Help! Translation of Osiecka song titles
Dear List: I am translating some song titles whose the lyrics apparently written by the late poet Agnieszka Osiecka. (I have never heard of this album: Maryla Rodowicz "Sing-Sing". There is no date, it looks to be late 1970s or 1980s pop. My friend would be interested in any information about the album or the singer.) Two of the song titles are giving me troubles, so I hope someone can help: "Moja mama jest przy forsie" "Dom na jednej nodze" Thanking you in advance, I am, Yours sincerely, John Radzilowski
Re: Tfu!rczosc + Zaim. osob.
Wiersz jest wtedy dobry, kiedy da sie go zaspiewac. Andrzej Szymoszek. Moj Drogi, Ewa Demarczyk spiewala nawet "Piesn nad Piesniami" z muzyka Andrzeja Zaryckiego. Zaczynalo sie: "Zaprzysiegam was corki jerozolimskie" a byl to pozny rok 1968... no wiec dobry to wiersz amk
Re: Help! Translation of Osiecka song titles
On 11 Dec 98 at 1:08, [EMAIL PROTECTED] wrote: Dear List: I am translating some song titles whose the lyrics apparently written by the late poet Agnieszka Osiecka. (I have never heard of this album: Maryla Rodowicz "Sing-Sing". There is no date, it looks to be late 1970s or 1980s pop. My friend would be interested in any information about the album or the singer.) Maryla Rodowicz is for long years number one Polish female pop singer. Best authors and composers have writen for her, the most important author was of course Agnieszka Osiecka. Maryla, now in her fifties or late fourties (?), is still very vital, professional in everything she's doing and has fans among people in every age. Two of the song titles are giving me troubles, so I hope someone can help: "Moja mama jest przy forsie" "Dom na jednej nodze" I'll wait for somebody else, because "My mother is at money" sounds stupid, and there could be probably something better than "House on one leg". Thanking you in advance, I am, Yours sincerely, John Radzilowski yours Andrzej Szymoszek Wiersz jest wtedy dobry, kiedy da sie go zaspiewac. Andrzej Szymoszek.
Re: Help! Translation of Osiecka song titles
[EMAIL PROTECTED] wrote: ( ... ) Two of the song titles are giving me troubles, so I hope someone can help: How do John. Can't help much. One's got to have some brass to translate song titles without knowing the lyrics, the music, and maybe the sense of Congress. Show you what I mean: "Moja mama jest przy forsie" Now if the lines went like "My momma gave me a nickel to buy a pickle ...", you could call it - "My momma's got some moola". Say its not just temporary cash-flow hog heaven, you could get high brow with "My mother's rather wealthy". "Dom na jednej nodze" If'n Honest Abe wrote a ballad warning against secession, you could maybe give it a monicker like - "A house kicking itself with one leg shall not stand on the other". T'aint easy. Thanking you in advance, I am, Yours sincerely, John Radzilowski Good luck, Ted Morawski
slowo na litere B
Dla zielonych w kwestii Bamber a sprawa polska. Od zielonych w innych kwestiach. Brtxs GLOS WIELKOPOLSKI - Z Poznania 11 grudnia 1998 Bambrow dzieje Dzis od godziny 15 do 16 w ksiegarni im. Adama Mickiewicza przy ulicy Gwarnej zdobyc bedzie mozna autograf profesor Marii Paradowskiej, autorki, wznowionej wlasnie ksiazki ,,Bambrzy. Mieszkancy dawnych wsi miasta Poznania''. Edycja uzupelniona zostala nowymi badaniami archiwalnymi i terenowymi oraz tablicami genealogicznymi. Autorka kieruje pracownia Etnologii Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Poznaniu, zas jej naukowa pasja sa wlasnie dzieje poznanskich Bambrow. Maria Paradowska zalozyla w 1993 roku Kolo Bambrow Poznanskich, ktorego jest honorowa przewodniczaca. (jan) -
