Chadzaja/ parami takze...
medale :-) Olimpiada nabrala kolorow! Dlugo trzeba bylo czekac na pierwszy medal Polakow. Za to drugi przyszedl szybko po pierwszym. Zdobyla go, srebrny, para Kol/omanski i Staniszewski w zawodach kanadyjkarzy w kajakarstwie górskim. Wyprzedzili ich tylko nasi sasiedzi, Slowacy Hochschorner, blizniacy. Na szostym miejscu uplasowala sie druga polska para Wójs i Mordarski. Pierwszy medal dla Polski, zloty(!), w Sydney zdobyla Renata Mauer-Rozanska w strzelaniu z karabinka w trzech postawach na 50 m. Dla niej to nic nowego, bo 4 lata temu w Atlancie zdobyla i zloto i braz. Tak wiec wysunela sie na pierwsze miejsce w historii polskiego strzelectwa sportowego, wyprzedzajac zdobywce 2 zlotych medali olimpijskich, Jozefa Zapedzkiego, ktory tej sztuki dokonal w latach 1968 i 1972. Co wiecej, wydaje mi sie, ze z polskich sportowcow dotad tylko Irena Szewinska zdobyla wiecej niz dwa medale olimpijskie. Tak wiec Renata Mauer wysunela sie na liscie ogolnej na drugie miejsce. Sporty sa/ rajem dla statystyki! Oto tabela medalowa: Poz. Kraj zloto-srebro-braz Razem 1USA 7 7 5 19 2Australia7 6 6 19 3Chiny6 3 7 16 4Francja 5 6 2 13 5Niemcy 3 3 2 8 6Japonia 3 3 1 7 7W³ochy 3 2 4 9 8Holandia 3 1 2 6 9Rosja2 5 4 11 10 Wielka Brytania 2 4 2 8 11 Ukraina 2 3 0 5 12 Rumunia 2 1 1 4 13 Bu³garia 2 0 1 3 14 Turcja 2 0 0 2 15 Korea P³d. 1 4 3 8 16 S³owacja 1 3 1 5 17 Szwajcaria 1 2 1 4 18 Kuba 1 1 2 4 19 Polska 1 1 0 2 Wêgry1 1 0 2 21 Czechy 1 0 3 4 22 Hiszpania1 0 1 2 Kanada 1 0 1 2 Szwecja 1 0 1 2 25 Chorwacja1 0 0 1 Kolumbia 1 0 0 1 Litwa1 0 0 1 Meksyk 1 0 0 1 29 Bia³oru¶ 0 1 2 3 30 Brazylia 0 1 1 2 Grecja 0 1 1 2 Korea P³n. 0 1 1 2 Tajwan 0 1 1 2 34 Jugos³awia 0 1 0 1 Nigeria 0 1 0 1 36 Belgia 0 0 2 2 Indonezja0 0 2 2 Kostaryka0 0 2 2 37 Estonia, Gruzja, Indie, Kirgistan, Kuwejt, Portugalia, RPA, Tajlandia, £otwa maja po 1 medalu brazowym. W sumie rozdano medali do tej pory: 63z + 63s + 71b = 197 medali -- Wlodek
Re. Wreszcie Zloto Dla Polski
Niniejszym dziekuje p. Duduszkiewiczowi za potwierdzenie na podstawie jego tekstow wysnutej hipotezy --gdybym byl lekarzem: diagnozy--, ze jest on schiozofrenikiem. To jest do wyleczenia, z wyjatkiem najciezszych wypadkow do ktorych, mniemam, nie zalicza sie jeszcze moj przedmowca. Nie ma juz bowiem NAJMNIEJSZYCH co do tego watpliwosci. Cytuje jego wlasne slowa (oba cytaty odnosza sie do kwestii reprezen- towania Polski przez sportowcow nie-Polakow, wiec sa jak najbardziej porownywalne): Mon, 4 Sep 2000 19:30:38 -0400: A ja bym chcial po prostu zeby Polska byla Polska a nie zgraja grajkow nie wiadomo skad. Tue, 19 Sep 2000 21:59:23 -0400: Renata Mauer-Rózanska (Slask Wroclaw) zdobyla zloty medal w strzelaniu z karabinu standardowego z trzech pozycji. Hura !!! Czy bowiem owo zestawienie reakcji, z jednej strony widoczna tesknota za byciem reprezentowanym wylacznie przez grajkow echt-Polakow --p. Duduszkiewicz nie ujawnil kryteriow ktore mialy by obowiazywac, ale z kontekstu wynikalo, ze