> At 02:59 PM 10/23/00 +0200, Jacek wrote:
> >Moi zloci,
> >
> >Chyba jestesmy swiadkami rozpadu AWSu. Trudno jeszcze dokladnie
> >okreslic na czym to polega, lecz z tzw. "prawica" polska jest
> >niedobrze. Brak u przywodcow zrozumienia racji stanu? Zbyt
> >wygorowane ambicje personalne? "Homo sovieticus" tkwiacy
> >jeszcze w przywodztwie? Brak podstawowego zrozumienia idei spoleczenstwa
> >obywatelskiego?
> >A moze wszystko razem? Widac, ze dotychczasowa niespojna, chaotyczna
> >i malo przejrzysta polityka AWSu wywolala powstanie pewnej prozni
> >w przestrzeni polotycznej; zademonstrowal to stosunkowo dobry wynik
> >wyborczy Olechowskiego.
Sporo pisalem o tym na Poland-l niedlugo po wyborach. Sytuacja
niestety nie rozwinela sie w dobrym kierunku. Krzaklewski
najwyrazniej chcial przejsc nad swoja porazka do porzadku
dziennego: zadowolic sie tytulem "najsilniejszego na
prawicy" (wykluczajac Olechowskiego), jedynego ktory
moze "zjednoczyc" (w domysle: zwolennikow swoich, Olszewskiego,
Lopuszanskiego, Grabowskiego, Wileckiego, moze i Pawlowskiego),
tak wiec poniewaz na prawicy "nie ma alternatywy dla AWS",
w AWS najsilniejszy jest zwiazek Solidarnosc, a ten Krzaklewskiego
popiera, Krzaklewski odejsc nie moze.
Zbuntowaly sie 3 partie: najbardziej SKL, ktore choc niechetnie,
ale jednak ma alternatywe w postaci oferty Olechowskiego
i wspolpracy z Unia Wolnosci, dalej Chrzescijanscy Demokraci,
wreszcie ZChN. Zazadali odejscia Krzaklewskiego. W Ruchu Spolecznym
AWS Krzaklewski ma opozycje w osobie Plazynskiego, ma tez nie
calkiem poslusznego juz sobie premiera Buzka, ktory podjal sie
mediacji dla zazegnania konfliktu. Wymyslono ostatnio
przywodztwo rotacyjne jako kompromis, ale Krzaklewski nie
bardzo za tym, stad nasz subject- jak najbardziej zasadny.
Niestety, nadal ku przepasci AWS prowadza przedstawiciele nurtu
radykalnego, wystarczy wziac "Ich Dziennik", aby sie przekonac.
Dla nich: cala wina za ostatnie kontrowersje spada na buntownikow
z SKL na czele (wyraznie widac, jak skrajnosci sie spotykaja:
oni chcieliby miec cos na ksztalt PZPR-owskiego "centralizmu
demokratycznego" bez "struktur poziomych"), wina generalna:
Krzaklewski przegral z powodu koalicji z Unia Wolnosci (jakos
ich nie zastanawia, dlaczego tak duza czesc elektoratu AWS
glosowala na Olechowskiego, w pewnym sensie jeszcze "gorszego"
niz Unia) i realizacji "liberalnej" polityki (widza teraz
ratunek we wprowadzeniu polityki antyliberalnej). Unia
Wolnosci to oczywiscie jak powiedzial jeden ksiadz popierajacy
Krzaklewskiego "komunisci", na rowni z SLD. Telewizja publiczna
jest atakowana (doszedl nowy pretekst: film o papiezu), ogolnie
nastroje sie radykalizuja, co naturalnie przysparza glosow
SLD.
> >I naprawde nic nie mozna przewidziec, jak to bedzie dalej z wyjatkiem
> >jednego: przytlaczajacej wygranej SLD w najlblizszych wyborach.
No wlasnie. Nie bylo jeszcze sondazu po wyborach prezydenckich,
ale nalezy liczyc sie z poparciem dla SLD circa 50% (troche mniej
niz mial Kwasniewski), co daje grubo ponad 50% mandatow przy
tej orientacji. Pisalem o FJN-bis (SLD, PSL, UP, pierwszy
i trzeci czlon juz sie dogadaly).
> >Chyba te cala hece sprowokowalo wlasnie SLD, inaczej trudno to sobie
> >wyobrazic.
Zartujesz? Wiem, ze wyobrazic sobie trudno, ale nie potrzeba
SLD, by oni tak sie zachowywali.
Ja wymyslilem. Dowody w archiwach. I jeszcze Piotr Pacewicz
z Wyborczej, i podobno Leszek Moczulski na kongresie KPN.
Moczulski z polityki wypadl, ale tu madrze powiedzial:
szeroka koalicja "posierpniowa" z udzialem Unii Wolnosci.
Ja pisalem: odbudowac koalicje, przyjac budzet, dlaczego
by nie Olechowski na premiera. Niestety:
Nastana tera
kolesie Leszka Millera
(na melodie popularnej piesni kubanskiej).
> >Jacek A.
> >
> >
Michal:
> No dobrze, ale czego powinnismy sobie zyczyc? Ostatnie tygodnie
> wykazaly ze AWS nie jest w stanie wygrac nastepnych wyborow
> parlamentarnych. Wiec jego ewentualnym rozpadem nie nalezy sie moze
> zbytnio martwic. Tylko co nalezy utworzyc zamiast AWS? I czy sa na
> to jakiekolwiek szanse?
Wybory prezydenckie i wynik Olechowskiego pokazaly, jak wielu
jest po stronie SLD przeciwnej wyborcow umiarkowanych, myslacych
o gospodarce, edukacji, integracji z Europa, majacych dosc
fundamentalistow, nacjonalistow, ideologizacji zycia, mieszania
do polityki religii i Kosciola. Jednym slowem- dosc skrajnosci.
Z czesci AWS (pytanie, jak duzej), wyborcow Olechowskiego
i Unii Wolnosci mozna by dla SLD utworzyc przeciwwage
typu centrowego. U nas oznacza to zdrowe podejscie do
gospodarki i unikanie wyzej wymienionych skrajnosci.
No i niechec do zawlaszczania panstwa przez bylych towarzyszy.
> Nawet jesli pelne zwyciestwo SLD jest nieuniknione, to i tak w przyszlym
> Sejmie powinna byc silna i sprawnie dzialajaca opozycja, a nie kilkanascie
> zwalczajacych sie wzajemnie ugrupowan. Czy i na to nie ma juz szans? Moze
> jednak na gruzach AWS uda sie zbudowac cos bardziej wiarygodnego. Ale kto
> mialby tego dokonac?
>
> Ja w Hongkongu napewno nie mam na to recepty.
Obawiam sie, ze ja we Wroclawiu tez ;)
> Michal Niewiadomski
Andrzej Szymoszek