Nie chciec wyboru
"Czlowiek dokonuje wyboru, a potem nieustannie szuka potwierdzenia jego slusznosci." - Jadwiga Skibinska-Podbielska Na jednej z internetowych grup dyskusyjnych podjeto ostatnio bardzo trudny temat. Antykoncepcja, aborcja, badania prenatalne, a wszystko to wobec litery prawa i stanowiska Kosciola Katolickiego. Ktos chcial wiedziec, czy w innych krajach dopuszczalne jest przerywanie ciazy w przypadku stwierdzenia powaznych defektow genetycznych plodu. Troche z ciezkim sercem podjelam ten watek, patrzac na problem z punktu widzenia niewypowiedzianie trudnego konfliktu moralnego. Wezel gordyjski czyjegos zycia. Przeciac go, tylko jakim kosztem? We Francji badania prenatalne sa prowadzone na coraz wieksza skale. Poddawane sa im kobiety, jesli w ich rodzinach wystepowalo uposledzenie spowodowane genetycznymi anomaliami, kobiety powyzej 35 lat, jak rowniez wszystkie przypadki, gdzie ultrasonografia wykazala jakies anomalie. Juz po budowie koscca plodu mozna na przyklad wnosic o Zespole Downa. Wlasnie przy okazji bardzo ciekawego, wstrzasajacego wrecz reportazu o trisomii 21 mialam okazje zapoznac sie z profilem, zakresem i mozliwoscia diagnostyki droga tych okoloplodowych i plodowych badan. Analiza wod plodowych wykazuje anomalie plodu, lecz jej nie precyzuje. Do precyzyjnej diagnozy konieczne jest pobranie krwi plodu, co sie bez wiekszego ryzyka praktykuje. Obowiazkiem lekarza jest natychmiastowe powiadomienie rodzicow o istniejacej anomalii (jest to najczesciej na przelomie czwartego i piatego miesiaca ciazy), zobrazowanie z punktu widzenia medycznego wszystkich mozliwych konsekwencji i zarysowanie hipotetycznej prognozy. Lekarz informuje, ostrzega, natomiast wybor, czyli decyzje co do dalszego przebiegu ciazy pozostawia samym rodzicom. Poleca tez dorazna pomoc psychologa, pomoc w niektorych przypadkach bardzo cenna lub wrecz niezbedna. Bo chodzi wlasnie o ten wybor. Jest to decyzja chyba najtrudniejsza z mozliwych, decyzja o idacych bardzo daleko, nieodwracalnych konsekwencjach. Odwazyc sie na urodzenie dziecka bardzo powaznie obciazonego, czy tez skazac je na smierc? Bo to dziecko umrze, polozna w rozmowie z matka decydujaca - "nie" - mowi bardzo wyraznie wskutek czego i kiedy nie donoszone dziecko umiera w czasie wywolanego przedwczesnego porodu. Bo to jest juz porod, najnormalniejszy porod, ze znieczuleniem ledzwiowym, skurczami, itp., a nie chirurgiczny, a wiec niejako mechaniczny, przyzwalajacy na "pasywnosc" przyszlej matki zabieg przerwania ciazy. Matka rodzi martwe dziecko! Tak zdecydowala, tak wybrala. Czy mozna sobie wyobrazic koszmarniejszy wybor?! Matka moze obejrzec narodzony plod. Robione jest zdjecie lub nawet nagranie, gdyz jest podobno wiele matek, ktorym, najczesciej po jakims czasie, potrzebne jest spojrzenie na swoje nie donoszone dziecko. Za to pogrzebem zajmuje sie szpital, bo jest pogrzeb, tyle ze absolutnie anonimowy. Nie dokonuje sie, tak w reportazu zapewniano, na kalekich plodach sekcji zwlok. Straszne to wszystko? Tak, bardzo straszne. Widzialam przyszle matki stajace przed takim nieludzkim wyborem. Niektore noszonemu w sobie kalectwu mowily "nie" i choc argumentowaly racjonalnie, z gory przeczuwaly nie dajace sie zracjonalizowac poczucie winy, z ktorym przyjdzie im zyc. Wybraly tak zwane mniejsze zlo, lecz zlo pozostaje zlem. Widzialam matki pelne rezygnacji i uzasadnionych obaw przyzwalajace na narodziny uposledzonego dziecka. Dobrze jednak przeczuwaly, ze latwiej o jednorazowa spontaniczna manifestacje moralnej sily przy podjeciu decyzji