byly to kryteria etniczne lub rasowe -- detalicznie zas, ze raz Murzyn--zawsze Murzyn, nigdy Polak-- a z drugiej, w piersiech jego drzaca duma, ze, prawda, my Polacy jednak Zlote Ptacy... nie stanowi na to ostatecznego dowodu? Ewidentnie, w goraczce chwili, p. Duduszkiewicz nie zarea- gowal jak przystaloby kazdemu Polakowi-Prawdziwkowi, ze nazwisko (i imie!) tej ponownej zdobywczyni medalu brzmi jakos tak... "swojsko". Co gorzej! podwojnie "swojsko"... NIE DOSC BOWIEM ZE MAUER (= a wiec konotacje zydowskie, niemieckie i semicko-arabskie, od Maurow); NA DODATEK miala baba czelnosc hajtnac sie za jakiegos Rózanskiego, nie-wiadomo-czy-nie-krewnego tego z UB (podejrzenie to obowiazuje do momentu lustracji; a w wyniku oczyszczenia z zarzutu, obowiazuje sila podszeptow nadal). A wiec skad nagle u niego ta sklonnosc do uznawania owej niezweryfikowanej przeciez "grajki" za swoja czy wrecz nasza? Czyzby fakt ze zdobyla ona znow medal olimijski dla Polski automatycznie negowal ew. podle jej "nie wiadomo skad" pochodzenie? Tylko p. Duduszkiewicz moze (jesli moze) wyjasnic te razaca sprzecznosc, i tym samym oczyscic imie swe z latki schizofrenika. (Jesli moj wywod bazuje na jakiejs nielogicznosci, to prosze mi to uswiadomic... z checia sie czegos naucze). __L ps. "Hurra!" pisze sie przez dwa r, nawet po polsku, ale mniejsza z tym; nie bede rozliczal chorego czlowieka z ortografii.
Pyrkanie na P-L
Znany polski aktor powraca ze szwagrem jego starym Polonezem (*) z Zakopanego do Warszawy. W czasie przejazdu przez most Debnicki w Krakowie samochod nagle staje i nie daje sie uruchomic. Panowie otwieraja maske i nieudolnie gmeraja w silniku. Robi sie z miejsca piekielny korek, graja klaksony. Wreszcie zjawia sie policjant kierujacy ruchem na skrzyzowaniu przy Jubilacie. Rozpoznaje aktora i popisuje sie refleksem: - Aaaa.. panie Pyrkosz... pyrkosz pan, pyrkosz, a nie jedziesz... To tak a'propos pyrkania na P-L. Malgorzata * Polonez podobno tylko za 21 200 PLN
Re: Pyrkanie na P-L
On Wed, 20 Sep 2000 15:13:22 +0200, Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] wrote: Znany polski aktor powraca ze szwagrem jego starym Polonezem (*) z Zakopanego do Warszawy. W czasie przejazdu przez most Debnicki w Krakowie samochod nagle staje i nie daje sie uruchomic. Jako turysta czesto odwiedzajacy Polske i zywotnie zainteresowany bezpiecznym przejazdem na trasie Warszawa-Zakopane, mam nastepujace pytanie. Czy rzeczywiscie nalezy jechac przez ruchliwe centrum Krakowa i potem ryzykowac zycie na trasie nr 7 (przez Kielce, Radom)? Jest przeciez wygodny przejazd dwupasmowa obwodnica do Katowic i potem tzw. "gierkowka", tez dwupasmowa, do samej Warszawy. Moim zdaniem tak jest nie tylko szybciej, ale, co wazniejsze, ma sie tez wieksza szanse dojechania na miejsce. tjk
Jak to niedawno na olimpiadach bywalo [Seul ' 1988]
