Re: czy ta lista....
I za pozwoleniem zainteresowanych, moj komentarz, bo pewnie grozi mi przekroczenie limitu: po pierwsze, nie chodzilo mi o tego staruszka i jego rodzinne miasto, a szerzej, o pewien zakres problemow, ktory pojawil sie tu ostatnio. Po drugie, ja zupelnie szczerze mowiac nie pamietam, jaka byla przynaleznosc panstwowa Gdanska w 1788 roku, i nie jest to dla mnie sprawa z tych najistotniejszych. Dlatego jako czlowiek inteligentny, czytajac "born in Danzig (now Gdansk, Poland)", wiem kiedy i gdzie sie urodzil A.S., i zauwazam, ze autor notki chce dodatkowo poinformowac, gdzie zainteresowany moglby sobie rodzinne miasto madrego czlowieka na mapie znalezc. Gdyby napisali: "born in Danzig, Germany (or Prussia)", to bylaby dezinformacja. A z notatki nie wynika jednoznacznie, do kogo wtedy nalezal Gdansk, i naprawde nikogo to nie obchodzi. Jesli obchodzi, to niech sobie w tej samej encyklopedii znajdzie "Danzig" i zobaczy, co napisali, prawde czy nie. Andrzej Mala dygresja do tematu, kiedys gdy przyjmowalem sie do pracy , a bylo to jeszcze za czasow istnienia NRD, pani z kadr wpisala moje miejsce urodzenia "Danzig in DDR". Marek Kowalewski
Re: czy ta lista....
Dwa lata pozniej Rzeczpospolita zostala dobita i do reszty wymazana z mapy Europy przez kolejna agresje zbrojna dokonana wspolnie przez Prusy, Rosje i Austrie. Gdansk i Torun po zaborze upadly gospodarczo, gdyz nowe granice spowodowaly, iz ruch portowy i handel wzdluz Wisly zamarly na wiele dziesiecioleci. Dawne kwitnace i bogate perly w koronie Rzeczypospolitej staly sie perferyjnymi miastami Prus. Mowiac o przyczynach upadku swietnosci Gdanska nalezaloby by chyba przypomniec przyczyny powstania jego swietnosci, ktore sa scisle zwiazane z powstaniem Hanzy, czyli przynaleznoscia do zwiaku handlowego miast niemieckich. Poczatki osad handlowych w basenie morza Baltyckiego datowane sa na XIw. W tym okresie powstawa³o wiele osad kupieckich, miedzy innymi Truso jako port pruski, pozniejszy Elblag, poza tym zachodnios³owiañskie osady jak Gdañsk, Ko³obrzeg, Wolin, Szczecin, Kamieñ Pomorski. Powoli obok kupców osiedlali sie tak¿e rzemie¶lnicy, rolnicy, rybacy, tak wiêc osady nabiera³y charakteru miejskiego, z przewag± ludno¶ci zajmuj±cej sie handlem.Tu te¿ powsta³y podwaliny kontaktów handlowych z Europ± zachodni±, ale równie¿ s± dowody w postaci znalezionych monet ¿e siêga³ on po wschodnie wybrze¿a morza Sródziemnego i Bliski Wschód. W XI w. po okresie wypraw Wikingów, osady S³owian jak Szczecin czy Gdañsk zdobywa³y powoli prym w handlu wypieraj±c kupców skandynawskich. W 1282r. trzy niemieckie zwi±zki kupieckie Lubeka, Hamburg, Kolonia po³±czy³y siê w jeden, tworz±c niemieck± Hanzê. Tak wiêc szlaki hanzeatyckie obejmowa³y na wschodzie Nowogród, Bergen na pó³nocy, Londyn i Brugie na Zachodzie, system handlowy zaw³adn±³ szlakami morza Pó³nocnego i Ba³tyckiego, a wiec i Gdansk i trwa³ wiele stuleci. W 1283r. dosz³o do podpisania wiêkszego porozumienia miast w Rostocku z Lubek± i Szczecinem w³±cznie. Dziêki swemu po³o¿eniu miasta te rozwija³y handel w pó³nocnych i zachodnich Niemczech jak i w Prusach z Elbl±giem, Che³mnem, Królewcem, Braniewem i Gdañskiem. We wspólnocie tych miast Lubeka wiod³a prym gospodarczy i polityczny. Tak wiêc koniec XIII w. mo¿na uznaæ za przybli¿on± datê na powstanie zwi±zku miast Hanzy niemieckiej, obejmuj±cej akwen morza Pó³nocnego i Ba³tyckiego. Szczyt dominacji Hanzy przypadaj±cy na 1370r. pobudzi³ cich± opozycjê ze strony Anglii i Holandii. Rozwój handlu w tych krajach, zw³aszcza eksport sukna angielskiego na rynki opanowane przez Hanze doprowadzi³ do powstania konkurencyjnych wspólnot kupieckich, których statki dociera³y do Gdañska, Elbl±ga. Jednocze¶nie przywileje kupców niemieckich w Anglii uleg³y ograniczeniu, na³o¿ono na nich podatki i c³a, co spotka³o sie z opozycj± miast i kupców hanzeatyckich i konfiskat± angielskich towarów w ba³tyckich portach. Zdo³ano doj¶æ do kompromisu, który jednak pozwala³ handlowaæ kupcom angielskim na Ba³tyku, co podnios³o znacznie znaczenie Gdañska, którego interesy nie by³y ju¿ tak zbie¿ne z Lubek± i innymi miastami ³u¿yckimi i pruskimi. Wiek XVI to wiek upadku Hanzy, wzrost wolnego handlu dalekomorskiego, g³ównie ze strony kupców holenderskich, uniezale¿nienie miast zwi±zku od Lubeki i narastaj±ce z tego tytu³u konflikty. Do ostatecznego rozpadu przyczyni³a siê wojna trzydziestoletnia i hegemonia Szwedzka, ostatni zjazd Hanz w Lubece w 1668 r. ³±czy³ tylko 6 miast, by³ to koniec zwi±zku miast Hanzy, która istnia³a 500 lat i by³a fenomenem historycznym jak na tamte czasy. Hanza przez setki lat decydowa³a o rozwoju gospodarczym, politycznym i kulturalnym, wiêkszej czê¶ci Europy, jej niezatarte ¶lady pozosta³y w miastach Hanzy do dzisiejszego dnia., a idea tworzenia ponadpañstwowych organizacji gospodarczych i politycznych, ujednolicenia praw i zniesienia barier handlowych owocuje do dzisiaj w postaci Unii Europejskiej. Marek Kowalewski
Re: Samuel Bogumil Linde(bylo: Arthur Schopenhauer)
