Re: Bez drugiej tury e USA!!

2000-10-11 Wątek Irek Zablocki

 Irek Zablocki napisa³(a):

  Ja nie jestem w stanie spokojnie pisac! Nagla krew czlowieka zalewa! To
szczyt
  beszczelnosci! Byle powod wystarcza niektorym do wzniecania wrzawy wokol
Polski
  i Polakow.

 Panie Zablocki!

 Moze by tak Pan zawsze bronil na tej liscie Polski i jej dobrego
 imienia,
 a nie tylko w momencie, kiedy Pan Stefan komentuje wybor Kwacha na
 nastepne
 5 lat?

Coz, kazdego gdzie indziej boli. Ja bronie po swojemu, jesli zajdzie potrzeba.
Czasem po prostu nie widze powodu i co najwyzej wzruszam ramionami. Podobnie
czynia miliony Polakow i robia swoje.

 Gdzie Pan byl, gdy niektorzy uczestnicy tej listy wieszali psy na Polsce
 i Polakach? Nie dostrzeglem wowczas takich patriotycznych uniesien u
 Pana...

A gdzie moglem byc? "Chlalem" z tymi znad Wisly. Owszem pijemy ale za swoje i
wybieramy dla siebie a nie dla amerykanskiej Polonii. A unosimy sie
indywidualnie, jak juz wyzej wspomnialem.

 Krzysztof Borowiak

Irek



Re: Glosowanie w NZ

2000-10-11 Wątek jack OLSZANKA

Pani Uto,
Ja Pani Uto nie pytam- tak tylko sobie- ze zwyczajnej ciekawosci.
Ja raczej z proznosci. Bo czy to nie przyjemnie nalezec
- zwlaszcza bedac emigrantem- do tej najlepszej substancji narodu,
ktora ma zawsze racje.
I jesli tajemnica, ktora odkryl p. Roman , okaze sie prawda,
to czy nie ulatwi nam to troche zycia. Zamiast uzerac sie z pannami
Zajacownymi, odeslemy je do p. Buchholza i madrosci
zawartych w jego slynnych dwoch walizkach z ksiazkami
przywiezionymi onegdaj z  Polski.
Serdecznosci
Jacek O.


- Original Message -
From: Uta Zablocki-Berlin [EMAIL PROTECTED]
To: [EMAIL PROTECTED]
Sent: Tuesday, October 10, 2000 11:16 PM
Subject: Re: Glosowanie w NZ


 jack Olszanka:
  Panie Romanie,
  Czy moze Pan rozwinac watek o przyklady, ze wszelkie(!!!)
  emigracje mialy racje i podac przy okazji przyklady ludzi,
  -z ostatniego dwudziestolecia, zeby bylo prosciej-  ktorzy lepiej
wiedzieli
  co trzeba robic. Co wiedzieli i od kogo lepiej wiedzieli.
  Pozdrawiam rowniez antypodalnie
  Jacek O.

 No wszelkie to napewno nie! Emigracja niemiecka lub austryjacka z
pewnoscia nie ma racje;). U nich wygral Kwasniewski. Ale oni maja ten minus,
ze za blisko maja do ojczyzny. Nie wiadomo ile razy przed wyborami
przebywali w kraju i byli pod wplywem tamtych..


 Pozdrowienia
 Uta
 ___
 1.000.000 DM gewinnen - kostenlos tippen - http://millionenklick.web.de
 [EMAIL PROTECTED], 8MB Speicher, Verschluesselung - http://freemail.web.de



Re: Glosowanie w NZ

2000-10-11 Wątek Malgorzata Zajac

Pan Jacek OLSZANKA :

  I jesli tajemnica, ktora odkryl p. Roman , okaze sie prawda,
  to czy nie ulatwi nam to troche zycia. Zamiast uzerac sie
  z pannami Zajacownymi, odeslemy je do p. Buchholza
  i madrosci zawartych w jego slynnych dwoch walizkach
  z ksiazkami przywiezionymi onegdaj z  Polski.

Ze co, prosze szanownego Pana ? Uzerac sie ? A ja naiwnie
myslalam, ze mimo wszystko sprawia Panu przyjemnosc wymiana
uwag z kims, kto po prostu czasem (bo prawdopodobnie nie
zawsze) ma inny poglad niz Pan.

Bardzo przepraszam, ale grzmi Pan niczym profesor pouczajacy
sfore ignorantow. Przypomina to troche przemawiajacego mentor-
skim tonem niejakiego Alberta Gore'a podczas niedawnej debaty
prezydenckiej w CNN. Tylko przez siec nie widac panskich glebokich
westchniec i przewracania oczami w trakcie wystapien rzekomych
ignorantow. :-)


Malgorzata



Re: Bez drugiej tury e USA!!

2000-10-11 Wątek Chris BOROWIAK

Greg Chodowiec napisa(a):

 Teraz juz wiem, ze posiada Pan zezwolenie na bezkarne obrazanie 54%
 _Polskich_ wyborcow

Z moich wyliczen wynika, ze na Kwacha vel Stolzmanna glosowalo
ok. 33% uprawnionych i duzo mniej Polakow (bo dzieci uprawnione
nie sa). Wiec z ta obraza nie przesadzajmy...

A ja o glosujacych na ww. mysle podobnie, jak p. Stefan (ktorego
przy okazji serdecznie pozdrawiam).

Krzysztof Borowiak



wiadomosci PAP i komentarz

2000-10-11 Wątek Andrzej Szymoszek

Wiadomosci za Polska Agencja Prasowa:

Doradca Andrzeja Olechowskiego, Pawe| Moczyd|owski,
uwa+a, +e sukcesem ruchu politycznego Nowe Centrum
by|oby utworzenie centrowej koalicji przed
przysz|orocznymi wyborami parlamentarnymi.