To bylo przeciez tak niedawno. Tylko trzy olimpiady wstecz. Z archiwow Sluzby Bezpieczenstwa pochodzi notatka, ktorej tresc ujawniono podczas procesu lustracyjnego kandydata na prezydenta Aleksandra Kwasniewskiego : Notatka sluzbowa z 3 wrzesnia 1988 r.: Melduje, ze w 229-osobowym skladzie ekipy narodowej udajacej sie na igrzyska olimpijskie w Seulu uplasowano 29 osobowych zrodel informacji roznej kategorii [...] Tu nastepuje wyliczanka na kontrakcie jakiego wydzialu znajduja sie te zrodla. I dalej : Wymienione zrodla uplasowane sa: 3 TW, 1 konsultant, 1 KS, 2 KO w scislym kierownictwie ekipy. [...] Wedlug powszechnie dostepnych informacji kierownictwo ekipy w Seulu skladalo sie z nastepujacych siedmiu osob: prezesa PKOL, ministra Aleksandra Kwasniewskiego, szefa misji olimpijskiej Stefana Paszczyka, zastepcy szefa misji i szefa zespolu sportowego Janusza Tracewskiego, attache olimpijskiego Zygmunta Szulca, sekretarza generalnego PKOL Janusza Pawluka, szefa zespolu organizacyjnego Zbigniewa Sikory i szefa zespolu medycznego Zbigniewa Rusina. Malgorzata --- TW - tajny wspolpracownik, KS - kontakt specjalny KO - kontakt operacyjny
Re: Pyrkanie na P-L
Pan Tomasz pyta o trase tranzytowa omijajaca Krakow : Czy rzeczywiscie nalezy jechac przez ruchliwe centrum Krakowa i potem ryzykowac zycie na trasie nr 7 (przez Kielce, Radom)? Jest przeciez wygodny przejazd dwupasmowa obwodnica do Katowic i potem tzw. "gierkowka", tez dwupasmowa, do samej Warszawy. Moim zdaniem tak jest nie tylko szybciej, ale, co wazniejsze, ma sie tez wieksza szanse dojechania na miejsce. Oczywiscie tylko wariaci jezdza dzis bez potrzeby (Pyrkosza to nie dotyczy, bo mial sprawe do zalatwienia) przez centrum Krakowa. Oczywiscie - tak, jak pisze pan Tomasz, jest najwygodniej. Zauwazylam, ze nawierzchnia "gierkowki" zostala wiosna troche poprawiona, bo jeszcze w zeszlym roku byla, zwlaszcza na odcinku Katowice - Czestochowa, w tragicznym stanie. A tak w ogole, to stan polskich drog jest rzeczywiscie pozalowania godny. Nawet tych najwazniejszych (w tym jedynki, czy siodemki). Malgorzata
Re: Jak to niedawno na olimpiadach bywalo [Seul ' 1988]
Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED]: } w 229-osobowym skladzie ekipy narodowej } udajacej sie na igrzyska olimpijskie w Seulu uplasowano } 29 osobowych zrodel informacji roznej kategorii [...] } } Tu nastepuje wyliczanka na kontrakcie jakiego wydzialu znajduja } sie te zrodla. I dalej : } }Wymienione zrodla uplasowane sa: 3 TW, 1 konsultant, }1 KS, 2 KO w scislym kierownictwie ekipy. [...] } } Wedlug powszechnie dostepnych informacji kierownictwo ekipy } w Seulu skladalo sie z nastepujacych siedmiu osob 3 + 1 + 1 + 2 = 7 Przecieram oczy ze zdumienia, rozumiem, ze Sad Lustracyjny uznal notatke za falszerstwo, bo wedlug matematyki kazdy z czlonkow kierownictwa ekipy byl wspolpracownikiem SB. Witold Owoc
Re: Jak to niedawno na olimpiadach bywalo [Seul'1988]