Warto przy okazji wspomniec mieszczanina niemieckiego z Torunia, S.B. Lindego, autora pierwszego wielkiego "Slownika jezyka polskiego". Linde byl tez dyrektorem Liceum Warszawskiego. Uczono tam wprawdzie po niemiecku ale on sam byl wczesniej lektorem jezyka polskiego na uniwersytecie w Lipsku. Wlasnie w Warszawie, z Saksonczyka, Prusaka, stanie sie Polakiem. Za swoje monumentalne dzielo otrzymal w 1816 herb szlachecki =B4Slownik=B4 i zloty medal od ziomkow. Irek Tak, mam osobiste zwiazki z to bardzo ciekawa ksiazka. Pierwsze wydanie bylo rozprowadzane jako subskrypcja i prosze sobie wyobrazic ze wszystkie tomy tego slownika z dedykacja samego Samuela Bogumila Lindego dla mojego pra-pradziadka subskrybenta, przezyly dwie wojny swiatowe i zachwaly sie u nas w domu. Grube w brazowa skore oprawione tomiska styaly zawsze na polce w bibliotece moich rodzicow. Jak bylam mala to nie wolno mi ich bylo samej z tej polki zdejmowac. Od czasu do czasu wyszukiwalisnmy z ojcem roznych ciekawych wyjasnien. Ostatecznie wobec mojego wyjazdu do Kanady odziedziczyla te ksiazki moja bratowa ktora jest polonistka i kozysta z nich z wielka przyjemnoscia. Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: Retoryka dla opornych
Dorota I Rygiel: Z tego co ja wiem, to w Polsce o wartosciach moralnych (glownie operajacych sie na religii R-K) mowi sie znacznie wiecej niz sie robi. Pewnie tak jest na calym swiecie i Polska nie jeest wyjatkiem. Pamietam jak czytalam artykul ktory cytowal, ze usuwanie ciazy w Polsce i ZSRR bylo tak nagminne, ze prawie bylo srodkiem antykoncepcyjnym. Lata w ktorych to sie ponoc dzialo to lata 70. Porownanie bylo z krajami Europy Zachodniej i USA. Statystyka na glowe (czy na glowe kobiety) byla zdecydowanie na korzysc tych innych krajow a nie Polski. Nie sadze, ze Polska jest krajem o wyzszosci moralnej. Nie spotkalam sie z niczym co by na to wskazalo, oprocz tego, ze koscioly sa przepelnione we niedziele - ale to nie ma chyba wiele wspolnego z moralnoscia. Sam nie wiem czy to z przekonania, czy dla podreperowania samopoczucia, niektorzy politycy twierdza, ze wlasnie moralnosc, Polska moze zaoferowac Europie, Zachodowi ma sie rozumiec. To bylo kilka lat temu. W tym samym czasie bylem w Polsce. Okradli mnie w bialy dzien w centrum miasta, napadli mnie "lysi", bo wzieli mnie za Niemca, w sasiedniej wsi, jeden sasiad drugiego szpadlem zakatrupil na oczach m.in. dzieci a w najblizszym miasteczku znaleziono uduszone niemowle. Krew czlowieka zalewala a posel swoje. A po latach slysze (i tu chyba o tego samego posla chodzi), ze on swoje dzieci czasami bije. To bicie dzieci, czasami, jest moralne? Ja mam blisko dwuletniego synka z iscie kozackim temperamentem i zyje w jednym z tych zachodnich, niemoralnych panstw. To moze mi pan posel powie, czy juz mam zaczac bic, czy jeszcze poczekac? Nie wiem tez jakie sa porownania drobnej przestepczosci (np. kradzieze) miedzy Polska a reszta swiata. Slysze, ze w Polsce "kradna" samochody bardzo. Czy bardziej gdzie indziej na swiecie - nie wiem. Ale gdyby Polska byla krajem z jakas wyzszoscia moralna wsrod ludzi to pewnie te statystyki przechylalyby sie na strone Polski. Moze ktos wie cos na ten temat? Moje osobiste wrazenia sa takie, ze podrozujac po Polsce samochodem, rozni znajomi ostrzegaja przed kradzieza, przed zostawianiem rzeczy w samochodzie itd. Natomiast nie bylam nigdy tak ostrzegana w np. Szwajcarii czy Francji. Prosze nie denerwowac sie - ja wiem, ze kradziez samochodow jest znanym fenomenem na calym swiecie. Moje odobiste doswiadczenia sa tym na czym ja opieram moje myslenie w tej chwili. Statystyki niemieckie stawiaja Polske w czolowce, jesli nie na pierwszym miejscu, gdy chodzi o kradzieze i wlamania samochodowe. O swoich osobistych doswiadczeniach wole nie mowic, bo zaczne uzywac brzydkich slow. Ciekawe jest w ogole zagadnienie moralnosci i co dla kazdego to znaczy. Jezeli przyjrzymy sie 10 przykazaniom, to jednoczesnie nalezy przejrzec statystyki. Czy w Polsce jest wiecej zon i mezow ktorzy sa zdradzani? Czy wieceej czy mniej ludzi klamie? A jak z "czczeniem matki i ojca?" Jeszcze jeden problem: jezeli to prawda ze w Polsce jest duzo kradziezy dokonywanych przez Polakow, bieze sie na pewno pod uwage fakt, ze kradzieze zwiazane sa z dana sytuacja finansowa kraju, rejonu czy danej osoby. Wiec, OK, w Polsce ludziom jest ciezko kupic dobry samochod czy jakies inne drogie rzeczy. Czy ma to usprawiedliwiac kradziez? Ja mysle, ze to moze wiele wyjasniac ale ludzi moralni takich rzeczy nie robia. A jednak opowiem powstrzymujac sie od przeklinania. Na temat kradziezy, m.in. samochodow uslyszalem inna "genialna" teorie. Wedlug niej polscy zlodzieje okradaja tak nagminnie niemieckich turystow, gdyz tylko w ten sposob da sie sciagnac reparacje wojenne. (!) Uslyszalem to podczas moich odwiedzin w pewnym klubie studenckim. Siedzielismy przy piwie i zywiolowo dyskutowalismy. Naturalnie wiekszosc dusila sie ze smiechu ale znawca tematu upieral sie przy swoim. I ja (na niemieckich numerach), i on, znawca, na polskich parkowalismy pod akademikiem. Rano stwierdzilismy, ze do samochodow dodonano wlaman. Zlodzieje