Liderzy SKL, ZChN i PPChD sceptycznie wypowiadaj|
siOmega o pomystlgle referendum w AWS. "Ja nie bardzo wiem,
czemu mia|oby s|u+y  referendum, jak mia|oby zosta
przeprowadzone. Autor pomys|u, Jacek Rybicki, musia|by
precyzyjnie powiedzie  o co mu chodzi" - komentowa|
pomys| RS AWS prezes SKL Jan Maria Rokita.


Lider AWS Marian Krzaklewski zaapelowa| o zaniechanie
"otwartych spor=w personalnych", bo na takie "nie
pozwala sobie +adna partia, kt=ra chce wygrywa ".
Zapowiedzia|, +e prezydium AWS om=wi propozycjOmega
referendum na temat przysz|ostlgci Akcji.

___


Jednym slowem: bawcie sie dalej, chlopaki!
Leszek Miller ante portas! Tym razem on _bardzo_ serio.

Wlasciwie przyszla mi do glowy pewna prosta
modyfikacja mojej wczorajszej "koncepcji ratunkowej":
Andrzej Olechowski zamiast kombinowac z nowa partia X
powinien zostac premierem rzadu odnowionej koalicji AWS-UW.
Buzek naprawde zle wyglada, byl juz dzien w szpitalu,
czas do upadku rzadu bedzie dla niego jeszcze
trudniejszy. Ale oczywiscie nie jest to jedyny
i najwazniejszy powod. Wazna rola Mariana Krzaklewskiego:
aby identyfikujaca sie z nim czesc AWS nie popadla
w polityczny niebyt, powinien przekonac ich do tej
koncepcji. To mu jeszcze najlepiej wychodzi.

W pierwszej z powyzszych notek PAP zwraca uwage
zamilowanie srodowiska Olechowskiego do slow: centrum,
centrowy. Dygresja "izraelska": Rafal Ziemkiewicz zauwazyl
kiedys, ze w tym panstwie slowa "prawica" i "lewica"
oznaczaja podzial na zwolennikow "przykrecania sruby"
Palestynczykom i ludzi bardziej sklonnych do negocjacji
i ustepstw. Podobnie u nas wyznacznikiem "prawicowosci"
nie sa poglady na gospodarke, np. indywidualna
przedsiebiorczosc vs. kolektyw, ale zwyciestwo odnosi
taka koncepcja prawicowca, ze im kto bardziej nacjonalista
i klerykal, i nienawidzacy "komuny", tym bardziej on
na prawo. Wlasnie na takiej "prawicy" triumf odniosl
Marian Krzaklewski- rzeczywiscie nie mial konkurentow.
W tej sytuacji, "umiarkowanym centrysta" staje sie
wyznawca konserwatywno- liberalnych pogladow gospodarczych.
Mnie ta maniera jezykowa nie podoba sie, Olechowskiego
widze nie w zadnym "centrum", skad w obie strony blisko
(takze do lewicy z jej programem ekonomicznym), a w szeregach
"nowoczesnej prawicy", czy jak to nazwac zeby sie odroznialo.
Niestety slowo "prawica" przegrywa swoje wlasciwe znaczenie.

Jest potezny, silny blok lewicy, potrzeba wiec czegos
odpowiednio silnego na prawicy. Sama AWS w dzisiejszej
kondycji tego nie zalatwi.

Andrzej



Re: Bez drugiej tury e USA!!

2000-10-11 Wątek Stefan Buchholz

Witam,

 A ja o glosujacych na ww. mysle podobnie, jak p. Stefan (ktorego
 przy okazji serdecznie pozdrawiam).
 Krzysztof Borowiak

Dziekuje za zrozumienie i pozdrawiam. Tak w temacie to w internecie kraza
bardziej mocne, chociaz trafne, okreslenie pod katem milosnikow
Kwasniewskiego. Dziwi mnie fakt, ze na tej liscie mozna bylo umieszczac
listy zamierajace makabry jezykowe nawet jezeli byly ulepione w postaci
"wiersza" a slowa-okreslenie mniej dosadne sa potegowane tylko i wylacznie
na podstawie kto jest ich autorem a nie co one znacza. Ci sami "delikatni"
skladaja podpisy pod petycja: horrorze wroc . O co chodzi? Moze jasniej?
Nawet po przeczytaniu tych "dwoch walizek ksiazek" nie moge za tym nadazyc.

Stefan B.






Glosowanie w NZ

2000-10-11 Wątek Anna Niewiadomska



Ze co, prosze szanownego Pana ? Uzerac sie ? A ja naiwnie
myslalam, ze mimo wszystko sprawia Panu przyjemnosc wymiana
uwag z kims, kto po prostu czasem (bo prawdopodobnie nie
zawsze) ma inny poglad niz Pan.

..
Malgorzata

No niestety Malgosiu, rozmowa z Toba przypomina uzeranie, pracowalas na to
dobry rok, ale doczekalas sie, ja na przyklad przestalam lubic Twoje listy
wlasnie dlatego. Obrazilas Michala, najspokojniejszego czlowieka na swiecie
( juz od ponad roku nie reaguje na Twoje listy), ma sie ochote powiedzie
jak mowila moja Babcia: "Masz racje i daj rubla". Gratulacje. Tak wlasnie
zreszta dziala zdaje mi sie cala byla opozycja, czy prawica jak wy ja
nazywacie w Polsce. Porzadni ludzie zamiast sie jednoczyc  przeciw
postkomunistom, traca czas na kopanie po kostkach innych porzadnych ludzi,
zeby pokazac ze to oni wlasnie sa NAJpoorzadniejsi! I popatrz kto Ci
basuje, to powinno Cie otrzezwic...

Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Malgorzata Zajac

Z ostatniego felietonu Piotra Wierzbickiego w "Gazecie Polskiej":

  Gdy odwiedzalem w mieszkaniu na Zoliborzu Zdzislawa Libere,
  mego profesora z warszawskiej polonistyki, wylanial sie zawsze
  gdzies z przyleglego pokoju chlopiec, syn profesora, Antoni.
  Zwracal uwage nienagannym wychowaniem: nie wtracal sie do
  rozmowy, sluchal, raz zasiadl do pianina i z Zygmuntem Salonim
  zagrali na cztery rece menueta z Symfonii numer 94 Jozefa
  Haydna. Byl to naprawde bardzo grzeczny chlopiec.[...]

  W jesieni 1977 roku dostalem male zagraniczne stypendium.
  Siedzialem wlasnie pograzony w lekturze w ciemnej, obskurnej
  klitce na czwartym pietrze hoteliku Monge w Dzielnicy Lacinskiej
  w Paryzu, gdy nagle ktos puka do drzwi. Mowie (po polsku !) :
  "prosze". I prosze: wchodza... Halina Mikolajska i Antoni Libera.

  Coz sie okazuje? Mikolajska jest tu, rzecz jasna, jako reprezentantka
  wlasnie zalozonego KOR, ale Antoni Libera przyjechal do Paryza
  w zupelnie innym celu. Postanowil poznac Samuela Becketta,
  swego mistrza, pisarza, ktoremu poswiecil lata studiow. Juz byl
  u Becketta zapowiedziany, a teraz kipial z emocji.

  Doszlo do tego spotkania, Antoni Libera poznal swego Becketta
  i mialo to rowniez ten marginalny a istotny akurat dla mnie skutek,
  ze gdy w lipcu 1982 roku wypuscili mnie z internatu moglem -
  za stypendium ufundowane wlasnie przez Becketta - wyjechac
  na dlugie wakacje.[...]

  Wzialam ze soba tego lata, gdy wyjezdzalem na urlop, "Madame",
  powiesc Antoniego Libery. Zobaczymy, co tez wyroslo z grzecznego
  chlopczyka... Czytalem dzien i noc. To jest historia o tym, jak do
  liceum, warszawskiego liceum przychodzi nowa dyrektorka, nau-
  czycielka francuskiego, piekna, tajemnicza Madame i jak pewien
  prymusek - licealista, na ktorego ta nowa pani (podobnie jak na
  jego kolegow) nie zwraca najmniejszej uwagi, postanawia podjac
  z nia gre.

  Gra jest niby subtelna, bo scisle literacka (prowadzona przez
  szkolne wypracowania) ale w istocie bezczelna: prymusik przez
  caly czas knuje, obmysla, prowadzi wlasne, niezmiernie wnikliwe
  dochodzenia. Nagle okazuje sie, ze pojawienie sie w szkole
  tej dziwnej kobiety to ostatni akt pewnego rodzinnego dramatu,
  ze nasz rozpierany przez hormony i niezaspokojone ambicje
  mlodzieniec znalazl sie przypadkiem w posiadaniu informacji
  wybuchowych, wrecz groznych.

  Ale nie konczy akcji, prze do przodu jak burza. W "Madame" nie
  leje sie krew, walka idzie wylacznie na slowa! Co za cudowne,
  chytre dramatyczne dialogi, co za podstepne literackie cytaty,
  co za erupcja zgrywu, blagi, fantazjowania w jego wszystkich
  formach i postaciach!

  "Madame" zrobila juz zasluzona kariere nie tylko w Polsce,
  ale rowniez za granica. Grzeczny chlopiec stal sie pisarzem.
  Wyniegrzecznial.

Podzielam zdanie Piotra Wierzbickiego. "Madame" to wspaniala
ksiazka. A co, moze nie ?


Malgorzata



Everybody Knows

2000-10-11 Wątek Anna Niewiadomska

Everybody Knows

Everybody knows that the dice are loaded
Everybody rolls with their fingers crossed
Everybody knows that the war is over
Everybody knows the good guys lost
Everybody knows the fight was fixed
The poor stay poor, the rich get rich
That's how it goes
Everybody knows

Everybody knows that the boat is leaking
Everybody knows that the captain lied
Everybody got this broken feeling
Like their father or their dog just died

Everybody talking to their pockets
Everybody wants a box of chocolates
And a long stem rose
Everybody knows

Everybody knows that you love me baby
Everybody knows that you really do
Everybody knows that you've been faithful
Ah give or take a night or two
Everybody knows you've been discreet
But there were so many people you just had to meet
Without your clothes
And everybody knows

Everybody knows, everybody knows
That's how it goes
Everybody knows

Everybody knows, everybody knows
That's how it goes
Everybody knows

And everybody knows that it's now or never
Everybody knows that it's me or you
And everybody knows that you live forever
Ah when you've done a line or two
Everybody knows the deal is rotten
Old Black Joe's still pickin' cotton
For your ribbons and bows
And everybody knows

And everybody knows that the Plague is coming
Everybody knows that it's moving fast
Everybody knows that the naked man and woman
Are just a shining artifact of the past
Everybody knows the scene is dead
But there's gonna be a meter on your bed
That will disclose
What everybody knows

And everybody knows that you're in trouble
Everybody knows what you've been through
From the bloody cross on top of Calvary
To the beach of Malibu
Everybody knows it's coming apart
Take one last look at this Sacred Heart
Before it blows
And everybody knows

Everybody knows, everybody knows
That's how it goes
Everybody knows

Oh everybody knows, everybody knows
That's how it goes
Everybody knows

Everybody knows


Leonard Cohen



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Izabela Joanna Bozek

At 03:48 PM 11/10/2000 +0200, you wrote:
Z ostatniego felietonu Piotra Wierzbickiego w "Gazecie Polskiej":


Podzielam zdanie Piotra Wierzbickiego. "Madame" to wspaniala
ksiazka. A co, moze nie ?


