Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-19 Wątek Marek Kowalewski

 Jako ze trudno dyskutowac z tekstami osob od ktorych nie mozna oczekiwac
 odpowiedzi skupie sie na tym skromnym komentarzu.
 Hmm ciekawe co p. zb. rozumie przez "wyzysk gospodarczy",

Owszem, trudno dyskutowac z ignorantami i "lamerami". Powyzszy tekst
cytowany przez Ciebie nie jest mojego autorstwa.

Sluchaj chlopie, Tobie latwo przychodza slowa typu "idota" lub "ignorant"
ale wlasciwie nalezaloby sie zastanowic czy nie powinno sie zaczac oceny od
wlasnej osoby, moze wplynie to na glebie Twoich wypowiedzi i stana sie
bardziej przemyslane.
Ja zreszta nigdy nie pisalem ze listy boukuna sa Twego autorstwa, skad te
wnioski, wychodze tylko z zalozenia ze jesli ktos cytuje podobne teksty bez
zdecydowanej oceny to albo nie ma odwagi sie do tego odniesc i ukrywa sie
za plecami autora, lub  jednoczesnie probuje przekazac pewne tresci ktore
wydaja mu sie poprawne.

Co zas rozumiem przez wyzysk? To chyba proste - przeciez ideologia wyzysku
jest  podstawa funkcjonowania wspolczesnych poteg gospodarczych takich jak
USA, Kanada (czy potega to - rzecz inna), albo Niemcy. Nie tylko w tych
krajach ale tez nie wszystkie dobrze rozwiniete i silne gospodarczo kraje
opieraja sie w swym funkcjonowaniu na ukrytym kolonializmie i
niewolnictwie w nowej formie.

Czy to tez teksty boukuna czy Twoje, albo moze to przypadkowa zbieznosc...
Poza prymitywna propaganda z lat stalinowskich ktora czesto uzywala
sformuowan typu kolonializm w odniesieniu do panstw zza zelaznej kurtyny to
nie widze tu zadnej tresci, moze przyblizysz o jakich koloniach czy tez
niewolnictwie piszesz, skad nagle taka milosc do narodow ucisnionych innej
barwy skory, bo mnie niewolnictwo bardziej kojarzy sie z kolorem czarnym
ewentualnie zoltym , ale nie wiem czy sie tu rozumiemy...

A bylo tak w przypadku dyskutowanym? Poza tym... trudno rozmawiac powaznie
z kims kto posiada mentalnosc niewolnika...

Smiech to zdrowie, wiecej takich tekstow a niewatpliwie moj domowy lekarz
bedzie mial lepsze wiadomosci dla mnie , tylko martwie sie o Twojego czy
nie popsujesz mu sredniej, ale podobna kanapa u psychiatry to dosc modne w
tamtej czesci swiata.

Najpierw wolalbym uslyszec troche faktow od osob zamieszkujacych rozne
miejsca "cywilizowane" na Ziemi, zanim zaczne rozmawiac. Chcialbym poznac
wiecej konkretnych informacji na temat systemow socjalnych i praw
obowiazujacych. Inaczej gadanie o tym jest strata czasu i dobre tylko dla
osob o poziomie rozwoju porownywalnym do tego u dzieci.

O to to... wlasnie bardzo cenna uwaga, poziom dziecka reprezentuja osoby
wysylajac teksty frustratow, nie majac zielonego pojecia o stanie rzeczy,
ktorzy obrazaja sie na caly swiat za to ze mu gwiazdki z nieba na wigilijny
talez nie podano.

 Dosc ciekawy poglad i zdradzajacy pozostalosci rozczeniowej mentalnosci
 post PRL-owskiej i to do tego w wydaniu europejskim, bo w koncu na
 terenie
 panstwa ktore do tej jak pisze sam autor "Rasistowskiej EU" nalezy.

Owszem, rozmawianie o niczym jest typowa pozostaloscia PRL-owska.

Mozliwe, choc to cecha mniej zwiazana z polityka.

 Nie wiem co zmusilo boukuna do wpedzenia sie w tak straszny "wyzysk
 gospodarczy"

Moze brak pieniedzy? ;_)

Ale chyba nawet dostajac rodzinne , zwazywszy jego skromna wielkosc,
swojego stanu materialnego duzo by nie polepszyl, ciekawe ze nie myslal tak
konstruktywnie o stanie swego majatku przy planowaniu rodziny, a moze
zaplanowal juz w dochodach rodzinne i sie przekalkulowal ;)

 ale skoro czul sie tak przesladowany mial chyba mozliwosc
 wyboru "sprawiedliwosci spolecznej" kraju z ktorego pochodzi,

Myslisz o Polsce? Mnie tam troche ciagnie i troche straszy jednak. Tu, w
Kanadzie, mnie tez straszy.

