Pani Malgorzato,

Pani, podobnie jak i wiele innych osob zabierajacy glos w tej sprawie,
nie zrozumiala poslanki z SLD, dawnej PZPR.

Ponizej cytat z "Gazeta" w Toronto, 3-5 grudnia 1999:

      Lybacka wybrana na przewodniczaca regionalnego SLD, pytana
      o program Sojuszu w Wielkopolsce, powiedziala podczas zjazdu,
      ze "wystarczy realizowac wspaniale, lewicowe tradycje, ktore
      mamy w Wielkopolsce". Wsrod nich wymienila robotnicze powstanie
      przeciw komunistycznym wladzom z czerwca 1956 roku.

Ja wierze, ze pani Lybacka jest NAPRAWDE dumna i szczyci sie tradycja
krwawych rozpraw z robotnikami w Poznaniu, Gdansku, Szczecinie, Radomiu,
Lubinie, na Slasku, itd. Ja mysle, ze nasza "wspaniala" poslanka nie jest
osamotniona w milosci do swoich wspanialych "lewicowych tradycji". Wierze,
ze te dume dziela z nia wspoltowarzysze: Miller, Kwasniewski, Jaruzelski,
Kiszczak, Urban, Oleksy, Jaskiernia, Rakowski, Cimoszewicz, ... i tutaj
nalezaloby podac dluge liste czlonkow SLD, oraz emerytow z PZPR.

Czy nie zauwazyla Pani, jak dumny jest pan prezydent z "naszej tradycji
Solidarnosci", gdy przemawia przy okazji roznych swiat panstwowych i sklada
wience na miejscach meki i pod pomnikami poswieconymi pomordowanym
przez PZPR. Pewnie ma wtedy na mysli "naszej rozprawy z Solidarnoscia".
Tak, gdy widze w pierwszym programie polskiej TV przewijajace sie postacie
Kwasniewskiego, Millera  itd., to musze potwierdzic, ze zyje Pani w scenerii
z Orwella.

Duma i nasmiewanie sie w kulak z normalnych obywateli RP bije z oczu kazdego
SLD-owca. Czy widziala Pani usmiechajace sie od ucha do ucha geby "kolesiow"
pana prezydenta, gdy opuszczali jego gabinet po towarzyskiej wizycie przed
podpisywaniem ostatniego weta? Ale co najsmieszniejsze, to te lobuzy sa
calkiem normalni - ale spoleczenstwo musi jest chore, ze tego nie widzi
i pozwala, zeby sprawcy zbrodni wynosili korzysci z popelnionych przez siebie
przestepstw.

Ze smutkiem patrze na te demoralizacje spoleczenstwa. Calkowity zanik
podstawowych instynktow oceny dobra i zla. Wypowiedz pani poslanki jest
jedynie wynikiem zalegalizowanego bezprawia. Dopoki nie dojdzie do prawidlowej
oceny niedawnej przeszlosci, to nie spodziewam sie poprawy w tej dziedzinie.
To wlasnie ta bezgraniczna bezczelnosc uczynila obywateli psychicznymi
niewolnikami komuchow. Ludzie zalamuja rece z bezradnosci i poddaja sie
ogolnej apatii. Dziala tutaj zwyczajne prawo przyrody - silniejsze jednostki
wygrywaja. Spoleczenstwo musi sie otrzasnac z tego marazmu, zeby moglo dojsc
do jakichs pozytywnych przemian w RP.


CzP

Odpowiedź listem elektroniczym