Pan Witold : Przecieram oczy ze zdumienia, rozumiem, ze Sad Lustracyjny uznal notatke za falszerstwo, bo wedlug matematyki [...] Rozumiem, ze Pan Witold sobie kpi... Sad otrzymal oryginal notatki i niczego nie zakwestionowal. Problem polega na tym, ze sad nawet istniejace w dokumentach zobowiazanie osoby do wspolpracy traktowal jako nie posiada- jace decydujacego znaczenia, w swietle przepisow obowiazujacej ustawy. To, ze Aleksander Kwasniewski byl wspolpracownikiem SB, nie budzi watpliwosci nawet Adama Michnika [patrz list otwarty Michnika do premiera Buzka - GW 14 wrzesnia 2000 r]. Sad Lustracyjny nie jest od orzekania, czy ktos byl wspolpraco- wnikiem SB, czy nie. Sad jest od tego, czy ktos sklamal w oswiadczeniu lustracyjnym, czy nie sklamal. Trzeba o tym pamietac. Natomiast warto skonstatowac, ze przy okazji procesu lustra- cyjnego kandydata na prezydenta przekonalismy sie o skali penetracji olimpijskiej ekipy przez tajna policje polityczna. Stefan Paszczyk jest czlonkiem kierownictwa polskiej ekipy w Sydney. Malgorzata
Re: Re. Wreszcie Zloto Dla Polski
Argot Server wrote: "Hurra!" pisze sie przez dwa r Jak sie chce kogos poprawiac, to samemu trzeba sie nauczyc pisac bez bledow: mialy by pisze sie oczywiscie lacznie. Ponadto przed "ktory" stawia sie przecinek! Podobnie przed "ze". z checia sie czegos naucze Prosze bardzo, plebs trzeba uczyc... Krzysztof Borowiak
Re: ogonki...
Subject: Re: ogonki... (...) Jeszcze mi tylko WP 5.2 brakuje... ;) Gdyby ktos byl laskaw nadeslac kopie, to mogl bym wystawic na www (nie jest to przeciez bardzo wielki program, a prawa autorskie do tak starych rzeczy chyba juz nie obowiazuja? ;) zb. Panie Zbyszku, mam wersie WP 5.1 na duzych dyskach i licencje. 13 sztuk. Jesli to tez dobre i moze przydatne takze dla innych, to prosze juz dac mi znac prywatnie. Wylatuje bowiem nieprzewidzianie i natychmiast do Polski. Zalatwie po powrocie. Pozdrowienia Andrzej Sikorski
Re: Chadzaja/ parami takze...
On Wed, 20 Sep 2000 04:26:59 -0400, Wlodzimierz Holsztynski [EMAIL PROTECTED] wrote: Co wiecej, wydaje mi sie, ze z polskich sportowcow dotad tylko Irena Szewinska zdobyla wiecej niz dwa medale olimpijskie. Tak wiec Renata Mauer wysunela sie na liscie ogolnej na drugie miejsce. Chwilowe zacmienie. Oto pelna lista, za stan dzisiejszy: 2000-09-20, polskich olimpijczykow ktorzy zdobyli conajmniej 3 medale olimpijskie lub dwa zlote. Szablista Jerzy Pawlowski zdobyl 5 medali: 1 zloty, 3 srebrne i jeden brazowy. Dwa srebrne zdobyl w Melbourne, 1956; srebrny w Rzymie, 1960; brazowy w Tokio, 1964; i na koniec zloty w Meksyku, 1968. Szermierze maja dlugie kariery. Pawlowski w Meksyku mial juz 36 lat. Moze zdobylby wiecej medali, ale przyszlo mu odsiedziec 9 lat z 25, na ktore zostal skazany za szpiegowstwo na rzecz Niemiec Zachodnich. Wymieniono go na slynnym moscie berlinskim na szpiegow polskich, zlapanych na Zachodzie. Proces szpiegowski objal szereg szermierzy, gdy polska szermierka kwitla. Ciekawi mnie co o tym pisala sportowa prasa (zachodnio)niemiecka :-) Florecista Witold Woyda zdobyl cztery medale, przy tym, jako pierwszy i tylko jeden z dwoch Polakow, az 2 zlote medale w czasie tej samej olimpiady w Monachium, w 1972r. Poza tym srebro w Tokio, 1964, i braz w Meksyku, 1968. 