niz pozniejsze borykanie sie na co dzien przez byc moze dlugie lata z takim brzemieniem jak cierpienie wlasnego dziecka. Cholernie wspolczulam zarowno jednym matkom, jak i tym drugim. Pracuje z ludzmi uposledzonymi, wiec dobrze wiem, czego te matki sie baly. Mnie jednak o niebo latwiej, mimo autentycznego zaangazowania jestem na zewnatrz ludzkiej rodzinnej tragedii, ktora uderzyla gwaltownie, niesprawiedliwie w czyjes najglebsze jestestwo. Jakze czesto te matki plakaly, skarzac sie lub nawet buntujac: po co mi to powiedziano?! Nie chce dokonywac takiego wyboru! Wolalabym nie wiedziec!... Dawniej sam Stworca decydowal kto ma zyc, a kto odejsc z tego swiata. Postep nauki, rozwoj techniki medycznej dal ten okrutny orez czlowiekowi. Czy jednak czlowiek jest zdolny udzwignac taki ciezar? Mysle, ze zdecydowanie - nie! Magdalena Nawrocka http://www.geocities.com/Paris/9627
Trap, dyszel i trojkat bermudzki
Okazuje sie, ze Rzeczpospolita Polska ma jeden z najstarszych taborow lotniczych do przewozu dostojnikow panstwowych (Jak-40 w ilosci 10 szt. i Tu-154M w ilosci 2 szt.). Radzieckie maszyny dozywaja swoich dni. Wprawdzie wszystkie przeglady sa robione sumiennie i na biezaco, a piloci sa pierwszorzedni, to jednak wszyscy pasazerowie podrozujacy rzadowymi samolotami namietnie korzystaja ze sluchawek, zeby zagluszyc ryk silnikow. Wszystkie dotychczasowe rzady obawialy sie wystapic o zakup nowych maszyn ze wzgledu na strach przed opinia publiczna. Jednak kiedy w czasie ostatniej podrozy premiera Buzka do Meksyku nieopodal Bermudow Tu-154M wpadl niespodziewanie w turbulencje, bagaze fruwaly sobie po calej kabinie i pasazerowie zmuszeni byli je lapac. Jeszcze w tydzien po powrocie z Meksyku wiceminister Radek Sikorski zalil sie, ze wciaz szumi mu w glowie od halasu. Samoloty rzadowego pulku maja duze klopoty z ladowaniem w okresie ograniczonej widocznosci. Oficjele towarzyszacy Kwasniewskiemu podczas jego podrozy do Bulgarii niesympatycznie wspominaja awaryjne ladowanie w Plowdiw. Niezbyt przyjemnie wspominaja tez swoje czeste podroze do Brukseli towarzyszacy Geremkowi urzednicy ministerstwa spraw zagranicznych. Ale sa i inne, zupelnie kabaretowe problemy. Reporter "Zycia", ktory towarzyszyl premierowi w podrozy do Meksyku, opisuje, jak na lotnisku w Hondurasie nie mozna bylo dlugo znalezc trapu przystosowanego do Tupolewa. W koncu posta- nowiono zrezygnowac z poszukiwan. Rosly oficer BOR-u zmuszony byl wziac pania Buzkowa na rece i zeskoczyc z nia razem na nizszy trap. Premier i oficjele musieli sobie radzic sami. Odbylo sie cos na ksztalt ewakuacji z Titanica. Cale szczescie, ze Buzkowi i jego ministrom kondycja fizyczna w miare dopisuje. Ogromny klopot sprawia tez nietypowy dyszel do wypychania Tupolewa z postoju. Nauczona doswiadczeniem zaloga rzadowego Tu-154M wozi go zazwyczaj ze soba. I kiedy juz uda sie wypchnac samolot tam gdzie trzeba, obsluga lotniskowa z wielkim hukiem wrzuca ten dyszel zalodze przez otwarte drzwi na oczach zdumionych miejscowych dostojnikow przybylych pozegnac polskich gosci. Jednym slowem jajco-holenderskie-blus. W przyszlym roku rzad chyba bedzie musial oglosic przetarg na dostawe samolotow dla rzadowego pulku. Jeden z towarzyszacych premierowi oficjeli zartuje ponuro, ze decyzje przyspieszyloby gdyby ktorys z samolotow nagle spadl. Izabella
Re: Trap, dyszel i trojkat bermudzki
