- nie, nie kochanie. Moje listy daja sie wyslac. Tylko po "OK" do
Buffalo wracaja jako "niekonfirmowane". Mysle, ze moj adres domowy nie
jest identyczny jak ten z biblioteki choc pozornie, oba ukazuja sie jako
"[EMAIL PROTECTED]".

Jesli z domowego komputera dostajesz polaczenie z bibliotecznym
mail-serverem, to wysylana poczta bedzie miala ten sam adres (chyba, ze
celowo na jednym z komputerow wprowadzono lub usunieto nazwe serwera
np).
Przez automat tez jestes rozpoznana jako czlonek listy, bo inaczej
dostaniesz wiadomosc ze jest to lista o rezimowym charakterze.
Tak wiec Twoj list idzie do Dziedzica listy i ten decyduje aby bron Boze
nie dopomoc komukolwiek i czekac, za za pare lat zostana tylko Panstwo
Niewiadomscy z wlascicielem (niech Pani Ania oszczedzi sobie paluszkow w
pisaniu dajac szanse zabrania glosu temu kogo to dotyczy, ale jestem
ciekawy czy sie sama nie obrazila jak to aplikowala nam).

Moze Pan Owoc sam wskaze jedna z dowolnych poczt elektronicznych ktora
czlonek listy bedzie mogl wybrac aby miec dostep z dowolnego miejsca.
To rozwiazanie nic nie ujmie glorii wlasciciela.

Panie Witku, niech Pan nie utrudnia chociaz gdy Pan nie chce pomagac tym
milym, znanym i dlugoletnim czlonkom.  Jesli sie intruz nawet trafi, to
mozna znalezc srodki zaradcze nie czekajac az obrazi Pana personalnie.
Strach to zadne rozwiazanie.

A.M. Sikorski

______________________________________________
FREE Personalized Email at Mail.com
Sign up at http://www.mail.com?sr=mc.mk.mcm.tag001

Odpowiedź listem elektroniczym