nie patrzyli sie na rejestracje, marke czy tez znaczek, ze samochod nalezy do osoby niepelnosprawnej. Wlamano sie do wszystkich. Jedynym, ktory nie doznal wiekszych strat, bylem ja. Wieczorem bowiem powyciagalem z "Fryca"- tak nazywalem mojego Opla, wszystkie cenne przedmioty. Znawca wrecz plakal. Zlodzieje oczyscili mu auto dokumentnie. Chcialem sie spytac, czy dziadek przypadkiem w Werhmachcie nie sluzyl ale dalem sobie spokoj. Moje osobiste obserwacje nigdy nie spowodowaly, ze myslalam o Polsce jako kraj z wyzszymi wartosciami moralnymi. Ale moze cos w tym jest? Tylko niee wiem co. A nuz ma to cos wspolneego z byciem "Mesjaszem narodow"??? :) Zadnego kraju nie uwazam za wybitnie "umoralniony". Niemcy na przyklad mimo swojego rzekomego lub nie, zadufania w sobie, bija na alarm, wlasnie jesli chodzi o kradzieze. Niektorzy publicysci twierdza wrecz, ze to nowy sport narodowy. Firmy zajmujace sie poradnictwem dla sklepow zbijaja niezly interes. I rzadko kiedy slychac, zeby porownywano sie z innymi krajami. Jakichs
Wybory uzupelniajace do Senatu
Zblizaja sie wybory uzupelniajace do Senatu. Popatrzmy przykladowo, jacy kandydaci przymierzaja sie do startu, bo to ciekawe : a) u pana Andrzeja Szymoszka w dawnym wojewodztwie wroclawskim : - Adolf Juzwenko - dyrektor "Ossolineum", wspolny kandydat AWS i Unii Wolnosci, byly wykladowca "latajacego uniwersytetu", dzialal w duszpasterstwie akademickim, - Marian Noga - rektor Akademii Ekonomicznej, kandydat SLD, byl czlonkiem PZPR do oporu, czyli do dnia jej rozwiazania, - Stanislaw Helski - facet, ktory wslawil sie tym, ze przybyl na promocje ksiazki generala Jaruzelskiego i puknal go w glowe cegla opatulona w recznik. Wystawia go KPN-Ojczyzna Adama Slomki. Jezeli obecny senator Kieres zostanie szefem IPN, to wroclawian czekaja wkrotce nastepne wybory. Historyczne preferencje wyborcze wroclawian : - wybory prezydenckie w 1995 - II tura: Walesa 51,8 %, Kwasniewski 48,2 %, - wybory parlamentarne 1997 : AWS 136 tys., SLD 107 tys., Unia Wolnosci 85 tys. b) na gornym Slasku w dawnym wojewodztwie katowickim : - Waclaw Marszewski - przewodniczacy "Solidarnosci" Regionu Slasko- Dabrowskiego, kandydat AWS, - Zbigniew Religa - znany kardiochirurg, popierany przez SKL i - co jeszcze oficjalnie nie potwierdzono - UW, - Adam Graczynski - dyrektor Glownego Instytutu Gornictwa, kandydat SLD i Unii Pracy, w PZPR do oporu, tzn do konca, - Kazimierz Switon - byly dzialacz opozycji antykomunistycznej, potem posel na Sejm 1991-93, znany z atakow na Walese, potem na plk.R.Kuklinskiego, a pozniej obronca krzyzy na oswiecimskim Zwirowisku, Historyczne preferencje wyborcze Slazakow : - wybory prezydenckie w 1995 - II tura: Walesa 50,7 %, Kwasniewski 49,3 %, - wybory parlamentarne 1997 : SLD 397 tys., AWS 390 tys., Unia Wolnosci 232 tys. Wybory (25 czerwca) odbeda sie jeszcze w dawnym wojewodztwie szczecin- skim, bo wygasl mandat Mariana Jurczyka. Malgorzata
Re: Retoryka dla opornych
On 12 May 00 at 14:46, Irek Zablocki wrote: Dorota I Rygiel: Z tego co ja wiem, to w Polsce o wartosciach moralnych (glownie operajacych sie na religii R-K) mowi sie znacznie wiecej niz sie robi. Pewnie tak jest na calym swiecie i Polska nie jeest wyjatkiem. Pamietam jak czytalam artykul ktory cytowal, ze usuwanie ciazy w Polsce i ZSRR bylo tak nagminne, ze prawie bylo srodkiem antykoncepcyjnym. Lata w ktorych to sie ponoc dzialo to lata 70. Porownanie bylo z krajami Europy Zachodniej i USA. Statystyka na glowe (czy na glowe kobiety) byla zdecydowanie na korzysc tych innych krajow a nie Polski. Nie sadze, ze Polska jest krajem o wyzszosci moralnej. Nie spotkalam sie z niczym co by na to wskazalo, oprocz tego, ze koscioly sa przepelnione we niedziele - ale to nie ma chyba wiele wspolnego z moralnoscia. Sam nie wiem czy to z przekonania, czy dla podreperowania samopoczucia, niektorzy politycy twierdza, ze wlasnie moralnosc, Polska moze zaoferowac Europie, Zachodowi ma sie rozumiec. To bylo kilka lat temu. W tym samym czasie bylem w Polsce. Okradli mnie w bialy dzien w centrum miasta, napadli mnie "lysi", bo wzieli mnie za Niemca, w sasiedniej wsi, jeden sasiad drugiego szpadlem zakatrupil na oczach m.in. dzieci a w najblizszym miasteczku znaleziono uduszone niemowle. Krew czlowieka zalewala a posel swoje. Funkcjonuje stereotyp, ze najlepiej, najbezpieczniej, najzyczliwsi ludzie sa w takich krajach jak Szwecja, Finlandia, Norwegia, Dania, Holandia. Kraje te maja jednoczesnie opinie najbardziej zlaicyzowanych. A nawet jak religia, to nie katolicyzm. Z kolei Polska, Wlochy, Hiszpania, nie wspominajac o Brazylii, nie beda cieszyc sie wysoka ocena "moralna". Co o tym sadzicie? A po latach slysze (i tu chyba o tego samego posla chodzi), ze on swoje dzieci czasami bije. To bicie dzieci, czasami, jest moralne? Ja mam blisko dwuletniego synka z iscie kozackim temperamentem i zyje w jednym z tych zachodnich, niemoralnych panstw. To moze mi pan posel powie, czy juz mam zaczac bic, czy jeszcze poczekac? Nie przesadzaj, czasem mozna przylozyc klapsa... d. Irek A.
Drogi Panie Romanie !