Owszem , moge sie tu zgodzic z Toba, ale staram sie unikac mentalnosci
frustrata ( moze dlatego ze jestem optymista ) bo jednak troche swiadczy to
i o mnie, podobno kowalem swego losu jestesmy w duzej mierze my sami, mozna
miec pretensje czasem z przyczyn od siebie mniej zaleznych , ale litosci
nie mozna robic z sumy bodajze wtedy chyba ponizej 100 DM na miesiac afery
miedzynarodowej, troche zdrowego rozsadku.

 poza tym nie
 majac pozwolenia na staly pobyt nie mial tez pozwolenia na prace, nie
 mogl
 wiec pracowac legalnie i tym samym nie placil podatkow, z ktorych to
 potem finansowane byloby jego rodzinne, wiec o jakim wyzysku tu mowa?

No to jak z tymi konkretami?

Czy napisalem niejasno?

Gdy bylem w Holandii pare lat temu, dowiedzialem sie, ze przysluguja mi
wszelkie swiadczenia socjalne. Co wiecej, przysluguja one kazdemu, kto
przebywa w tamtym kraju legalnie (nie mowie rzecz jasna o turystach).

Na temat Kanady niestety niewiele potrafie powiedziec, mimo ze tu mieszkam
juz 5 lat. Pan Witek cos wspominal o jakichs zasilkach rodzinnych. Troche
mi glupio, bo mam corke, pracowalem i pracuje, jestem legalnie itp, ale
nie przypominam sobie jakichkolwiek zasilkow z tego powodu (teraz corka
nie mieszka ze mna, lecz z "byla" zona, wiec troche jestem z dala od tych
szczegolow). Wartoby, gdyby Panstwo z roznych miejsc po 

Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-18 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Boukun:

 Zgodnie  bowiem  z  art.  1,  ust.  la  ustawy  o   dodatku   wychowawczym
 (Bundeserziehungsgeldgesetz) i art. 1 ust. 3 ustawy o zasilkach dla dzieci
 (Bundeskindergeldgesetz) cudzoziemcom (a nie tylko  Polakom)  dodatek  ten
 przysluguje wylacznie w przypadku stalego przebywania w RFN  i  posiadania
 zgodynapobyt w formie "Aufenthalsberechtigung" lub
 "Aufenthalserlaubnis".

/../
 __
 No moze troszke odpoczniemy, Pani wtraci swoj komentarz i bedziemy  dalej
 tancowac.  Chce Pani wiedziec co premier Buzek na ten podly wyzysk
 gospodarczy  mowi?  Jak Pani sadzi kogo on kocha, Niemcow, UE czy polskie
 dzieci?

 nastepnie

 Do uslyszenia
 boukun
 http://home.t-online.de/home/boukun/
 [EMAIL PROTECTED]

Podpisuje sie pod listem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w ktorym wszystko zostalo
napisane, co mozna na ten temat pisac.

Uta



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-18 Wątek Andrzej Mezynski

On Sat, 18 Mar 2000, Anna Niewiadomska wrote:

[...]
 Nie wszyscy z Panstwa maja wprawe w czytaniu Poland-L, dlatego

Hmm... nie wszyscy maja wprawe? Co pan ma na mysli? Ze niektorzy sa...
"ten tego tam"?


 To oczywiscie nie znaczy ze nie mozna tu przysylac jakichs zrodlowych
 tekstow ktore maja byc przedmiotem naszej dyskusji. Ale wysylanie bez
 wlasnego komentarza glosow z innych list dyskusyjnych moim zdaniem powinno
 byc dopuszczalne tylko w sytuacjach naprawde wyjatkowych.

A to niby dlaczego takie ograniczenia?  Prosze sie nie gniewac i
nie myslec, ze atakuje ale... Wyglada troche tak jakby pan
proponowal ograniczanie wolnosci slowa?  Ja przewaznie "rzuce" pare slow
zanim przytocze jakis posting z innej grupy, ale bylbym wystraszony
"regulaminem" regulujacym lub zabraniajacym podsylania postingow
z innych list.

Klaniam sie,

ASM


 Michal Niewiadomski




Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-18 Wątek Marek Kowalewski

__
No moze troszke odpoczniemy, Pani wtraci swoj komentarz i bedziemy  dalej
tancowac.  Chce Pani wiedziec co premier Buzek na ten podly wyzysk
gospodarczy  mowi?