At 12:57 PM 12/11/98 +0100, you wrote: Okazuje sie, ze Rzeczpospolita Polska ma jeden z najstarszych taborow lotniczych do przewozu dostojnikow panstwowych (Jak-40 w ilosci 10 szt. i Tu-154M w ilosci 2 szt.). Radzieckie maszyny (...) W przyszlym roku rzad chyba bedzie musial oglosic przetarg na dostawe samolotow dla rzadowego pulku. Jeden z towarzyszacych premierowi oficjeli zartuje ponuro, ze decyzje przyspieszyloby gdyby ktorys z samolotow nagle spadl. Izabella A jak jest w innych krajach podobnej wielkosci? Czy rzeczywiscie polski rzad potrzebuje az tuzina samolotow do wozenia dostojnikow? Czy nawet premier czy prezydent nie mogliby sie pofatygowac samolotem liniowym? No niech tam, klasa lepsza niz "economy". To raczej dodaloby a nie ujelo prestizu przywodcom kraju na dorobku. Michal Niewiadomski
Re: Polish Cuisine
Dear Joan: Polish Cuisine is a secret art passed from generation to generation within families. As you did not say anything about the methodology of your study or the content of your book, I just want to forewarn you that limiting yourself to restaurants might give you an incomplete experience/knowledge what Polish Cuisine is all about (add here the fact that Polish people go to restaurants because it is convenient not because of superiority of dishes offered there). Regards, W i t o l d O w o c -- Remember that the first day of 21st century is the 1st of January 2001. You may want to verify the above by contacting Time Service Department of U.S. Naval Observatory, which is the official source of time used in the United States (http://tycho.usno.navy.mil/). I will also point you right to the answer: "Will 2000 be The start of a new millenium?" at http://riemann.usno.navy.mil/AA/faq/docs/faq2.html
Re: Polish Cuisine
Dear Witold and others on the List who are interested in Polish cuisine, Thank you for your post. Yes, I do not write about restaurants nor do I review them. I do eat in them, however, to sample food, and of course I want to eat in ones that do a good job of preparing regional foods. I also eat in homes as often as I am invited, because I know that this is where the heart of Polish cuisine will be. I agree with you wholeheartedly about this; it is true for any country's cuisine. If you visit my website (www.ginkgopress.com) you will get an idea of what the guidebooks are like. Each book has the same format; by listing the chapter topics below, you can see what the content of the book will be. The book's title, by the way, will be "Eat Smart in Poland: How to Decipher the Menu, Know the Market Foods Embark on a Tasting Adventure." The Chapters will be: 1. The history of the cuisine (an historical survey of the development of Polish cuisine). 2. Regional cuisine (a description of the regions of Poland to see the diversity of cooking styles encountered in traveling throughout the country). 3. Tastes of Poland (a selection of regional and national Polish recipes contributed by home-cooks, cookbook writers, food historians, and culinary professionals in the field of Polish cuisine in Poland and US). 4. Shopping in Poland's food markets (tips on...) 5. Resources (a listing of stores in the US and Canada carrying hard-to-find Polish foods (if any), and of groups that focus on travel to Poland or offer opportunities for person-to-person contact through home visits to gain a deeper understanding of the country, including its cuisine). 6. Helpful phrases (questions in Polish, with English translations, which will assist the reader in finding, ordering and buying foods or ingredients, particularly regional specialties). 7. Menu guide (an extensive listing of menu entries in Polish, with English translations, to make ordering food an easy and immediately rewarding experience). 