> Zaczynam powoli podejrzewac, ze lista jest od pewnego juz czasu
> konsekwentnie
> dlawiona - prosze tylko zwrocic uwage na  dotyczace jej
> przepisy bedace swoistym kuriozum w calym Internecie i wynikajace z
> tego stale
> zmniejszanie sie liczby watkow i postingow.
>
> Moze przestac sie w to bawic albo przeniesc server gdzie indziej?
>
> Jacek A.

Bylem kiedys uczestnikiem poland-ela. Z przyczyn roznych przestalem
pisac i tylko nieregularnie przegladalem liste.

Od ponad roku czytuje liste codziennie, gdyz pisuje tu kilka lubianych
przeze mnie osob. Robilem to za pomoca przegladarki na
http://listserv.acsu.buffalo.edu/archives/poland-l.html.

Jakis miesiac temu skusilo mnie, by cos napisac. Zapisalem sie wiec
na liste i wyslalem jeden posting. Otrzymalem adnotacje servera, ze
"has been submitted to the moderator of the POLAND-L list".

Czekalem cierpliwie kilka dni. Poniewaz nic sie nie dzialo, wyslalem
zapytanie do pana Owoca, czy aby cos sie gdzies nie zacielo.

Otrzymalem wkrotce odpowiedz, ze: "Otoz nie bylo mnie (i w pewnym
sensie w dalszym ciagu mnie nie ma)", oraz od servera, ze:
[EMAIL PROTECTED]  has just altered your subscription options for
the POLAND-L list as per the "SET POLAND-L NOREVIEW" command.

Moj posting nie ukazal sie jednak na liscie a watek, ktorego dotyczyl,
stal sie nieaktualny. Zrezygnowalem wiec z ponownego go wyslania.

Dalej czytam na biezaco liste, ale glosu nie probuje zabierac, bo
swiadomosc, ze to co napisze, moze nie przypasc komus (moderatorowi)
do gustu, po prostu odbiera mi ochote.

Z moderatorem zle, bez moderatora tez nie dobrze, i moze powinienem
kierowac moje zazalenia bezposrednio do pana Owoca.
Zdecydowalem sie jednak na opublikowanie ich i na liscie, poniewaz
wypowiedzi pp. Sikorskiego i Arkuszewskiego oznaczac moga, ze byc
moze nalezaloby przedyskutowac ksztalt/zasady polandelowego forum.

Pozdrawiam

Adam L.

Odpowiedź listem elektroniczym