.......
>Ja z niecierpliwoscia zawsze czekam na ich artykuly i komentarze. Wlasnie
>komentarze interesuja mnie najbardziej. Nie tylko swiadcza o sposobie
>myslenia ale swiadcza o mysleniu w ogole. Wlasnie panie Z  uswiadamiaja mi
>ze  choc zjadlam wszystkie rozumy to jeszcze cos zostaje na dokladke.
>
>Nowe horyzonty. Nowe spojrzenie.
>
>
>
>A tylko to sie liczy
>
>
>Sliwka Prunka
>
>
>Wazne sa tylko te dni ktorych jeszcze nie znamy
>Waznych jest kilka tych chwil tych na ktore czekamy.....
>

Zgadzam sie o tyle, ze ja tez bardzo lubie czytac ich teksty, ale czsami
wyczuwam w nich nutke przemadrzalstwa ktora mnie szalenie irytuje. I prawie
zawsze staram  sie nie dawac upustu swojej irytacji wlasnie ze wzgledu na
ich mlody wiek, zeby nie urazic i nie sploszyc rozwijajacego sie intelektu.
Sama mam corki w ich wieku, tez szalenie inteligentne panienki, wiec wiem
jak to ostroznie trzeba z mlodzieza. Inna sprawa to czy zauwazyli panstwo
jak to sie dziwnie sklada ze z tych tlumow super nadzwyczajnych dzieci
wyrasta tak wielu zupelnie przecietnych ludzi? No w kazdym razie, moj list
mial na celu uzmyslowienie pannom Z, ze moga byc negatywnie odbierane przez
niektorych nie za tresc ale za forme.  W prawdziwym zyciu tez. Demokracja
demokracja, ale bardzo niewelu ludziom udaje sie dojsc tam dokad chca
smemu. Najczesciej potrzebuja w tym celu innych ludzi. I najdalej zachodza
jednak ci co sa lubiani przez otoczenie. A przemadrzalcy rzadko kiedy sa. I
to tyle.

Pozdrowienia Anna Niewiadomska

Odpowiedź listem elektroniczym