3 medale olimpijskie w sprintach i biegu przez plotki zdobyla Teresa Ciepla-Wieczorek: brazowy w Rzymie; zloty i srebrny w Tokio, 1964. Florecista (i szablista) Egon Franke zdobyl dla Polski pierwszy zloty medal w szermierce, w Tokio, 1964; tamze srebrny oraz w Meksyku, 1968, brazowy. W sumie 3 medale olimpijskie. Renata Mauer-Rozanska zdobyla w strzelaniu dwa zlote medale (jeden dopiero co, w Sydney) i jeden brazowy. 3 medale, wszystkie w zawodach druzynowych, zdobyli wspolnie szablisci Andrzej Piatkowski, Wojciech Zablocki (popularny Kajtek :-) i Ryszard Zub (oraz Pawlowski): srebrne w 1956 i 1960, oraz brazowy w 1964. Kajtek w zawodach druzynowych walczyl lepiej niz w indywidualnych, byl podpora/ druzyny. 3 medale olimpijskie zdobyl bokser Zbigniew Pietrzykowski: brazowy w Melbourne, 1956 (kiedy polski boks doznal szoku i tylko Niedzwiecki i Pietrzykowski zdobyli medal, "ledwie" brazowy, gdy oczekiwano, ze inni bokserzy polscy, jak Stefaniuk, zdobeda zlote); srebrny w Rzymie, 1960, kiedy to przegral w finale z samym mlodziutkim wtedy Cassiusem Clay czyli Muhammadem Ali, The Greatest; po czym znowu brazowy w Tokio, 1964. Jednym z wielkich osiagniec Pietrzykowskiego bylo zwyciestwo nad legendarnym bokserem wegierskim, Laszlo Pappem, w jednym z Mistrzostw Europy. Pietrzykowski byl mistrzem Europy az 4 razy. Pamietam go, leworeczny, wysoki, mial duzy zasieg ramion, jak pajak. Brakowalo mu kondycji. W pewnym meczu z ZSRR, gdy ZSRR bylo bokserska potega, wygral swoj pojedynek w polciezkiej i widac bylo, ze dal z siebie wszystko. Po ostatnim dzwonku przez cala szerokosc ringu padal, czepiajac sie lin, by wreszcie osiasc na swoim krzeselku. Zdobyl punkty, ktore zapewnily nam remis 10:10. Zapasnik w stylu klasycznym, Jozef Tracz zdobyl braz w Seulu, 1988, srebro Barcelonie, 1992, i braz w Atlancie, 1996. 2 zlote medale olimpijskie zdobyli: judoka Waldemar Legien, w wadze polsredniej, w 1988 i 1992; piecioboista nowoczesny Arkadiusz Skrzypaszek, w 1992 (drugi po Woydzie Polak, ktoryzdobyl 2 zlote medale w czasie jednej olimpiady); trojskoczek Jozef Szmidt, w 1960 i 1964; zapasnik w stylu klasycznym, Andrzej Wronski, w 1988 i 1996; strzelec Jozef Zapedzki, w 1968 i 1972. --- Na koniec zawsze milo wspomniec o sukcesach najwybitniejszego polskiego sportowca wszechczasow, Ireny Kirszentstein-Szewinskiej: 3 zlote, 2 srebrne i 2 brazowe medale. Ogladalem w tv final 400m kobiet w Montrealu, w 1976. Zostawila konkurentki daleko w tyle i pobila swoj wlasny rekord swiata. Miala w swoim czasie rekordy swiata na 100m, 200m, 400m. Byla takze rekordzistka Polski (i srebrna medalistka olimpijska) w skoku w dal. (Na stronie http://olimpiada.onet.pl/21674,per_itm.html mozna przeczytac, ze byla rekordzistka swiata na 100m, 200m i 400m jednoczesnie, ale to pomylka. Na ile pamietam, to zlota Irena miala tez przez pewien czas rekord Polski w piecioboju). --- Pozdrawiam, Wlodek