Jako ze trudno dyskutowac z tekstami osob od ktorych nie mozna oczekiwac
odpowiedzi skupie sie na tym skromnym komentarzu.
Hmm ciekawe co p. zb. rozumie przez "wyzysk gospodarczy", czyzby to ze
osoba nie posiadajacy pozwolenia na staly pobyt i nie posiadajaca
obywatelstwa kraju w ktorym przebywa, a nie posiadajac tego prawdopodobnie
przebywajaca nielegalnie na jego terenie jest wyzyskiwana nie dostajac
rodzinnego?
Dosc ciekawy poglad i zdradzajacy pozostalosci rozczeniowej mentalnosci
post PRL-owskiej i to do tego w wydaniu europejskim, bo w koncu na terenie
panstwa ktore do tej jak pisze sam autor "Rasistowskiej EU" nalezy.
Nie wiem co zmusilo boukuna do wpedzenia sie w tak straszny "wyzysk
gospodarczy" ale skoro czul sie tak przesladowany mial chyba mozliwosc
wyboru "sprawiedliwosci spolecznej" kraju z ktorego pochodzi, poza tym nie
majac pozwolenia na staly pobyt nie mial tez pozwolenia na prace, nie mogl
wiec pracowac legalnie i tym samym nie placil podatkow, z ktorych to potem
finansowane byloby jego rodzinne, wiec o jakim wyzysku tu mowa?

Marek



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-18 Wątek Zbigniew J Koziol

Marek Kowalewski wrote:

 __
 No moze troszke odpoczniemy, Pani wtraci swoj komentarz i bedziemy
 dalej
 tancowac.  Chce Pani wiedziec co premier Buzek na ten podly wyzysk
 gospodarczy  mowi?

 Jako ze trudno dyskutowac z tekstami osob od ktorych nie mozna oczekiwac
 odpowiedzi skupie sie na tym skromnym komentarzu.
 Hmm ciekawe co p. zb. rozumie przez "wyzysk gospodarczy",

Owszem, trudno dyskutowac z ignorantami i "lamerami". Powyzszy tekst
cytowany przez Ciebie nie jest mojego autorstwa.

Co zas rozumiem przez wyzysk? To chyba proste - przeciez ideologia wyzysku
jest  podstawa funkcjonowania wspolczesnych poteg gospodarczych takich jak
USA, Kanada (czy potega to - rzecz inna), albo Niemcy. Nie tylko w tych
krajach ale tez nie wszystkie dobrze rozwiniete i silne gospodarczo kraje
opieraja sie w swym funkcjonowaniu na ukrytym kolonializmie i
niewolnictwie w nowej formie.

 czyzby to ze
 osoba nie posiadajacy pozwolenia na staly pobyt i nie posiadajaca
 obywatelstwa kraju w ktorym przebywa, a nie posiadajac tego
 prawdopodobnie
 przebywajaca nielegalnie na jego terenie jest wyzyskiwana nie dostajac
 rodzinnego?

A bylo tak w przypadku dyskutowanym? Poza tym... trudno rozmawiac powaznie
z kims kto posiada mentalnosc niewolnika...

Najpierw wolalbym uslyszec troche faktow od osob zamieszkujacych rozne
miejsca "cywilizowane" na Ziemi, zanim zaczne rozmawiac. Chcialbym poznac
wiecej konkretnych informacji na temat systemow socjalnych i praw
obowiazujacych. Inaczej gadanie o tym jest strata czasu i dobre tylko dla
osob o poziomie rozwoju porownywalnym do tego u dzieci.

 Dosc ciekawy poglad i zdradzajacy pozostalosci rozczeniowej mentalnosci
 post PRL-owskiej i to do tego w wydaniu europejskim, bo w koncu na
 terenie
 panstwa ktore do tej jak pisze sam autor "Rasistowskiej EU" nalezy.

Owszem, rozmawianie o niczym jest typowa pozostaloscia PRL-owska.

 Nie wiem co zmusilo boukuna do wpedzenia sie w tak straszny "wyzysk
 gospodarczy"

Moze brak pieniedzy? ;_)

 ale skoro czul sie tak przesladowany mial chyba mozliwosc
 wyboru "sprawiedliwosci spolecznej" kraju z ktorego pochodzi,

Myslisz o Polsce? Mnie tam troche ciagnie i troche straszy jednak. Tu, w
Kanadzie, mnie tez straszy.

 poza tym nie
 majac pozwolenia na staly pobyt nie mial tez pozwolenia na prace, nie
 mogl
 wiec pracowac legalnie i tym samym nie placil podatkow, z ktorych to
 potem finansowane byloby jego rodzinne, wiec o jakim wyzysku tu mowa?