Malgorzata

Tak, to rzeczywiscie niezla ksiazka. Tylko ona w zaden sposob nie
reprezentuje ani nie popiera Piotra Wierzbickiego, "Gazety Polskiej", ani
Malgorzaty. Czyli chodzi tu o zawlaszczenie ideologiczne i umieszczenie na
sztandarach kogos, komu z tym panstwem wcale nie po drodze. Mielismy juz
pare takich przypadkow w historii.
A recenzja Piotra WIerzbickiego plaska i widac, ze autor niewiele
zrozumial. Za to jest nonszalancki i koniecznie musi wspomniec o sobie,
zaspokajajac wlasne ego.
Izabela J. Bozek

-
"Common sense is my sense; other people's sense,
 when it is different from mine, is little better than nonsense."

Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"



Everybody Knows -Reply

2000-10-11 Wątek Anna Romanowska

 Anna Niewiadomska [EMAIL PROTECTED] 10/11 10:07 am 
Everybody Knows

Everybody knows that the dice are loaded
Everybody rolls with their fingers crossed
Everybody knows that the war is over
Everybody knows the good guys lost
Everybody knows the fight was fixed
The poor stay poor, the rich get rich
That's how it goes
Everybody knows

..

Leonard Cohen

.
Czy slowa piosenki mojego ulubionego Cohena sa a propos  nie wiem zycia ogolnie, czy 
zycia przed - i po wyborach? Czy jest jeszcze jakas inna ukryta przyczyna ? 

Ania 
ktora byla na koncercie Cohena w Hali Ludowej we Wroclawiu brdzo dawno temu



Kopanie po kostkach

2000-10-11 Wątek Malgorzata Zajac

P. Ania z HK :

  No niestety Malgosiu, rozmowa z Toba przypomina uzeranie,
  pracowalas na to dobry rok, ale doczekalas sie, ja na przyklad
  przestalam lubic Twoje listy wlasnie dlatego.

Dziekuje za szczera opinie. Oczywiscie, kazdy ma prawo do swojego
subiektywnego osadu. Ja tak sobie mysle, ze jednak pewnych norm
przyzwoitosci nie naruszam. Natomiast mechanizm widze taki, ze
kiedy trudno kogos mlodszego przygwozdzic argumentem, to wowczas
latwo wpada sie w ton paternalistyczny.

 Obrazilas Michala, najspokojniejszego czlowieka na swiecie
 ( juz od ponad roku nie reaguje na Twoje listy)

Nie sadze, zeby pan Michal mial obiektywne powody mnie akurat
bojkotowac. Nie pamietam juz dokladnie o co wowczas poszlo,
ale z pewnoscia pan Michal mial rozne ostrzejsze zwarcia z innymi
osobami, ktorych pozniej nie bojkotowal.

 Tak wlasnie zreszta dziala zdaje mi sie cala byla opozycja, czy
 prawica jak wy ja nazywacie w Polsce. Porzadni ludzie zamiast sie
 jednoczyc  przeciw postkomunistom, traca czas na kopanie po kost-
 kach innych porzadnych ludzi,

Ja nie uzywam slowa "prawica", to sprawka pana Szymoszka, ktory, czy
trzeba czy nie, tym slowem szermuje przy kazdej okazji. Podobnie jak
kiedys pan Romaniuk, ktory kiedy chcial komus przylozyc, to go zaraz
nazywal "skrajna prawica". Zupelnie podobnie funkcjonuje "brunatniak".

W tym, ze trzeba sie jednoczyc sie zgadzam. Ale z tym kopaniem po
kostkach to ma Pani obraz znieksztalcony. Najlepszym przykladem jest
nieszczesny Krzaklewski, ktory byl przez kilka lat kopany po kostkach
ze wszystkich stron (z "Naszym Dziennikiem" wlacznie). Przyprawianiem
geby Krzaklewskiemu zajmowali sie z najgoretsza pasja (oprocz natural-
nie publicznej telewizji, radia, organow SLD) porzadni ludzie - szacowni
zurnalisci "Polityki", "GW", czy "Tygodnika Powszechnego". Przeszkadzalo
im wlasnie jednoczenie, bo nie odbywalo sie pod ich kontrola. To nie, pani
Aniu, AWS rozbija Unie Wolnosci. To wlasnie "rozumni ludzie" od dluzszego
czasu usiluja rozbic AWS.

Szczerze wspolczuje panu Michalowi. Okropne trudne jest wyrobienie sobie
w miare obiektywnego pogladu na sytuacje w dzisiejszej Polsce jedynie na
podstawie lektury "Tygodnika Powszechnego" i listow pewnego gorliwego
profesora, czy nawet samego Andrzeja Szymoszka. :-)


Malgorzata



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Andrzej Szymoszek

 At 03:48 PM 11/10/2000 +0200, you wrote:
 Z ostatniego felietonu Piotra Wierzbickiego w "Gazecie Polskiej":
 
 
 Podzielam zdanie Piotra Wierzbickiego. "Madame" to wspaniala
 ksiazka. A co, moze nie ?
 
 
 Malgorzata

 Tak, to rzeczywiscie niezla ksiazka. Tylko ona w zaden sposob nie
 reprezentuje ani nie popiera Piotra Wierzbickiego, "Gazety Polskiej", ani
 Malgorzaty. Czyli chodzi tu o zawlaszczenie ideologiczne i umieszczenie na
 sztandarach kogos, komu z tym panstwem wcale nie po drodze. Mielismy juz
 pare takich przypadkow w historii.
 A recenzja Piotra WIerzbickiego plaska i widac, ze autor niewiele
 zrozumial. Za to jest nonszalancki i koniecznie musi wspomniec o sobie,
 zaspokajajac wlasne ego.
 Izabela J. Bozek


Izo, ja Ci tylko chcialem powiedziec, ze Piotr Wierzbicki nie
  taki jednoznaczny. Czytalem kilka jego swietnych ksiazek,
  na przyklad "Struktura klamstwa". Ostatnio az "Wyborcza"
  cytowala, jak reagowal na proby zawlaszczania przez
  niektorych funkcjonariuszy Solidarnosci dzisiejszej 20-letniej
  pamieci o Solidarnosci historycznej, pisal w stylu:
  "ja nie znam innej Solidarnosci niz ta, w ktorej dzialali
  i za ktora siedzieli Kuron, Michnik", od nazwisk "lewicy
  laickiej" w kazdym razie gesto. Ponownie nabralem sympatii
  do Wierzbickiego.