Wlasnie uslyszalam, ze wdowa po endeckim dzialaczu Kazimierzu Smogorzewskim przekazala dzis do warszawskiego Archiwum Akt Dawnych oryginal slawnego listu Jozefa Pilsudskiego do Romana Dmowskiego z propozycja zgodnej wspolpracy na rozpoczynajacej sie konferencji pokojowej w Wersalu. List posiada ogromna wartosc historyczna. Odebrala go pani dyrektor Daria Nalecz. Jest to informacja ciekawa, poniewaz dotychczas publicznie znana byla tylko niedokladna kopia listu. Wbrew powszechnie kolportowanej wersji, list wcale nie zaczyna sie od formuly "Drogi Panie Romanie", ale od zdawkowego "Szanowny Panie". Malgorzata
Re: Retoryka dla opornych
Jedrek: Funkcjonuje stereotyp, ze najlepiej, najbezpieczniej, najzyczliwsi ludzie sa w takich krajach jak Szwecja, Finlandia, Norwegia, Dania, Holandia. Kraje te maja jednoczesnie opinie najbardziej zlaicyzowanych. A nawet jak religia, to nie katolicyzm. Z kolei Polska, Wlochy, Hiszpania, nie wspominajac o Brazylii, nie beda cieszyc sie wysoka ocena "moralna". Co o tym sadzicie? - wedle tego samego (?) stereotypu Skandynawowie sa najsmutniejsi, najbardziej depresyjni, sklonni do samobojstw..Przynajmniej tak z niedawnych statystyk wynikalo. Nie chce wysnuwac wnioskow, ze niemoralnosc=radosc zycia czyli tzw "fun", ale moze cos w tym jest? Seredecznie Rozrywkowa aczkolwiek moralna ;-)Magda PS. Sorki za prywatke: Dorotko, dostalas moj list? Sciskam M.
Re: Retoryka dla opornych -Reply
Irek Zablocki [EMAIL PROTECTED] 05/12 8:46 am . Statystyki niemieckie stawiaja Polske w czolowce, jesli nie na pierwszym miejscu, gdy chodzi o kradzieze i wlamania samochodowe. O swoich osobistych doswiadczeniach wole nie mowic, bo zaczne uzywac brzydkich slow. Mysle, ze jest to przynajmniej troche przesada. Kradzieze samochodow zdarzaja sie WSZEDZIE. U mnie w Ottawie nie raz mowiono , ze kradzieze samochodow wzrosly w Kanadzie dramatycznie. Moj chlopak kupil sobie nowa Toyote Corolle i przyjechal do Ottawy, zeby sie nia pochwalic. Zaparkowal na parkingu dla gosci i rano juz mial wybita szybe. To jeszcze nie wszystko. Na nastepna noc przyszli zlodzieje "poprawic" robote i : wycieto razem z materialem glosniki i ukradli sprzet stereo, gdy Slawek zadzwonil na policje to powiedziano mu, ze to on jest dzisiaj 58 klientem ktorego okradli i nawet nie przyjechali zobaczyc i napisac raport. Zalatwil to z ubezpieczeniem i zainstalowal system alarmowy i dodatkowo kupil portable sprzet stereo. Akurat mial pecha. Irek Ania
porno prezydent? - bylo jezykowe zmartwienia cudzoziemcow w Polsce
Wczoraj (w czwartek) pan posel P. Ikonowicz zazyczyl sobie aby organa wladzy sadowej wypowiedzialy sie autorytatywnie o subtelnosciach jezyka polskiego. Chodzi mu o to, czy wolno wyprowadzic przez analogie nastepujacy wniosek: prezydent popierajacy komunistow - komunista prezydent podobnie prezydent popierajacy porno - porno prezydent. I jak tu sie nie dziwic obcokrajowcom, ze wola oni trzymac sie z dala od komplikacji naszego pieknego jezyka :-) Ale bedzie wiecej o cudzoziemcach. Otoz jeden z ostatnich programow Radia (nie telewizji) Polonia podal - bardzo na serio - iz czesc przyjezdzajacych do Polski na powaznie sie skarzy, ze nie mowi sie do nich ,,pan'' czy tez ,,pani'' ale zwraca do nich na ,,ty''. A tu nie tak dawno na Poland-L ubolewano dokladnie wprost przeciwnie Jak widac jeszcze sie taki nie urodzil, ktory by wszystkim dogodzil. W P.S. Jak powyzsze ma sie do wiadomosci z Rzeczpospolitej: ,,Rzecznik rzadu Krzysztof Luft oswiadczyl, ze zachowanie aktorki filmow porno pod Grobem Nieznananego Zolnierza zasluguje na potepienie. Wczoraj po poludniu sluzby miejskie uniemozliwily przebywajacej w Polsce amerykanskiej aktorce filmow porno zlozenie kwiatow pod Grobem Nieznanego Zolnierza. Aktorka zostawila wiec wiazanke za plyta Grobu i pozowala tam do zdjec.'' nie jestem pewien czy chce(,) wiedziec.
Re: Retoryka dla opornych
Magdalena Lenarczyk wrote: Jedrek: Funkcjonuje stereotyp, ze najlepiej, najbezpieczniej, najzyczliwsi ludzie sa w takich krajach jak Szwecja, Finlandia, Norwegia, Dania, Holandia. Kraje te maja jednoczesnie opinie najbardziej zlaicyzowanych. A nawet jak religia, to nie katolicyzm. Z kolei Polska, Wlochy, Hiszpania, nie wspominajac o Brazylii, nie beda cieszyc sie wysoka ocena "moralna". Co o tym sadzicie? - wedle tego samego (?) stereotypu Skandynawowie sa najsmutniejsi, najbardziej depresyjni, sklonni do samobojstw..Przynajmniej tak z niedawnych statystyk wynikalo. Nie chce wysnuwac wnioskow, ze niemoralnosc=radosc zycia czyli tzw "fun", ale moze cos w tym jest? Seredecznie Rozrywkowa aczkolwiek moralna ;-)Magda PS. Sorki za prywatke: Dorotko, dostalas moj list? Sciskam M. Moja bardzo subiektywna ocena: Skandynawowie: zarozumiali, hipokryci, egoisci, lubia pouczac innych. Wlosi: pracowici, solidarni, tolerancyjni. Hiszpanie: duma graniczaca z psychopatia, niebywala twardosc zyciowa. Portugalczycy: zyczliwi, lagodni, troche za malo przebojowi, kompleksy nizszosci. Brytyjczycy: zarozumiali, egocentrycy, twardzi i nieustepliwi, pomyslowi. Francuzi: nie mam zdania. Niemcy: egocentrycy, zyczliwi, umieja spojrzec na siebie z pewnym dystansem, nieco chamstwa, niezla organizacja (ale kudy jej do amerykanskiej lub szwajcarskiej) Polacy: nietolerancyjni, kompleksy nizszosci, chamowaci, ciepli w obejsciu, brak solidarnosci, ogolnie pesymisci i malkontenci, kompletny brak organizacji i bardzo niska kultura zarzadzania czymkolwiek, latwo poddaja sie bigoterii wszelkiej masci. Amerykanie: szczyty zarozumialstwa, kompletny brak dystansu do siebie, uwielbiaja pouczac, niezwykle pomyslowi i dobrze zorganizowani, wyjatkowa krotkowzrocznosc w dzialaniu, brak zdolnosci zrozumienia reszty swiata, egocentrycy, mistrzowie w poscigu za moda. Szwajcarzy: (zbyt) doskonale zorganizowani, chlodni, niezwykle malostkowi, duze kompleksy nizszosci, solidarni, bardzo pracowici. To nie sa wszystkie cechy, lecz najwazmiejsze. No i teraz mi sie dopiero dostanie. Jacek A.