No to jak z tymi konkretami?

Gdy bylem w Holandii pare lat temu, dowiedzialem sie, ze przysluguja mi
wszelkie swiadczenia socjalne. Co wiecej, przysluguja one kazdemu, kto
przebywa w tamtym kraju legalnie (nie mowie rzecz jasna o turystach).

Na temat Kanady niestety niewiele potrafie powiedziec, mimo ze tu mieszkam
juz 5 lat. Pan Witek cos wspominal o jakichs zasilkach rodzinnych. Troche
mi glupio, bo mam corke, pracowalem i pracuje, jestem legalnie itp, ale
nie przypominam sobie jakichkolwiek zasilkow z tego powodu (teraz corka
nie mieszka ze mna, lecz z "byla" zona, wiec troche jestem z dala od tych
szczegolow). Wartoby, gdyby Panstwo z roznych miejsc po swiecie napisali
wiecej na temat tego, jak w Waszych krajach te socjalne sprawy wygladaja.
Mnie sie tez cos widzi, ze Niemcy sobie durni robia z Polakow, jak
wczesniej z Turkow zrobili, zas polski MSZ im w tym pomaga (zdziwilbym sie
mocno w obecnych realiach, gdyby okazalo sie, ze polski MSZ dba o sprawy
Polakow ;). Sprawa wiec jest warta dokladnego wyjasnienia.

zb.

 Marek



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-17 Wątek W.Glowacki

Dziekuje Pani Uto-:))
Ja do niego juz napisalem i po polsku i angielsku. Odpowiedzi brak. Z
tresci nadeslanych fwd przez p.Zbyszka mam jak narazie dosyc mgliste
skojarzenia, gdyz juz sie kiedys z podobnym spotkalem.Ano, uwidiem.
Pozdrawiam,
W.G.
=

At 11:44 PM 3/16/00 , you wrote:
W.Glowacki:

  Pani Uto,
  czy zrobiloby Pani jakis klopot napisanie na ich(jego) strone i poproszenie
  o podanie namiarow po angielsku. Probowalem to czytac, ale.to bylo
  tyle solidnych lat, ze z niemieckiego zostaly mi tylko wspomnienia. Wiem ze
  strona reklamuje sie tekstem angielskim, ale linki nie dzialaja.
  Z gory dziekuje, bez wzgledu na wynik.
  W.Glowacki
  =

To chyba nie sa linki, tylko puste gif's. O ile zrozumialam tego
Pana, to jest on Polakiem. Moze Pan smialo do niego po polsku
pisac. Moze ten Pan (boukun) ma nawet polska wersje tego tekstu.

Pozdrowienia
Uta



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-17 Wątek Marek Kowalewski

-Ursprüngliche Nachricht-
Von: Uta Zablocki-Berlin [EMAIL PROTECTED]
An: [EMAIL PROTECTED] [EMAIL PROTECTED]
Datum: Freitag, 17. März 2000 06:47
Betreff: Re: Po prostu wstyd - cz. IV


Zbigniew J Koziol:
/../
 From: "boukun" [EMAIL PROTECTED]
 Newsgroups: pl.soc.polityka
 Subject: Po prostu wstyd - cz. IV
 Date: Thu, 16 Mar 2000 14:11:26 +0100
/../
 Do uslyszenia
 boukun
 http://home.t-online.de/home/boukun/
 [EMAIL PROTECTED]

O Boze, czy ktos obejrzal ta strone domowa?
(On pisze, ze dzieci cudzoziemcow w Niemczech musza
glodowac, bo Panstwo wprowadzilo prawo rasowe a la Hitler itp.)


Uta

Zadalem sobie trud, pocieszajace jest ze osobnik sam pisze o sobie
"Einziger Bürgerrechtler in Deutschland" , mam nadzieje ze sie nie ma
zamiaru rozmnazac ;)))
Choc jak widac przyciagaja sie owe subiekta po roznych listach.
Watpie zreszta czy jest przy zdrowych zmyslach bo dalej pisze cytuje :

"Es gibt keine Demokratie (alt grichisch), zumindest nicht in Deutschland.
Die Demokratie auf deutsch heißt: Schreiben ist erlaubt, Terrorismus ist
verboten."
Czyli ta "prawdziwa demokracja " kojarzy mu sie z tolerowaniem terroryzmu i
zakazem pisania ;)
Poza tym strona anonimowa, pelna ogolnych banalow nie poparta zadnymi
faktami.