Wlasnie ego...Wielu tak robi, wtedy to o czym pisza staje sie
  bardziej osobiste. Przykladowo, ja chcialem w ramach sportowych
  relacji z Sydney napisac o Szymonie Koleckim. Tym ciezarowcu.
  On pochodzi z Wierzbna, spod Wroclawia. Ja w tym Wierzbnie
  bylem raz w zyciu z takim naszym parafialnym zespolem spiewajacym.
  Znaczy sie, bylem w kosciele, tam nas zaprosili, bo proboszczem
  byl ex-wikary z naszej parafii, niewazne. Kolecki mogl wtedy
  miec 7-9 lat. Ilez to roboty stworzyc bajeczke, jak to jeden
  miejscowy malolat zdenerwowal mnie i dostal w ucho, a teraz
  okazuje sie, ze mam "na rozkladzie" takiego Herkulesa?  ;)
  Chyba z braku czasu tak nie napisalem ;)

A co do ksiazki: nie znam, ale chetnie bym przeczytal. Jak
  bedziesz kiedys we Wroclawiu, podrzuc ;) Co do opisu, mam
  skojarzenia z powiescia moja nr 1 "Seans" Witolda Horwatha,
  tylko tam obsesja polega na tym, ze nowa uczennica przychodzi
  do klasy w liceum, i nic juz nie jest takie samo dla
  glownego bohatera.

  Andrzej



Re: Kopanie po kostkach

2000-10-11 Wątek Andrzej Szymoszek

 W tym, ze trzeba sie jednoczyc sie zgadzam. Ale z tym kopaniem po
 kostkach to ma Pani obraz znieksztalcony. Najlepszym przykladem jest
 nieszczesny Krzaklewski, ktory byl przez kilka lat kopany po kostkach
 ze wszystkich stron (z "Naszym Dziennikiem" wlacznie). Przyprawianiem
 geby Krzaklewskiemu zajmowali sie z najgoretsza pasja (oprocz natural-
 nie publicznej telewizji, radia, organow SLD) porzadni ludzie - szacowni
 zurnalisci "Polityki", "GW", czy "Tygodnika Powszechnego". Przeszkadzalo
 im wlasnie jednoczenie, bo nie odbywalo sie pod ich kontrola. To nie, pani
 Aniu, AWS rozbija Unie Wolnosci. To wlasnie "rozumni ludzie" od dluzszego
 czasu usiluja rozbic AWS.

Zapewne w ramach dalszego "przyprawiania geby" tudziez "kopania
  po kostkach" napisal dzisiaj "rozumny czlowiek" Ernest Skalski,
  ze glowna przyczyna porazki Mariana Krzaklewskiego w wyborach jest
  Marian Krzaklewski :)

Ale przeciez sa rozne sytuacje, w ktorych pana Mariana mozna
  zobaczyc i uslyszec bez zadnych "manipulacji", takim jakim on
  naprawde jest, i co naprawde mowi. Przykladowo, jak szykowano
  Konstytucje, ktora sie MK i spolce nie podobala, chcac to
  uniemozliwic, powiedzial on: "Jedziemy do Czestochowy zrobic
  Intronizacje Chrystusa Krola". Jako remedium antykonstytucyjne.

Mozna jednak go wytlumaczyc, to bylo pare lat temu, od tego
  czasu mogl sie zmienic. Znow go jednak widze wczoraj w telewizji,
  byl taki film o wyborach, i on po poznaniu rezultatow powiedzial
  cos takiego, ze zdebialem: "No tak. Tam gdzie nie dochodzily
  srodki masowego razenia, czyli media publiczne, wygralismy.
  Za granica."

I czy wobec czegos takiego mozna jeszcze sie zdziwic, ze
  nawet w sytuacji gdy polityk ten proponuje ludziom prezenty-
  lapowki w postaci roznych dobr ktorymi chce on ich
  "uwlaszczyc", dobrze ponad 70% glosuje na kandydatow,
  z ktorych jeden juz to zawetowal, a drugi nie pozostawil
  watpliwosci, ze zrobilby to samo? Jakby chcieli mu
  powiedziec: nie chcemy ani ciebie, ani twoich prezentow.
  Strzezcie sie Danajow, gdy przynosza dary. I to gdzie!
  Przewaznie w lubuskiem, w ogole na Zachodzie, gdzie zostali
  ludzie postraszeni pania Steinbach, ze przyjdzie i im
  pozabiera.


 Malgorzata


  Andrzej



Moje zyciowe kredo

2000-10-11 Wątek Stefan Buchholz

Witam,

Wydawalo by sie, ze listy "narodowe" powinne byc najbardziej wrazliwe na
tematy zydowskie i temu podobne. Tak jednak nie jest. Wydawalo by sie, ze
"Poland-L" zakotwiczona w Stanach z prawdziwie amerykanska tolerancja bedzie
kazdy temat "rozbierac" w duchu normalnej dyskusji, bez osobistych atakow
itd. Nadal wierze, ze jest to mozliwe wiec nadal tu jestem. Dla regulacji
ciesnienia co niektorych podaje w telegraficznym skrocie swoje kredo, ktore
prosze uszanowac i nie wycierac sobie "buzi" moim nazwiskiem oraz zdjecia mi
z moich plecow dziwacznych okreslen mijajacych sie z rzeczywistoscia.
I tak:

- Mam poglady republikanskie i naleze do Partii Republikanskiej w USA.
- Walcze o dobre imie mojej ojczyzny - Polski z kazdym kto stara sie je
zbrukac.
- Nie dyskryminuje zadnych nacji ani ras. To nie moja wina, ze przywodcy
zydowscy, ukraincscy, rosyjscy przoduja w oczernianiu Polski na arenie
miedzynarodowej wiec automatycznie przeciw nim kieruje swoje pioro.
- Nie mam w domu zadnych "pamiatek" hitlerowskich. Pewna Pani z tej listy
byla w moim domu i moze poswiadczyc.
- Z ubiorow "brunatnych" to posiadam jedynie pamiatkowa bluze wiezienna
(orginalny kolor "mundurow" wieziennych w PRL-u jakie nosili skazani) o tym
kolorze, w ktorej siedzialem we wroclawskim wiezieniu i ktora znajomi
przemycili mi na wolnosc.
- Uwazam, ze obecna demokracja idzie zdecydowanie na lewo.
- Jestem niereformowalnym przeciwnikiem wszelkiej odmiany komunizmu.
- Jestem wierzacym katolikiem.
- Jestem za uznanie homoseksualizmu jako choroby o zasiegu spolecznym z
koniecznoscia jej leczenia a nie dawania w zamian tym chorym ludziom roznych
przywilejow oraz nazywania ZBOCZENIA - MILOSCIA INACZEJ!

Prosze o tym wszystkim pamietac a latwiej nam bedzie siebie zrozumiec a
szczegolnie to co pisze.

Pozdrawiam.
Stefan Buchholz



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Malgorzata Zajac

Pani Izabela Joanna Bozek pietnuje :

  Tak, to rzeczywiscie niezla ksiazka. Tylko ona w zaden sposob
   nie reprezentuje ani nie popiera Piotra Wierzbickiego, "Gazety
   Polskiej", ani Malgorzaty. Czyli chodzi tu o zawlaszczenie ideolo-
   giczne i umieszczenie na sztandarach kogos, komu z tym pans-
   twem wcale nie po drodze. Mielismy juz pare takich przypadkow
   w historii.

Przecieram oczy ze zdumienia. Skad sie bierze tak daleko idace
podejrzenie o zawlaszczaniu dziela literackiego? Czy Pani sadzi,
ze nie wolno Wierzbickiemu pisac felietonu na dowolny temat, ktory
sobie wybierze, bez zapytania o zgode jasnie oswieconych, by
Boze bron, nie zostac przez nich oskarzonym o zawlaszczanie ?
Czy ja nie mam prawa napisac, ze ksiazka mi sie podoba, bez
narazania sie na podobne supozycje ?

  A recenzja Piotra WIerzbickiego plaska i widac, ze autor niewiele
  zrozumial. Za to jest nonszalancki i koniecznie musi wspomniec
  o sobie, zaspokajajac wlasne ego.

Prosze uprzejmie zauwazyc, ze to nie jest zadna recenzja, tylko krotki
felieton i wynurzenia Wierzbickiego sa formalnie jak najbardziej w po-
rzadku z felietonowa norma.

A juz najbardziej smieszne jest to, ze Antoni Libera jest czlowiekiem
spoza ukladow. Pisuje od czasu do czasu w prasie "prawicowej" i sam
pewnie bylby mocno zdziwiony trescia Pani uwag. Nie dostal "Nike" w
zeszlym roku (oficjalny powod, to fakt, ze ksiazke pierwszy raz wydano
wczesniej).


Malgorzata



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Izabela Joanna Bozek

At 06:03 PM 11/10/2000 +0200, you wrote:
Pani Izabela Joanna Bozek pietnuje :
Nie, pani Izabela Joanna Bozek nie pietnuje, wrecz przeciwnie, cieszy sie,
ze Malgorzata przeczytala "Madame", co moze wplynac powaznie na jej
stosunek do swiata ;)

Przecieram oczy ze zdumienia. Skad sie bierze tak daleko idace
podejrzenie o zawlaszczaniu dziela literackiego? Czy Pani sadzi,
ze nie wolno Wierzbickiemu pisac felietonu na dowolny temat, ktory
sobie wybierze, bez zapytania o zgode jasnie oswieconych, by
Boze bron, nie zostac przez nich oskarzonym o zawlaszczanie ?
Czy ja nie mam prawa napisac, ze ksiazka mi sie podoba, bez
narazania sie na podobne supozycje ?
 Masz, oczywiscie, ze masz prawo pisac, ze Ci sie ksiazka podoba (albo
nie). Ja sie, podkreslam jeszcze raz, bardzo z tego ciesze, bo to ksiazka
niezla, czasami zabawna, ale bardziej smutna  i dajaca nieco do myslenia.
Natomiast fakt, ze tzw. skrajna prawica pisuje o tej ksiazce (chyba ze
Wierzbicki znormalnial ostatnio - jak pisze Andrzej - co moze rzeczywiscie
nastapilo) jest dla mnie dziwny. Wierzbickiego bowiem znamy (takze, a moze
przede wszystkim) z wystapien radykalno-prawicowych, ktorych argumentacja
jest niejednokrotnie nie na poziomie, ktory mozna by uznac za
intelektualny, nawet przy maksimum dobrej woli. Ksiazka Libery jest zas
ksiazka dla intelektualistow (nawet jesli jest to powiesc rozrywkowa), a
tych niestety wsrod prawicy - powazny brak. W felietonie, ktory
przytoczylas, IMHO, Piotr Wierzbicki wystepuje w roli dobrego wujaszka,
ktory rozdziela pochwaly, jednoczesnie poklepujac po ramieniu. Ten ton
znany jest mi dobrze, takze i z Twoich listow. I jest to ton, ktorego nie
lubie.
Wracajac do ksiazki: ma ona kilka ciekawych punktow, na ktore chcialabym
zwrocic uwage. Po pierwsze - przez prawie 400 stron powiesci nie poznajemy
imienia bohatera. Pozostawiam to bez komentarza, jedynie z uwaga, ze jest
zabieg swiadomy i o czyms swiadczacy.
Po wtore: "Madame" jest ksiazka o dojrzewaniu. Znamienne, ze wsrod rozterek
bohatera nie ma tych, ktore w jakikolwiek sposob swiadczylyby o tym, iz
bohater wadzi sie z Bogiem. Czy to slabosc tej powiesci, czy tez nastepna
znamienna jej cecha?
Po trzecie: to ksiazka, ktora jest przeciwko nacjonalizmowi, obrzydliwemu
skrajnemu nacjonalizmowi, ktory jest - niestety - cecha polskiej prawicy
(kazdej prawicy).
Stad moje zdziwienia.
Prosze uprzejmie zauwazyc, ze to nie jest zadna recenzja, tylko krotki
felieton i wynurzenia Wierzbickiego sa formalnie jak najbardziej w po-
rzadku z felietonowa norma.
  Jasne. You are right, honey, you are always right. ;)