Re: Retoryka dla opornych
Andrzej Szymoszek: On 12 May 00 at 14:46, Irek Zablocki wrote: Dorota I Rygiel: Z tego co ja wiem, to w Polsce o wartosciach moralnych (glownie operajacych sie na religii R-K) mowi sie znacznie wiecej niz sie robi. Pewnie tak jest na calym swiecie i Polska nie jeest wyjatkiem. Pamietam jak czytalam artykul ktory cytowal, ze usuwanie ciazy w Polsce i ZSRR bylo tak nagminne, ze prawie bylo srodkiem antykoncepcyjnym. Lata w ktorych to sie ponoc dzialo to lata 70. Porownanie bylo z krajami Europy Zachodniej i USA. Statystyka na glowe (czy na glowe kobiety) byla zdecydowanie na korzysc tych innych krajow a nie Polski. Nie sadze, ze Polska jest krajem o wyzszosci moralnej. Nie spotkalam sie z niczym co by na to wskazalo, oprocz tego, ze koscioly sa przepelnione we niedziele - ale to nie ma chyba wiele wspolnego z moralnoscia. Sam nie wiem czy to z przekonania, czy dla podreperowania samopoczucia, niektorzy politycy twierdza, ze wlasnie moralnosc, Polska moze zaoferowac Europie, Zachodowi ma sie rozumiec. To bylo kilka lat temu. W tym samym czasie bylem w Polsce. Okradli mnie w bialy dzien w centrum miasta, napadli mnie "lysi", bo wzieli mnie za Niemca, w sasiedniej wsi, jeden sasiad drugiego szpadlem zakatrupil na oczach m.in. dzieci a w najblizszym miasteczku znaleziono uduszone niemowle. Krew czlowieka zalewala a posel swoje. Funkcjonuje stereotyp, ze najlepiej, najbezpieczniej, najzyczliwsi ludzie sa w takich krajach jak Szwecja, Finlandia, Norwegia, Dania, Holandia. Kraje te maja jednoczesnie opinie najbardziej zlaicyzowanych. A nawet jak religia, to nie katolicyzm. Z kolei Polska, Wlochy, Hiszpania, nie wspominajac o Brazylii, nie beda cieszyc sie wysoka ocena "moralna". Co o tym sadzicie?*/ Ja sadze, ze zaraz sie posypie. A wytlumacz mi Jedrus, taki fenomen: otoz najwieksi bandyci w Niemczech to bez watpienia Albanczycy z Kosowa, mimo ze sa np. mniej liczni niz inne grupy narodowosciowe. Czy to tez ma zwiazek z religia? A po latach slysze (i tu chyba o tego samego posla chodzi), ze on swoje dzieci czasami bije. To bicie dzieci, czasami, jest moralne? Ja mam blisko dwuletniego synka z iscie kozackim temperamentem i zyje w jednym z tych zachodnich, niemoralnych panstw. To moze mi pan posel powie, czy juz mam zaczac bic, czy jeszcze poczekac? Nie przesadzaj, czasem mozna przylozyc klapsa... No coz, mialem wpasc z piwem ale moge tez Ci przylozyc. Zaczne zbierac oferty o Twoich "przyjaciol". d. Irek A.
Re: Retoryka dla opornych -Reply
Anna Romanowska: Irek Zablocki [EMAIL PROTECTED] 05/12 8:46 am ...= .. Statystyki niemieckie stawiaja Polske w czolowce, jesli nie na pierwszym miejscu, gdy chodzi o kradzieze i wlamania samochodowe. O swoich osobistych doswiadczeniach wole nie mowic, bo zaczne uzywac brzydkich slow. Mysle, ze jest to przynajmniej troche przesada. Kradzieze samochodow = zdarzaja sie WSZEDZIE. U mnie w Ottawie nie raz mowiono , ze kradzieze = samochodow wzrosly w Kanadzie dramatycznie. Moj chlopak kupil sobie nowa = Toyote Corolle i przyjechal do Ottawy, zeby sie nia pochwalic. Zaparkowal = na parkingu dla gosci i rano juz mial wybita szybe. To jeszcze nie = wszystko. Na nastepna noc przyszli zlodzieje "poprawic" robote i : wycieto = razem z materialem glosniki i ukradli sprzet stereo, gdy Slawek zadzwonil = na policje to powiedziano mu, ze to on jest dzisiaj 58 klientem ktorego = okradli i nawet nie przyjechali zobaczyc i napisac raport. Zalatwil to z = ubezpieczeniem i zainstalowal system alarmowy i dodatkowo kupil portable = sprzet stereo. Akurat mial pecha.=20 Irek Ania Niestety liczby mowia za siebie. W porownaniu z innymi krajami europejskimi, rowniez z naszymi sasiadami, Polska wypadla fatalnie. Nie bede szukal danych, zeby udowadniac, bo nie chodzi o to kto mniej, a kto wiecej kradnie. Tuz po otwarciu granic, na poczatku lat 90-tych, nawet w mojej lokalnej gazecie mozna bylo niemalze co tydzien poczytac o "wyczynach" rodakow. Dzis wlasciwie spokoj. W rubrykach przestepczych, nie pisze sie o Polakach czesciej, niz np. o Portugalczykach, co wydaje mi sie dobrym znakiem. Ja sam tym sie specjalnie nie przejmuje. Chociaz kiedys zmienilem firme ubezpieczeniowa, po tym jak jej pracownik sugerowal mi, zeby do Polski jezdzic pociagiem, a nie samochodem. Spytalem, czy podobnie radzi udajacym sie na poludnie Wloch? Od slowa do slowa i podziekowalem za wspolprace. Irek