Marek



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-17 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Marek:

/../


 Zadalem sobie trud, pocieszajace jest ze osobnik sam pisze o sobie
 "Einziger Bürgerrechtler in Deutschland" , mam nadzieje ze sie nie ma
 zamiaru rozmnazac ;)))
 Choc jak widac przyciagaja sie owe subiekta po roznych listach.
 Watpie zreszta czy jest przy zdrowych zmyslach bo dalej pisze cytuje :

 "Es gibt keine Demokratie (alt grichisch), zumindest nicht in Deutschland.
 Die Demokratie auf deutsch heißt: Schreiben ist erlaubt, Terrorismus ist
 verboten."
 Czyli ta "prawdziwa demokracja " kojarzy mu sie z tolerowaniem terroryzmu i
 zakazem pisania ;)
 Poza tym strona anonimowa, pelna ogolnych banalow nie poparta zadnymi
 faktami.

 Marek

Racje:-)
Dobrze, ze troche tlumaczylas. Mialabym naprawde klopoty ze
znalezeniem odpowiedniego 'kolorowego' slownictwa.
Taki bruk mi zawsze przeraza...

Uta



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-17 Wątek Zbigniew J Koziol

Pani Uta pyta:

On Fri, 17 Mar 2000, Uta Zablocki-Berlin wrote:

  Do uslyszenia
  boukun
  http://home.t-online.de/home/boukun/
  [EMAIL PROTECTED]

 O Boze, czy ktos obejrzal ta strone domowa?
 (On pisze, ze dzieci cudzoziemcow w Niemczech musza
 glodowac, bo Panstwo wprowadzilo prawo rasowe a la Hitler itp.)

Aby zaspokoic wiec ciekawosc zarowno Pani Uty jak i zapewne innych
uczestnikow listy pozwole sobie przyslac jeszcze jeden utwor "boukuna"
wyjasniajacy lepiej sprawe owych nierownosci rasowych w Niemczech. Tekst
jak najbardziej wart mi sie zdaje poczytania - troche tylko dlugi.

Pozdrawiam,
zb.
P.s.: Nie wszyscy z Panstwa maja wprawe w czytaniu poczty z list
dyskusyjnych, dlatego tez pozwole sobie zwrocic uwage, iz ten tekst, ani
tez wczesniejsze w tym samym temacie, nie sa mojego autorstwa.
 __

From: "boukun" [EMAIL PROTECTED]
Newsgroups: pl.soc.polityka,pl.soc.prawo,pl.listserv.dziennikarz
Subject: Re: Poloneza czas juz zaczac
Date: Mon, 13 Mar 2000 00:28:43 +0100

[...]



AMBASADA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ WYDZIAL KONSULARNY
BOTSCHAFT DER REPUBLIK POLEN KONSULARABTEILUNG
NR. 39-97-00835

50968 KOLN, Leyboldstrae 74
Tel. (02 21) 93 73 0
Fax (02 21) 38 50 74
Godz. przyjec/Sprechstunden: 8.30 -12.30 z wyjatkiem srody/auer Mittwoch
Kolonia, 29-9-1997


Wielce Szanowny Panie,

W imieniu Ambasady RP w Kolonii uprzejmie dziekuje Panu za Panskie pismo z
dn. 31 lipca 1997 r., w ktorym podnosi  Pan  kwestie  dodatkow  socjalnych
wyplacanych w Niemczech polskim pracobiorcom.

Zwrocilismy  sie  m.  in.  do  polskiego  Ministerstwa  Pracy  i  Polityki
Socjalnej w celu zasiagniecia opinii w tej sprawie.

Bedziemy rowniez konsultowac ten problem ze wspolpracujacymi  z  Wydzialem
Konsularnym kancelariami adwokackimi.

0 rezultatach tych dzialan zostanie Pan powiadomiony. Jeszcze raz dziekuje
za zasygnalizowanie waznego problemu.


