At 02:22 PM 6/12/00 -0400, you wrote:
(...)
>Andrzeju Szymoszko, pytales o role Generala Sikorskiego
>w skryciu prawdy o Katyniu. Nie chce pisac z pamieci.
>Wzywalem uczestnikow o historycznej smykalce.
>(Sam jestem w stanie permanentnej przeprowadzki
>i zmiany, nie mam pod reka swojego zrodla.  Jednak
>planuje znowu zaopatrzyc sie w biblioteczke ksiazek
>z historii, hej-hej! daj mi troche czasu, pare
>miesiecy).
>
>W kazdym razie Sikorski, ktory probowal ze Stalinem
>jakos sie ulozyc (samo w sobie w porzadku, byle
>wiedziec jak; caly swiat musial sie ukladac ze
>Stalinem), nalozyl Polakom w Anglii cenzure na
>wiadomosci i informowanie o Katyniu. A gdy wybral
>sie z ogloszeniem prawdy, uczynil to w najmniej
>fortunnym momencie, bez odpowiedniego przygotowania.
>Gdy najpierw przemilczal tragedie, a potem
>z informacja wyskoczyl, to wygladalo to bardzo
>niezrecznie i dalo wszystkim aliantom pretekst,
>zeby go zlekcewazyc (i tak go zawsze lekcewazyli,
>Anglicy i wszyscy, bo byl nie na poziomie).  A Stalin
>skorzystal z okazji, zeby sprawe Polski wtedy dobic.
>
To ja sie pytalem. Ja swoich ksiazek nie mam i nawet nie bede mial, ale nie
mysle ze to prawda. To w interesie sojusznikow Stalina, od ktorych Sikorski
i cala polska polityka zalezal bylo utrzymywanie prawdy o Katyniu w
tajemnicy. Tak zreszta pozostalo nawet gdy ten sojusz zamienil sie w zimna
wojne. Jeszcze za czasow Margaret Thatcher nie wolno bylo umiescic daty
1940 na pomniku w Londynie. Polityka polska w latach czterdziestych byla
bardzo trudna a politycy nie zawsze najwyzszego kalibru - jak teraz, nieraz
wiecej spedzali czasu na przepychankach miedzypartyjnych niz na
dzialalnosci dla dobra kraju. Moim zdaniem nie mialo to jednak wiekszego
znaczenia. Los Polski przesadzany zostal w momencie gdy Stalin przestal
przegrywac wszystkie bitwy i nabral pewnosci siebie.

Slyszalem juz (nie od Ciebie oczywiscie) ze Armia Krajowa powolana zostala
by pomagac Hitlerowi mordowac Zydow. Twoja sugestia ze Polacy do spolki ze
Stalinem  wspolodpowiedzialni sa za Katyn, czy tylko jego skutki jest
jednak dla mnie nowoscia.

>Zal mi, ze Sikorski zginal, pradopodobnie zamordowany
>przez Anglikow-szpiegow dzialajacych na rzecz Stalina.
>Tym niemniej swoja nieporadnoscia i glupota uczynil
>polskiej sprawie wiele szkod, miedzy innymi zmarnowal
>zycie wielu polskich zolnierzy.
>
>-----
>

Michal Niewiadomski

>
>Pozdrawiam Jacku, Andrzeju,
>
>    Wlodek
>
>

Odpowiedź listem elektroniczym