8. Foods and flavors guide (a comprehensive glossary of ingredients, kitchen utensils and cooking methods in Polish, with English translations). PLUS: a bibliography and index My question to the list was "what are the special regional dishes and foods of your city and would you recommend that I visit your city on my study tour? And which restaurants have good regional food in your city?" The answers will help me prepare my itinerary so I don't miss some Polish culinary treasures! And the information about regional food will be in Chapter 2. Again, thanks for your interest in Polish food. "O w o c, W i t o l d" wrote: Dear Joan: Polish Cuisine is a secret art passed from generation to generation within families. As you did not say anything about the methodology of your study or the content of your book, I just want to forewarn you that limiting yourself to restaurants might give you an incomplete experience/knowledge what Polish Cuisine is all about (add here the fact that Polish people go to restaurants because it is convenient not because of superiority of dishes offered there). -- Joan B. Peterson, President Ginkgo Press, Inc. PO Box 5346 Madison, WI 53705 Tel: 608-233-5488; Fax: 608-233-0053 http://www.ginkgopress.com http://www.bookzone.com Publishers of the EAT SMART guidebook series for travelers who put food first--and get to the heart of a culture through its cuisine. Guides to the food of Brazil, Turkey, Indonesia and the latest, Eat Smart in Mexico, are available.
Re: Polish Cuisine
Dorota wrote dreamily: There is a song by the Doors which has a line in it:"will you show me the way to the nearest whiskey bar" . I do admit I like to replace it with "milky bar". Try it, it works and the sentiment changes profoundly. she screwed up badly. The line is "will you show me the way to the NEXT whiskey bar". ok, ok. dorota
Re: Polish Cuisine
Joan, I do not cook myself, however, I have several old Polish cookboks, among them the big, once famous: Maria Disslowa "Jak Gotowac" (How to cook), 1930s. I may track something of particular interest for you, if you wish. The other thing is a small book published in English in Edmonton, 1983, by Mrs. Wanda Buska "My kitchen." The late Mrs. Buska came here after the war and was locally famous for her recepies and cooking. The book is still available at $5, and I could gladly send you one. I guess English is quite good there since it was proofread by Mrs. Buska son, who is a well known ophtalmologist and eye-surgeon. If you wish to follow up on this give me shout on my private e-mail adress as quoted in the header of this message. Good luck and I am looking forward to see your book. Best wishes, Andrew Kobos
Re: Tfu!rczosc + Zaim. osob.
Andrzej Szymoszek wrote: A my nie chcemy uciekac stad krzyczymy w szale wscieklosci i pokory stanal w ogniu nasz wielki dom dom dla psychicznie i nerwowo chorych. Tak...wtedy naprawde tylko wariat mogl nie chciec uciekac. Oczywiscie nie kazdy mial dokad. Przepraszam, chyba jestem wariatem, bo mimo wielu represji, jakimi mnie komuna raczyla, nigdy na serio nie myslalem o ucieczce z Polski - tu jest moj dom, moja Ojczyzna, groby moich bliskich, tu po prostu "jestem u siebie", a tego blogiego uczucia nie dalby mi zaden inny zakatek na ziemi. Ot takie moje wariactwo... A slowa Kaczmarskiego w tej piosence "my nie chcemy uciekac stad" sa jednoznacznym manifestem i to chyba jednak nie do konca wariackim... Szkoda, ze autor jednak "uciekl stad" - czy znalazl szczescie na antypodach ? Sam Pan na to odpowiedzial w innym liscie, piszac o jego klopotach ze soba. Pozdrawiam Krzysztof Borowiak PS. Zrewanzuje sie inna perelka z "Pamiatek": "Powrot" (sl. J. Kaczmarski, muz. P. Gintrowski) Scichl