A juz najbardziej smieszne jest to, ze Antoni Libera jest czlowiekiem
spoza ukladow. Pisuje od czasu do czasu w prasie "prawicowej" i sam
pewnie bylby mocno zdziwiony trescia Pani uwag.

Ostatnio pisalam uniwersytecki "papier" :) poswiecony tej powiesci, na
uzytek mojego kanadyjskiego uniwersytetu. Nie omieszkam prz okazji zapytac
Antoniego Libery, co sadzi o naszej dyskusji.


Nie dostal "Nike" w
zeszlym roku (oficjalny powod, to fakt, ze ksiazke pierwszy raz wydano
wczesniej).
 Malgosiu, na Boga, czy naprawde musimy byc bez przerwy karmieni przez
Ciebie opowiesciami o swiatowej konspiracji? Czy Ty, w glorii swojej
mlodosci, ktora tak bardzo podkreslasz, nie zestarzalas sie psychicznie
zbyt szybko, skoro wszedzie widzisz tylko knucie? To cecha - niestety -
bardzo starych bab, ktore zbieraja sie w maglu i bardzo lubia oskarzac.

Izabela J. Bozek




-
"Common sense is my sense; other people's sense,
 when it is different from mine, is little better than nonsense."

Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Izabela Joanna Bozek

At 05:26 PM 11/10/2000 MET, you wrote:

Izo, ja Ci tylko chcialem powiedziec, ze Piotr Wierzbicki nie
  taki jednoznaczny. Czytalem kilka jego swietnych ksiazek,
  na przyklad "Struktura klamstwa". Ostatnio az "Wyborcza"
  cytowala, jak reagowal na proby zawlaszczania przez
  niektorych funkcjonariuszy Solidarnosci dzisiejszej 20-letniej
  pamieci o Solidarnosci historycznej, pisal w stylu:
  "ja nie znam innej Solidarnosci niz ta, w ktorej dzialali
  i za ktora siedzieli Kuron, Michnik", od nazwisk "lewicy
  laickiej" w kazdym razie gesto. Ponownie nabralem sympatii
  do Wierzbickiego.

No coz, nie jestem tak calkiem au courant z Wierzbickim, mimo ze sie staram
byc na biezaco tym, co sie w Poslce dzieje( dzieki Tobie mi sie to jakos
udaje:) Kiedy sie ta "Struktura klamstwa" ukazala? I kto wydal?



A co do ksiazki: nie znam, ale chetnie bym przeczytal.

Ja Ci moge ja pozyczyc nawet stad :) Wysle Ci poczta, a Ty mi odeslesz, jak
przeczytasz...
Z "Madame" mialam zreszta sliczna przygode w Singapurze. Otoz opowiadalam o
tej ksiazce mojemu znajomemu, ktory juz od lat w Singapurze mieszka,
zachecajac go do przeczytania. No tak - odpowiedzial - przeczytalbym, ale
kiedy ja do Polski pojade... Na co ja, wiedzac, ze ksiazka ukazal sie juz w
Stanach w swietnym przekladzie Agnieszki Kolakowskiej, poszlam nastepnego
dnia do ksiegarni i zapytalam o "Madame". Sliczna, skosnooka panienka
wystukala Libere na komputerze i powiedziala: trzecia polka po lewej
stronie...
Co z kolei przypomina mi, jak to spacerujac po Hong Kongu weszlam do
ksiegarni i szukajac czegos o haiku na polce z poezja, natrafilam na
"Treny" Kochanowskiego.
Ot i mamy element osobisty  ;)))

Izabela

-
"Common sense is my sense; other people's sense,
 when it is different from mine, is little better than nonsense."

Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Katarzyna Zajac

Felietony Wierzbickiego w GP czytam od 3 lat. Moze to krotko, wiec
kiedys przegladalam jego stare felietony z "Tygodnika Powszechnego".
Pani Izo, Wierzbicki z pewnoscia nie jest zadnym nacjonalista,
ksenofobem itp. Czy taki ktos moglby pisywac felietony przez tyle
lat w tygodniku Jerzego Turowicza ?

Moim zdaniem Wierzbicki jest, albo pozuje na przekornego oryginala.
Na przyklad on deklaruje sie raczej zyczliwym krytykiem, niz apologeta
"Solidarnosci". Oto jego krotka opinia na ten temat ["Gazeta Polska"
z 23 sierpnia 2000 r.] :

  Nie cenilem "Solidarnosci" nigdy za to, ze - jak mawiano
  wowczas wsrod niektorych entuzjastow - miala to byc "naj-
  wieksza rewolucja w dziejach swiata". Brzmialo mi to
  okropnie. Pachnialo baranim zachwytem dla tradycji calko-
  wicie mi obcej: dla tych wszystkich robespierryzmow, leni-
  nizmow, trockizmow, castryzmow, geuwaryzmow i maoizmow,
  ktorych wspolnym mianownikiem bylo zawsze uszczesliwienie
  ludzkosci poprzez zabijanie maksymalnie wielkiej liczby
  ludzi.