Doktorzy honorowi pija kawe
Jest 12 maja 2000 roku, godzina 18,15. Tegoroczna krakowska majowka trwa. Zrobilo sie co prawda kilka stopni chlodniej (17C, przez 2 tygodnie bylo 24-27C), ale pogoda jest nieustajaco piekna. Wlasnie wrocilam z Rynku, gdzie wszystkie kawiarniane ogrodki pekaja w szwach. Naprzeciwko ratusza pija sobie kawe rozluznieni: Gustaw Herling- Grudzinski, Tadeusz Rozewicz, Karl Dedecius, Slawomir Mrozek, Henryk Mikolaj Gorecki, Jerzy Jarocki, kilku znanych profesorow uniwersytetu z rektorem Ziejka na czele. Dokladnie 636 lat temu Kazimierz Wielki nadal krakowskiemu uniwersytetowi przywilej lokacyjny. Dzis panowie odebrali doktoraty honorowe, a ja dos- talam autografy. ;-) GH-G twierdzi, ze polscy pisarze powinni byc bardziej czynni polity- cznie, nie w sensie doslownym, ale powinni wiecej o polityce pisac. Przy okazji komentuje sie zachowanie parlamentarzystow w sprawach dotyczacych oceny brzemiennych wydarzen historii Rzeczpospolitej. Slyszalam, jak ktorys z panow przypomnial w wypowiedzi dla radia, ze dwoch senatorow SLD odmowilo potepienia zbrodni katynskiej. Sprawdzilam, dotyczy to czlonkow Rady Naczelnej SLD Jerzego Adamskiego i Ryszarda Gibuly, ktorzy wstrzymali sie od glosowania nad uchwala senatu RP oddajaca hold ofiarom Katynia. Dopiero dziewiec dni po glosowaniu, po ogloszeniu listu Jana-No- waka Jezioranskiego w tej sprawie, rzecznik klubu SLD oswiadczyl, ze senatorowie ci pomylili sie. Nowak-Jezioranski przypomnial, ze Ryszard Gibula reprezentuje Polske w Zgromadzeniu Parlamentar- nym Rady Europy. Nie jest to przypadek odosobniony. W 1995 roku pieciu poslow SLD i jeden posel Unii Pracy nie chcieli glosowac za uchwala o uczczeniu 75. rocznicy bitwy warszawskiej. Warto przypomniec ich nazwiska. Byli to z SLD : Jolanta Banach i Zdzislaw Tuszynski (sa nadal poslami tego klubu), oraz Zbigniew Bomba, Andrzej Skrzynski i Ryszard Zajac (ten ostatni po zakonczeniu poslowania udzielajacy sie w Internecie), a takze Artur Siedlarek z Unii Pracy. Nowak-Jezioranski napisal o nich, ze "zachowali najwidoczniej lojalnosc wobec nieistniejacego juz Zwia- zku Radzieckiego" Ale weekend zapowiada sie pieknie. Malgorzata
Re: porno prezydent? - bylo jezykowe zmartwienia cudzoziemcow w Polsce
At 07:59 AM 5/12/2000 , you wrote: [...] W P.S. Jak powyzsze ma sie do wiadomosci z Rzeczpospolitej: ,,Rzecznik rzadu Krzysztof Luft oswiadczyl, ze zachowanie aktorki filmow porno pod Grobem Nieznananego Zolnierza zasluguje na potepienie. Wczoraj po poludniu sluzby miejskie uniemozliwily przebywajacej w Polsce amerykanskiej aktorce filmow porno zlozenie kwiatow pod Grobem Nieznanego Zolnierza. Aktorka zostawila wiec wiazanke za plyta Grobu i pozowala tam do zdjec.'' nie jestem pewien czy chce(,) wiedziec. A czy ona byla z pochodzenia Polka? Bo ostatnio w biuletynie XXX World dla promotorow "gwiazd" i "gwiazdorow" reklamuje sie rozne "niezwyklosci" w zdolnosciach szczegolnie Polek. Z pewnych wzgledow nie bede wyliczal o jakie zdolnosci i w czym chodzi. W kazdym badz razie, na liscie czekajacych do wziecia starletek w liczbie 87, 39 zachwala sie polskimi nazwiskami i to w pelnym brzmieniu. Pozdrawiam, W.G.
Lacina po polsku
Drodzy, niektorzy z Was znaja lacine, a ja nie znam. To co robie jest wiec prywata jeszcze raz. Mam pewien stary obrazek, poprzez www. A na nim tak napisane: Non parem Pavlogratia - reqviro veniam Petri neq, posco, sed qvam in crvcis ligno dederas latroni. sedvlvs oro. Mozliwe, ze zamiast litery "v" powinno byc "u" (sama pisownia wskazuje na "v", ale gdy probuje czytac, widze raczej "u"). Moze ktos zechce wyjasnic chocby w przyblizeniu znaczenie tekstu? Zagadke pochodzenia tekstu wyjasnie wkrotce :) Dziekuje z gory za pomoc, zb.