Z powazaniem,

dr. Witold Spirydowicz I sekretarz Ambasady


Pan Minister Komolowski do dzisiaj sie w sprawie nie ustosunkowal.
__



Rzeczpospolita Polska
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Departament Konsularny i Wychodzstwa

DKIW 080-4-98

Warszawa, 5 sierpnia 1998 roku

Pan

W zwiazku z Pana skarga z  18.04.1998  r.,  otrzymana  przez  Ministerstwo
Spraw Zagranicznych 25.06.1998 r., wniesiona do Prezesa Rady Ministrow  na
Ministra Spraw Zagranicznych za brak odpowiedzi na zazalenie z  13.01.1998
r. skierowane do Ministra Spraw Zagranicznych za posrednictwem Ambasady RP
w Kolonii i na "bezczynnosc  Ambasady  Polskiej  w  Kolonii",  Departament
Konsularny  i  Wychodzstwa  zostal   upowazniony   do   przekazania   Panu
nastepujacych uwag, Nie jest scisle Pana stwierdzenie, iz nie otrzymal Pan
odpowiedzi  na  zazalenie  z  13.01.1998  r.  Panskie  zazalenie   zostalo
przeslane do Ministerstwa Spraw Zagranicznych 23.0l.1998 r.  w  zwiazku  z
czym Departament Konsularny i Wychodzstwa pismem z 17.02.1998 r. nr -  jak
wyzej, skierowanym na Panski adres w RFN, poinformowal o braku  mozliwosci
ingerowania w toczace sie postepowanie przed sadem niemieckim.  W  kwestii
merytorycznej, Departament zwraca uwage, iz znane jest  Panu  uzasadnienie
orzeczenia  sadu  socjalnego  w  Wrzburgu,  ktory   rozpatrywal   Panskie
odwolanie od decyzji Krajowego Urzedu ds. Zaopatrzenia i  Pomocy  Rodzinie
Bawarii  i  szczegolowo  odniosl  sie  do  wszystkich  aspektow   Panskiej
argumentacji  -  prawa  niemieckiego  (lacznie   z   konstytucja),   prawa
europejskiego, a takze Umowy o Stowarzyszeniu Polski  z  Unia  Europejska.
Decydujacym   argumentem   oddalajacym   roszczenia   przyznania   dodatku
wychowawczego) na dziecko za okres 30.11.1995 r. - 08.04.1997 r.  byl  dla
sadu brak podstawy prawnej zwiazanej z charakterem Panskiego pobytu w RFN.
Zgodnie  bowiem  z  art.  1,  ust.  la  ustawy  o   dodatku   wychowawczym
(Bundeserziehungsgeldgesetz) i art. 1 ust. 3 ustawy o zasilkach dla dzieci
(Bundeskindergeldgesetz) cudzoziemcom (a nie tylko  Polakom)  dodatek  ten
przysluguje wylacznie w przypadku stalego przebywania w RFN  i  posiadania
zgodynapobyt w formie "Aufenthalsberechtigung" lub
"Aufenthalserlaubnis". Pan tej formy zgody  w  okresie  ubiegiania  sie  o
dodatek  wychowawczy  nie  posiadal.  Sad  wskazal,  iz  zgode  w   formie
"unbefristete Aufenthaltserlaubnis" otrzymal Pan dopiero w dniu 09.04.1997
r. i po tym terminie  dodatek  ten  zostal  Panu  przyznany.  Sad  zwrocil
ponadto uwage na  nieuzasadnione  powolywanie  sie  przez  Pana  na  normy
konstytucyjne jak i odwolanie sie do Ukladu o Stowarzyszeniu Polski z Unia
Europejska.

Powyzsze  sformulowania  uzasadnienia  wynikaja  z  obowiazujacego   stanu
prawnego w RFN, ktory rowniez Pana -  jako  cudzoziemca  -  

Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-17 Wątek Witold Owoc

boukun:
} Prawa o zasilkach wychowawczych i rodzinnych sa tzw. prawem zwyczajowym
} i obowiazuja, w wiekszosci krajow na swiecie, rowniez w Polsce.
Byc moze.
Ale mogloby sie rowniez Panstwu zdazyc ze beda Panstwo
pracowali w Kanadzie na tzw. ,,work visa'' (czyli po
prostu zezwoleniu na prace) wtedy Panstwo ani Panstwa dzieci
nie bedziecie mieli prawa ani do zasilku wychowawczego ani
rodzinnego.
Ale szkola dla Panstwa dzieci bylaby za darmo.

W



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-17 Wątek Anna Niewiadomska

At 04:39 PM 3/17/00 -0400, you wrote:
Pozdrawiam,
zb.
P.s.: Nie wszyscy z Panstwa maja wprawe w czytaniu poczty z list
dyskusyjnych, dlatego tez pozwole sobie zwrocic uwage, iz ten tekst, ani
tez wczesniejsze w tym samym temacie, nie sa mojego autorstwa.
 __

(...)

