Uprzejmie oswiadczam, ze poziom frustracji tej malolaty
 bedzie jeszcze sie nasilal do i zaraz po wyborach
 prezydenckich, jak zobaczy (a,) wynik swojego
 idola. Nie radze wtedy zblizac sie do komputera, mozna
 bowiem bedzie zostac pogryzionym wirtualnie.

> Pan Andrzej Szymoszek wczoraj pisal tak :
>
> >  Ks. prymas Glemp opuscil sale nie po jego wejsciu, a przed,
> >  jeszcze jak mowil rektor.
>
> Bylo to powtorzenie klamstwa Kwasniewskiego z wczorajszego
> porannego wywiadu dla trzeciego programu Polskiego Radia.
> Wywiad prowadzila (cieniutko) Monika Olejnik.

   Nie tak cieniutko, nie. Nie zrobila z niego scierki, jak
 zdaniem niektorych powinna, wiec "cieniutko". A dzisiaj
 wywiad byl z Marianem K., i to on byl cieniutki, niestety.


> Kwasniewski
> insynuowal, ze prymas opuscil sale podczas przemowienia rektora.
> Wywiad mam nagrany.
>
> Pan Szymoszek tego wywiadu sluchal, co sam przyznal napomknawszy
> wczoraj :
>
> > Dzisiaj prezydent wspomnial o tym rano w rozmowie z Monika Olejnik.
>
> Kasia zauwazyla wczoraj to klamstwo.
>
> Dzis pan Szyklamczuszek odcina sie od wczorajszego bezkrytycznego
> nasladownictwa parodysty :
>
> >  Nie, bardzo przepraszam, ale nie zaufalem Kwasniewskiemu,
> >  nawet nie jestem pewien, czy slyszalem jakikolwiek jego komentarz
> >  w tej sprawie. Zaufalem prymasowi Glempowi.To on powiedzial, ze
> >  nie wiedzial kto ma mowic nastepny, i ze spieszyl sie na pociag.
>
> Klamczuszku, nie chrzan. Ksiadz prymas nigdy nie mowil, ze
>
>       "opuscil sale jeszcze jak mowil rektor".
>
> a Ty wlasnie tak wczoraj napisales.

   Kwasniewski mowil cos o czasie wyjscia prymasa? Nie zauwazylem,
 byc moze nie sluchalem uwaznie, albo akurat wtedy wyszedlem
 z pokoju. Nie jestem az takim fanem A.K., by nagrywac z nim
 wywiady i sluchac po kilka razy. Poza tym znacznie bardziej
 obchodzil mnie komentarz ksiedza prymasa, i tego sluchalem
 uwaznie. Glemp ewidentnie wypieral sie, ze przyczyna jego
 naglego wyjscia bylo wystapienie prezydenta- juz rozpoczete,
 badz majace za chwile sie rozpoczac. Na 100% slyszalem z jego
 ust, ze nie wiedzial, kto ma mowic nastepny po rektorze.

> Powaznie mowiac, pan Szymoszek od dawna okrasza swoje komen-
> tarze malymi klamstewkami i polprawdami. Proszony o uzasadnienie
> twierdzi, ze nie bedzie przeszuliwal makulatury. O lustracji napisal
> na przyklad wiele bzdur.

   Alez ja sie innej opinii po tobie nie spodziewam. I mysle,
 zainteresowani czytelnicy takze wiedza, ze twoim zdaniem
 ja klamie i pisze bzdury, jesli nie jest to po twojej mysli.
 Dlatego "wartosc informacyjna" tego typu listow jak ten jest
 zerowa. Obrazac tez mnie mozesz wlasciwie bezkarnie, ja bowiem
 jako czlowiek starszy, powazny, umiarkowany nie dysponuje
 skuteczna odpowiedzia. Stawiam sprawe pod osad tu zebranych,
 mysle ze nie wypadam zle u tych, na ktorych opinii mi mniej
 lub bardziej zalezy.

 >
> Malgorzata

  Andrzej

Odpowiedź listem elektroniczym