Re: WOLNOSC SLOWA versus WYSTEPEK
On 9 May 00, at 23:39, W³odzimierz Holsztyñski wrote: zarzucil wlasnie mnie . Jezeli chce pan, panie Mankowski, rzeczywistej dyskusji, to prosze czysciej argumentowac, by mialo sens z panem rozmawiac. A pana wyrazenie o "histerii" jest wyjatkowo bezwstydne i wredne. Nawet jezeli los pana tak dobrze traktowal, ze zachowal pan dziecinny brak wyobrazni na ludzkie i nieludzkie sprawy, to jednak jest pan dorosly, powinien byc pan i wrazliwszy i odpowiedzialniejszy za swoje slowa. Chce Pan "czystszej argumentacji", jak jest ona mozliwa wobec manipulcaji poczuciem winy, szantazu emocjonalnego i imputowania zlej woli? Pan pisze na tematy inne niz holocaust pisze calkiem rozsadnie. Jednak na temat cierpien Zydow pisze Pan z poczuciem misji, jako jedynie sprawiedliwy. A reszta to brunatni lub quasi-brunatni; aby byc quasi-brunatnym wystarczy brunatnych nie potepiac. Marcin Mankowski
Re: J.S. Mill o adwokatach szatana
On 9 May 00, at 17:11, Greg Chodowiec wrote: Nic mnie nie przekona, ze pisanina rasistowskich psychopatow posiada jakiekolwiek spolecznie uzyteczne wartosci, no moze z wyjatkiem sytulacji w ktorych pisanina ta odbywa sie na scianach umieszczonych w zaciszu przytulnych zakladow karnych. Straszenie zakladami karnymi jest czescia ogolnej atmosfery nagonki, co prowadzi do sytuacji takich jak ponizej, gdzie rzetelnemu historykowi probowano zamknac usta: http://www.rzeczpospolita.pl/Pl-iso/gazeta/wydanie_991105/swiat/swiat_a_8. html Polski historyk podwazyl prawdziwosc czesci fotografii Zamknieta wystawa o zbrodniach Wehrmachtu Krazaca po Niemczech kontrowersyjna wystawa fotograficzna, ktora obrazuje zbrodnie Wehrmachtu w latach 1941 - 44, zostala zamknieta na co najmniej trzy miesiace - poinformowal w czwartek Jan Philipp Reemtsma, szef hamburskiego Instytutu Badan Spolecznych, organizator ekspozycji. Odwolano tez przewidziane na poczatek grudnia otwarcie amerykanskiej wersji wystawy. Grupa niezaleznych naukowcow ma sprawdzic autentycznosc zdjec i podpisow. Reemtsma poinformowal, ze w pracach nad nowym ksztaltem wystawy ma brac udzial polski historyk Bogdan Musial. Wykazal on, ze czesc pokazywanych dotychczas fotografii nie przedstawia zbrodni Wehrmachtu, lecz zbrodnie radzieckiego NKWD na polskich Kresach Wschodnich. Polski historyk Bogdan Musial juz od dluzszego czasu twierdzil, ze dziewiec zdjec z wystawy obrazowalo zbrodnie NKWD. Autorzy wystawy nie chcieli sie przyznac do falszowania historii i zorganizowali przeciwko Polakowi ostra kampanie propagandowa, polaczona z grozbami wytoczenia procesu. Zwrot nastapil pod koniec pazdziernika, gdy czolowe dzienniki niemieckie, poinformowaly, ze w prestizowym periodyku historycznym "Vierteljahrheft fr Zeitgeschichte" pojawily sie dowody Musiala przeciwko dziewieciu fotografiom z wystawy.
Internetem w nowa/ ere/
-- Internetem w nowa/ ere/ gdyby nie zona i dziecko dwie plaksy tez bym sie wybral do Arabów na saksy ty jedz' Dus' mnie wypycha tam czym chata bogata nie umrzesz z glodu na pustyni w spiekocie zlota i forsy bedziesz mial jak lodu zima zimno swetr zakladam i przypominam Dus' Zydem jezdem a Dus' nie musisz szeikom sie spowiadac Dus' Internet nie pustka kosmiczna ani nie pustynia nim okiem mrugniesz wnet zakapuje mnie jakas antysemicka swinia markotno Dusiowi na duszy slowianskiej wiec klniemy do spólki faszysty komunisty antysemyty glodne syte chamy niedomyte Wlodzimierz Holsztynski 1996-06-27
Re: J.S. Mill o adwokatach szatana
Greg Chodowiec wrote: Wszystkie _bez wyjatku_ pozycje kierownicze obejmowane sa przez emigrantow. Bzdura na kolkach. Chyba, ze przyjac za emigrantow wszystkich, ktorzy tu sie nie urodzili. Co wprawdzie pasuje do definicji, ale nie calkiem do realiow tego kraju. Podczas wieloletniej pracy zawodowej w Kanadzie nie spotkalem sie nigdy z jakimkolwiek objawem rasizmu czy dyskryminacji. A ja sie spotkalem! Wiele razy, mimo, ze jestem tu krotko. Formy byly najbardziej chamskie, ale nie takie, cobym mogl kogokolwiek podac do sadu. Zdaje sobie sprawe, ze sa to tylko moje osobiste odczucia, niemniej dziwi mnie nienawisc ktora Pan zieje powyzej wobec kraju ktory zaoferowal Panu szanse na nowe zycie. Nienawisc? Mam politowanie dla tego kraju i modle sie za niego i za siebie. Pan musi byc mocno podekscytowany, gdy wnosi Pan o nienawisci z moich listow. Moj pies tez siusia wkolo, gdy jest bardzo podekscytowany - ponoc to normalne dla jego rasy, wiec mu to wybaczam. Nic nie usprawiedliwia lepiej przecietnemu durniowi jego wlasnych niepowodzen zyciowych tak jak spiskowa teoria dziejow, teoria ktorej duren niestety nie rejestruje. Nieudolnie tlumiona nienawisc do otoczenia, ktora ociekaja rasisci jest bardzo widoczna dla kazdego potencjalnego pracodawcy, co tlumaczy fakt, ze nie udalo mi sie spotkac jeszcze rasistowskiego tlumoka ktory znalazl sobie wygodne miejsce w spoleczenstwie. zb. Greg Chodowiec
Re: J.S. Mill o adwokatach szatana
On Fri, 12 May 2000 19:39:32 -0400, you wrote: On 9 May 00, at 17:11, Greg Chodowiec wrote: Nic mnie nie przekona, ze pisanina rasistowskich psychopatow posiada jakiekolwiek spolecznie uzyteczne wartosci, no moze z wyjatkiem sytulacji w ktorych pisanina ta odbywa sie na scianach umieszczonych w zaciszu przytulnych zakladow karnych. Straszenie zakladami karnymi jest czescia ogolnej atmosfery nagonki, co prowadzi do sytuacji takich jak ponizej, gdzie rzetelnemu historykowi probowano zamknac usta: http://www.rzeczpospolita.pl/Pl-iso/gazeta/wydanie_991105/swiat/swiat_a_8. html Mamy tu do czynienia z piernikiem w postaci pana Chodowca wyrazajacego wlasna poglady na temat kryminalnej natury publikacji rasistowskich i wiatrakiem w ktorym usiluje sie "uciszyc" historyka - za opnie ktorych w zadnym wypadku nie mozna nazwac rasistowskimi - "grozbami wytoczenia procesu", cywilnego dodam. Co ma piernik do wiatraka? - inteligentny czytelnik i pan Borowiak sie zapyta. Otoz jak widac wiele, gdyz panu Mankowskiemu nie chodzi przeciez o "suche fakty", trzymajace sie kupy argumenty czy tez jakas tam prawde. Panu Mankowskiemu chodzi wylacznie o dokopanie panu Chodowcowi. Pozostaje mi tylko podziekowac naturze za to, ze obdarzyla pana Mankowskiego wyjatkowo krotkimi konczynami. Co niniejszym czynie. Greg Chodowiec Polski historyk podwazyl prawdziwosc czesci fotografii Zamknieta wystawa o zbrodniach Wehrmachtu Krazaca po Niemczech kontrowersyjna wystawa fotograficzna, ktora obrazuje zbrodnie Wehrmachtu w latach 1941 - 44, zostala zamknieta na co najmniej trzy miesiace - poinformowal w czwartek Jan Philipp Reemtsma, szef hamburskiego Instytutu Badan Spolecznych, organizator ekspozycji. Odwolano tez przewidziane na poczatek grudnia otwarcie amerykanskiej wersji wystawy. Grupa niezaleznych naukowcow ma sprawdzic autentycznosc zdjec i podpisow. Reemtsma poinformowal, ze w pracach nad nowym ksztaltem wystawy ma brac udzial polski historyk Bogdan Musial. Wykazal on, ze czesc pokazywanych dotychczas fotografii nie przedstawia zbrodni Wehrmachtu, lecz zbrodnie radzieckiego NKWD na polskich Kresach Wschodnich. Polski historyk Bogdan Musial juz od dluzszego czasu twierdzil, ze dziewiec zdjec z wystawy obrazowalo zbrodnie NKWD. Autorzy wystawy nie chcieli sie przyznac do falszowania historii i zorganizowali przeciwko Polakowi ostra kampanie propagandowa, polaczona z grozbami wytoczenia procesu. Zwrot nastapil pod koniec pazdziernika, gdy czolowe dzienniki niemieckie, poinformowaly, ze w prestizowym periodyku historycznym "Vierteljahrheft f=9Fr Zeitgeschichte" pojawily sie dowody Musiala przeciwko dziewieciu fotografiom z wystawy.