wrzask szczek i spiew Z ust wypluwam lepki piach Przez bezludny step Wieje zimny wiatr Tu i owdzie strzep Lub stopy slad Przysypany Dokad teraz pojde kiedy nie istnieja juz narody Zapomniany przez anioly porzucony w srodku drogi Nie ma w kogo wierzyc nie ma kochac nienawidzic kogo I nie dbaja o mnie swiaty martwy zmierzch nad moja droga Gdzie moj ongis raj Chce wrocic tam Jak najprosciej Szukasz raju ! Szukasz raju ! Na rozstajach wypatrujac sladu gor ?! Szukasz raju ! Szukasz raju ! Opasuje ziemie tropow twoich sznur... Sam tez moge zyc Zyc dopiero moge sam Niepokorna mysl Zyska wolny ksztalt Tu i owdzie blysk Lub slowa slad Odkrywany Wszystkie drogi teraz moje kiedy wiem jak dojsc do zgody Zadna burza cisza susza nie zakloci mojej drogi Nie horyzont coraz nowy nowa wciaz fatamorgana Ale obraz swiata sponad szczytu duszy ogladany Tam dzis wspialem sie Znalazlem raj Raj bez granic Jestes w raju Jestes w raju Zaden tlum nie dotarl nigdy na twoj szczyt Jestes w raju Jestes w raju Gdzie spokojny slyszysz krwi i mysli rytm... (1980) A Gintrowski powtarza refren, zmieniajac wszakze "jestes w raju" na "jestem w raju"...
Re: Help! Translation of Osiecka song titles
Dear List: I am translating some song titles whose the lyrics apparently written by the late poet Agnieszka Osiecka. "Moja mama jest przy forsie" Ma's loaded today Mommy's got herself some cash cheers dorota
Re: Polish Cuisine
Joan Peterson wrote: I will be traveling to Poland April/May of next year to study Polish cuisine for a *travel guide for food lovers* I intend to write. (I've already written guides to the foods of Brazil, Turkey, Indonesia and Mexico). No i jak to nie wiele trzeba aby stac sie autorem przewodnikow gastronomicznych.Zasiegniecie jezyka na etnicznej liscie dyskusyjnej plus ewentualnie podroz do danego kraju(optional) i mamy gotowego experta made in America. Potem czyta sie takie bzdurczyny w tych przewodnikach z serii ...cos tam..(nie tylko gastronomicznych) i glowa boli. Kazdy z Was moglby napisac o wiele lepszy przewodnik gdyby mial tylko cwierc tupetu tej pani. Marek Duszkiewicz To those of you who have time to answer this post, I'm interested in knowing what are the special regional dishes and foods of your city and would you recommend that I visit your city on my study tour? I am also interested in any suggestions about restaurants in your area that specialize in your regional foods. Note that I do not write about or review restaurants, I write about the food itself. Thank you in advance for your interest in the subject of Polish food. -- Joan B. Peterson, President Ginkgo Press, Inc. PO Box 5346 Madison, WI 53705 USA Tel: 608-233-5488; Fax: 608-233-0053 http://www.ginkgopress.com http://www.bookzone.com Publishers of the EAT SMART guidebook series for travelers who put food first--and get to the heart of a culture through its cuisine. Guides to the food of Brazil, Turkey, Indonesia and the latest, Eat Smart in Mexico, are available.
Re: Polish Cuisine
Oto nasze ulubione polskie dania. Czesc z nich mozna pewnie znalezc i w innych krajach, ale w Polsce sa najlepsze: barszcz ukrainski brukselka po polsku bulka paryska fasolka po bretonsku karp po zydowsku kolduny litewskie orzechy wloskie ruskie pierogi ryba po grecku, sernik wiedenski sliwki wegierki (najlepsze: wegierki francuskie) wloszczyzna (z kapusta lub bez) Kto da wiecej? Pozdrowienia, Anna i Michal
Re: Polish Cuisine
Zapomnialem oczywiscie o najwazniejszym: Mile zapiekane po angielsku. Przepis wg ITRu, IMA lub moze dopiero 60 min/h: Cztery mile zapiec. Podawac pokrojone w jardy albo wcale. Michal