Nie wszyscy z Panstwa maja wprawe w czytaniu Poland-L, dlatego pozwole
sobie przypomniec ze na te liste mga wysylac postingi tylko osoby na nia
zapisane. Niezaleznie czy autor postingu cytuje kogos czy nie to jest to
wlasnie jego posting, i to osoba zapisana na Poland-L ponosi
odpowiedzialnoasc za to co tutaj przysyla. Tak sie skalda ze uczestnikiem
P-L nie jest "boukun", jest natomiast p. Zbigniew J Koziol.

To oczywiscie nie znaczy ze nie mozna tu przysylac jakichs zrodlowych
tekstow ktore maja byc przedmiotem naszej dyskusji. Ale wysylanie bez
wlasnego komentarza glosow z innych list dyskusyjnych moim zdaniem powinno
byc dopuszczalne tylko w sytuacjach naprawde wyjatkowych.

Skoro ten cykl mial byc materialem dyskusyjnym, bardzo prosze p. zb. zeby
te dyskusje zainaugurowal. Na przyklad przez wyjasnienie co mysli o tych
tekstach i ich autorze oraz dlaczego uwaza ze my powinnismy je byli
przeczytac.

Michal Niewiadomski



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-17 Wątek Zbigniew J Koziol

Witam Panie Michale. Jakze milo widziec, iz ktos troszczy sie o liste ;)

 [...]

 Nie wszyscy z Panstwa maja wprawe w czytaniu Poland-L, dlatego pozwole
 sobie przypomniec ze na te liste mga wysylac postingi tylko osoby na nia
 zapisane. Niezaleznie czy autor postingu cytuje kogos czy nie to jest to
 wlasnie jego posting, i to osoba zapisana na Poland-L ponosi
 odpowiedzialnoasc za to co tutaj przysyla. Tak sie skalda ze
uczestnikiem
 P-L nie jest "boukun", jest natomiast p. Zbigniew J Koziol.

Pan, Panie Michale, odnosze wrazenie ze tym razem nie zadal sobie trudu
pomyslenia odrobine glebszego. Odpowiedzialanosc za to co sie wysyla to
jedna sprawa, a poprawne odpowiadanie na listy to inna. Gdy wczesniej
jeden z uczestnikow (nawet zapomnialem ktory, bo ostatnio postanowilem
ograniczyc bicie piany poprzez odpowiadanie na nie wszystkie listy)
odpisal w sposob ktory wskazywalby czytajacym liste, iz ja bylem autorem
jednego z listow wczesniejszych poslanych przeze mnie, uznalem za stosowne
zwrocenie uwagi. Nalezy odpowiadac scisle - tylko tak zwani lamerzy
(okreslenie popularne w linuksowym srodowisku) pisuja w sposob poplatany i
niejasny (ewntualnie prowokatorzy - tych w internecie nie brak; ale
fizykom nie uchodzi mieszac, Panie Michale!).

Od zas odpowiedzialnosci za to co posylam nie uchylam sie. Stanowczo
jednak twerdze, iz zadko zgadzam sie z cala trescia wszystkich listow
wysylanych przez mnie. Co gorsza, oswiadczam Panu uroczyscie, ze osobiscie
i personalnie czesto, o zgrozo, nie mam na temat owych tresci zdania
wlasnego! (tu wlacza sie gromki smiech na sali...)

 To oczywiscie nie znaczy ze nie mozna tu przysylac jakichs zrodlowych
 tekstow ktore maja byc przedmiotem naszej dyskusji. Ale wysylanie bez
 wlasnego komentarza glosow z innych list dyskusyjnych moim zdaniem
powinno
 byc dopuszczalne tylko w sytuacjach naprawde wyjatkowych.

Prosze o definicje sytuacji wyjatkowej. Czy powiedzmy zniewaga Polski,
oglupianie czytelnikow i szerzenie nienawisci religijnej (jeden z moich
listow wczesniejszych) nie jest taka sytuacja? Moze w HK nie, ale w
Kanadzie - teoretycznie - jest.

 Skoro ten cykl mial byc materialem dyskusyjnym, bardzo prosze p. zb.
zeby
 te dyskusje zainaugurowal. Na przyklad przez wyjasnienie co mysli o tych
 tekstach i ich autorze oraz dlaczego uwaza ze my powinnismy je byli
 przeczytac.

Dyskusja, jak widac z przebiegu zdarzen, sama sie zainaugurowala na tej
ospalej liscie poswieconej "polskim" sprawom. Bede sie cieszyl, jesli od
czasu do czasu uda mi sie jeszcze przebudzic towarzystwo.