Retoryka dla opornych
.. Zadnego kraju nie uwazam za wybitnie "umoralniony". Niemcy na przyklad mimo swojego rzekomego lub nie, zadufania w sobie, bija na alarm, wlasnie jesli chodzi o kradzieze. Niektorzy publicysci twierdza wrecz, ze to nowy sport narodowy. Firmy zajmujace sie poradnictwem dla sklepow zbijaja niezly interes. I rzadko kiedy slychac, zeby porownywano sie z innymi krajami. Jakichs szczegolnych zapedow do miana "prymusa narodow", tez nie zauwazylem. Irek Kilka uwag o Chinczykach w HK. Wyglada na to ze nie zajmuja sie masowo malymi kradziezami. Sklepiki i stragany maja wszystko powykladane bardzo na wierzchu, wlasciciel siedzi schowany przed upalem w glebi sklepu i czesto oglada telewizje albo je swoja miseczke ryzu, bo ten sklepik to czesc jego mieszkania. Malo slyszy sie o wlamaniach, moze dlatego ze wszyscy maja dobrze pozabezpieczane drzwi i czesto kraty w oknach. Samochody sa raczej bezpieczne bo tak naprawde nie ma ich gdzie zabrac, pieniadze do skrzynek w autobusach ludzie wrzucaja bardzo sumiennie. To zreszta sie konczy bo powoli wszystkie srodki lokomocji zaczynaja posludgiwac sie wspolna karta ktora laduje sie na stacjach metro i w sklepach 7eleven. Malo jest wiec naszym zdaniem takigo petty crime, natomiast szmugiel, podrabianie marek towarow, kiddnaping tutejszych milionerow oraz oszukiwanie turystow i w ogole gwailos czyli bladych twarzykwitna. Popularne jest tez oszukiwanie na wyscigach konnych, rozne bankowe oszustwa no i ostatnio wybuchla tu afera na temat kladzenia fundamentow pod te horrendalnie wysokie domy. Skutek taki ze komisja nakazala rozbiorke kilku takich 50 pietrowcow, bo fundamenty byly za plytkie. Czyli moralnosc tez nie nadzwyczajna, ale nie ma tego uprzykrzonego zlodziejstwa na kzadym kroku, mimo ze tu i tam widac napisy: uwaga na kieszonkowcow Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: J.S. Mill o adwokatach szatana
Marcin Mankowski wrote: [...] Straszenie zakladami karnymi jest czescia ogolnej atmosfery nagonki [...] W Kanadzie niektore instytucje rzadowe stosuja metode zastraszania i oglupiania nagminnie. Odnosi sie to na pewno do wszystkiego, co zwiazane z internetem. Nie podam szczegolow, bo ich nie rejestruje, niestety. Moga sie tlumaczyc - ze nieomyslnie zatrudnili durniow, ale ja w to nie wierze, skoro tyle inteligentnych osob jest bez pracy, szczegolnie imigrantow. zb.
Re: J.S. Mill o adwokatach szatana
On Fri, 12 May 2000 22:29:42 -0300, you wrote: Marcin Mankowski wrote: [...] Straszenie zakladami karnymi jest czescia ogolnej atmosfery nagonki [...] W Kanadzie niektore instytucje rzadowe stosuja metode zastraszania i oglupiania nagminnie. Odnosi sie to na pewno do wszystkiego, co zwiazane z internetem. Nie podam szczegolow, bo ich nie rejestruje, niestety. Moga sie tlumaczyc - ze nieomyslnie zatrudnili durniow, ale ja w to nie wierze, skoro tyle inteligentnych osob jest bez pracy, szczegolnie imigrantow. zb. Mieszkam w Kanadzie od lat i zawodowo zwiazany jestem z szeroko pojeta "information technology" i autorytatywnie stwierdzam, ze w obecnej chwili nie istnieje w Kanadzie zjawisko bezrobocia w tej grupie zawodowej. Dodam, ze jesli chodzi o emigrantow to stanowia oni bez watpienia wiekszosc zatrudnionych w tym sektorze. Obecnie pracuje w znanej miedzynarodowej firmie i 60-70% moich wspolpracownikow urodzilo sie poza Kanada. Wszystkie _bez wyjatku_ pozycje kierownicze obejmowane sa przez emigrantow. Podczas wieloletniej pracy zawodowej w Kanadzie nie spotkalem sie nigdy z jakimkolwiek objawem rasizmu czy dyskryminacji. Zdaje sobie sprawe, ze sa to tylko moje osobiste odczucia, niemniej dziwi mnie nienawisc ktora Pan zieje powyzej wobec kraju ktory zaoferowal Panu szanse na nowe zycie. Nic nie usprawiedliwia lepiej przecietnemu durniowi jego wlasnych niepowodzen zyciowych tak jak spiskowa teoria dziejow, teoria ktorej duren niestety nie rejestruje. Nieudolnie tlumiona nienawisc do otoczenia, ktora ociekaja rasisci jest bardzo widoczna dla kazdego potencjalnego pracodawcy, co tlumaczy fakt, ze nie udalo mi sie spotkac jeszcze rasistowskiego tlumoka ktory znalazl sobie wygodne miejsce w spoleczenstwie. Greg Chodowiec