At 21:32 05/12/2000 -0600, you wrote: >Panie Zbigniewie, ja mam dorastajacego chlopaka, ktory rowniez takich rzeczy >sie uczy >to w szkole kanadyjskie, a jesli dorzuce jeszcze, ze w tym wieku bardziej >wierzy sie >nauczycielom niz rodzicom, to reszte mozna sobie juz ulozyc. Nasze dzieci beda >sie niedlugo >wstydzily tego, ze pochodza z polskich rodzin. > >Jacek Kupinski > Zeby zrownowazyc nieco wypowiedzi poprzednikow: ja w zasadzie nie mam zastrzezen do edukacji moich dzieci w dobrej szkole w Ontario, w sytemie "Separate" tzn. katolickiej, ale utrzymywanej z funduszy publicznych. Zadna z moich corek nie wstydzi sie swojego polskiego pochodzenia, a w trakcie nauki (mlodsza skonczyla szkole trzy lata temu) nie zauwazylem przekazywania im zadnych falszywych informacji. Nie watpie wszakze ze gdybym cos takiego zauwazyl i sprostowal, to corki uwierzylyby mnie a nie nauczycielom. Wiec jest to byc moze kwestia prowincji w ktorej sie mieszka, lub wyboru odpowiedniej szkoly. Michal Niewiadomski