Pozdrawiam,
zb. z http://www.iyp.org

 Michal Niewiadomski



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-16 Wątek Anna Niewiadomska

Oto dalsza czesc "literackich" wspomnien. Poniewaz po czesci
wczesniejszej nie bylo krytycznych komentarzy, przeto zgaduje,
iz chcielibyscie Panstwo poczytac wiecej zanim zechcecie zabrac
glos. (Malo istotne zmiany redakcyjne pochodza ode mnie).
zb.

To sa naturalnie ciekawostki, ale nie trzeba z tym przesadzac. Tylko krowa
nie zmienia zdania. Liczy sie jednak caloksztalt "tworczosci" zycia i
spoleczna szkodliwosc takich pisan. Sacharow nigdy nie ukrywal swojej
"przeszlosci", a ci co nie pisali nic w tych czasach wcale nie sa mniej
winni wspolpracy z systemem.
W obecnych czasach tez pewnie poro osob pisze glupoty np. dla pieniedzy,
ktorych w normalnych warunkach (ba, co to znaczy normalne warunki, walka o
byt finansowy trwa wiecznie) moze by sie wstydzili. Tak ze z wyjatkiem
szukania dowodow  swiadomego dzialania na szkode innych ludzi, wyciaganie
takich kawalkow wlasciwie jest troche masochistyczne. No wiec co, mamy
przestac czytac Lema, czy szanoweac Sacharowa?

Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-16 Wątek Piotr Palacz

 -Original Message-
 From: Discussion of Polish Culture list
 [mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of Zbigniew J
 Koziol
 Sent: Thursday, March 16, 2000 20:28
 To: [EMAIL PROTECTED]
 Subject: Po prostu wstyd - cz. IV


 PS. Ci sami ludzie, majacy te same cele i metody propagandy, nadal maca
 w Polskich mozgach.


Ma pan na mysli wolnomularzy i cyklistow?
Calkowicie sie zgadzam!
Dodalbym do tego takze zwolennikow UFO i Pendereckiego,
bo go nie lubie.

Piotr



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-16 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Zbigniew J Koziol:
/../
 From: "boukun" [EMAIL PROTECTED]
 Newsgroups: pl.soc.polityka
 Subject: Po prostu wstyd - cz. IV
 Date: Thu, 16 Mar 2000 14:11:26 +0100
/../
 Do uslyszenia
 boukun
 http://home.t-online.de/home/boukun/
 [EMAIL PROTECTED]

O Boze, czy ktos obejrzal ta strone domowa?
(On pisze, ze dzieci cudzoziemcow w Niemczech musza
glodowac, bo Panstwo wprowadzilo prawo rasowe a la Hitler itp.)


Uta



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-16 Wątek W.Glowacki

Pani Uto,
czy zrobiloby Pani jakis klopot napisanie na ich(jego) strone i poproszenie
o podanie namiarow po angielsku. Probowalem to czytac, ale.to bylo
tyle solidnych lat, ze z niemieckiego zostaly mi tylko wspomnienia. Wiem ze
strona reklamuje sie tekstem angielskim, ale linki nie dzialaja.
Z gory dziekuje, bez wzgledu na wynik.
W.Glowacki
=

At 08:40 PM 3/16/00 , you wrote:
Zbigniew J Koziol:
/../
  From: "boukun" [EMAIL PROTECTED]
  Newsgroups: pl.soc.polityka
  Subject: Po prostu wstyd - cz. IV
  Date: Thu, 16 Mar 2000 14:11:26 +0100
/../
  Do uslyszenia
  boukun
  http://home.t-online.de/home/boukun/
  [EMAIL PROTECTED]

O Boze, czy ktos obejrzal ta strone domowa?
(On pisze, ze dzieci cudzoziemcow w Niemczech musza
glodowac, bo Panstwo wprowadzilo prawo rasowe a la Hitler itp.)


Uta



Re: Po prostu wstyd - cz. IV

2000-03-16 Wątek Uta Zablocki-Berlin

W.Glowacki:

 Pani Uto,
 czy zrobiloby Pani jakis klopot napisanie na ich(jego) strone i poproszenie
 o podanie namiarow po angielsku. Probowalem to czytac, ale.to bylo
 tyle solidnych lat, ze z niemieckiego zostaly mi tylko wspomnienia. Wiem ze
 strona reklamuje sie tekstem angielskim, ale linki nie dzialaja.
 Z gory dziekuje, bez wzgledu na wynik.
 W.Glowacki
 =

To chyba nie sa linki, tylko puste gif's. O ile zrozumialam tego
Pana, to jest on Polakiem. Moze Pan smialo do niego po polsku
pisac. Moze ten Pan (boukun) ma nawet polska wersje tego tekstu.

Pozdrowienia
Uta