  "Solidarnosc" nie byla nigdy nurtem swiatowej rewolucji,
  ani tej krwawej, ani tej "z ludzka twarza". "Solidarnosc"
  nie powstala ani po to, aby uszczesliwiac jakakolwiek
  ludzkosc, ani po to aby bic swiatowe rekordy rownosci,
  wolnosci i braterstwa. "Solidarnosc" byla ruchem scisle
  lokalnym, scisle polskim, tak jak ruchem lokalnym, scisle
  polskim bylo Powstanie Listopadowe.

  "Solidarnosc" nie byla zadnym idealem i nie mogla stac
  sie dla nikogo wzorem: powstala jako najbezpieczniejszy
  z mozliwych i najskuteczniejszy z mozliwych sposob na
  zmierzenie sie legalnie z krwawa, totalitarna wladza.
  Powstala z musu. Zrodzila sie jako unikalna krzyzowka
  desperackich dzialan opozycji lat siedemdziesiatych,
  gniewu zalog robotniczych, przechowywanej w polskich
  domach tradycji akowskiej, powstanczej i nadziei, ktora
  natchnal Polakow Papiez Wojtyla.


Katarzyna



Prawica, nacjonalizm i intelektualisci (bylo: Wierzbicki, Libera i Madame)

2000-10-11 Wątek Grzegorz Swiderski

W srode, 11 pazdziernika 2000 o godzinie 6:56 po poludniu
Pani Izabela Joanna Bozek napisala:

 (...)
 Ksiazka Libery jest zas ksiazka dla intelektualistow (nawet
 jesli jest to powiesc rozrywkowa), a tych niestety wsrod
 prawicy - powazny brak.
 (...)

Czy mozna z tego wnioskowac, ze wszyscy intelektualisci
zajmujacy sie polityka sa lewicowcami? Czy moglbym prosic o
kilka przykladow lewicowych intelektualistow? A potrafilaby
Pani zakwalifikowac intelektualistow, ktorych moglbym Pani
wymienic do prawicy lub do lewicy?

 (...)
 Po trzecie: to ksiazka, ktora jest przeciwko nacjonalizmowi,
 obrzydliwemu skrajnemu nacjonalizmowi, ktory jest - niestety
 - cecha polskiej prawicy

Czy uwaza Pani UPR za partie prawicowa? A monarchisci w Polsce
sa prawica? Jesli tak, to prosze wskazac elementy nacjonalizmu
w ideologii UPR i pogladach monarchistow polskich.

 (kazdej prawicy).
 (...)

Czy narodowy socjalizm jest ideologia skrajnie nacjonalistyczna?
Czy narodowy socjalizm reprezentuje prawice? Jesli na oba
pytania odpowie Pani "tak", to bardzo prosze o uzasadnienie.

Czy Pani jest intelektualistka? Czy Pani jest lewaczka? Czy
lewicowy intelektualista powinien znac znaczenia slow jakich
uzywa?

Pozdrawiam,
Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/
Warszawa, sroda, 11 pazdziernika 2000



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Andrzej Mezynski

On Wed, 11 Oct 2000, Chris BOROWIAK wrote:

 Izabela Joanna Bozek wrote:

  A recenzja Piotra WIerzbickiego plaska i widac, ze autor niewiele
  zrozumial. Za to jest nonszalancki i koniecznie musi wspomniec o sobie,
  zaspokajajac wlasne ego.

 Gdyby Wierzbicki nazywal sie inaczej, pewnie nie byloby takiego
 komentarza Rozumiejacej Wszystko, Nienonszalanckiej, Rzadko o Sobie
 Wspominajacej i Niezaspokajajacej Wlasnego Ego.

 Troche wiecej skromnosci, bo nazwisko Wierzbickiego jest w Polsce
 jednak znane, w odroznieniu od nazwiska Bozek (co innego Buzek...).

 Krzysztof Borowiak


Alez co pan,, panie B.?
Do skromnosci pan pania Bozek nawoluje?
Przeciez ona "papiery" dla "jej" uniwersytetu pisze.
Ona wiedze ma, co je plytkie, co glebokie.
Ona nawet wie jak jest : "swinia" po francusku.
Ona WIE o czym "stare baby" w maglu knuja...
i.
ona dzielnie tym "babom maglowym" odpor daje.
Ona wie co jej-sens je, i co je innych-nonsens.
Ona nawet ma odwage paniom Z. na "ty" pisac.
A pan tu, panie B. do skromnosci JA nawoluje.
Ach, strach, kluski slaskie, panie B.
Kluski slaskie :-)

Czasu nie mam, ale nie moglem smiechu powstrzymac,


ASM



Re: Moje zyciowe kredo

2000-10-11 Wątek Grzegorz Rumatowski

W srode, 11 X Anno domini MM, Pan Stefan Buchholz napisal:

...[niepotrzebne wycieto]

 - Mam poglady republikanskie i naleze do Partii Republikanskiej w USA.

Czyli jest Pan przeciwnikiem monarchii?

...[znow ciecie]

 - Uwazam, ze obecna demokracja idzie zdecydowanie na lewo.

Demokracja zawsze byla na lewo. Jak to Marx powiedzial: "Aby
wprowadzic socjalizm, wystarczy demokracja" (dokladnego brzmienia nie
mam w glowie)

 - Jestem niereformowalnym przeciwnikiem wszelkiej odmiany komunizmu.

Socjalizmu tez?

Jezeli nie ma Pan checi odpowiadac na forum listy, moze Pan
odpowiedziec prywatnie.

 Pozdrawiam.
 Stefan Buchholz

Rowniez pozdrawiam
Grzegorz Rumatowski
--
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours."
Grzegorz Rumatowski ([EMAIL PROTECTED])
http://josefine.ben.tuwien.ac.at/~grumatow/



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Izabela Joanna Bozek

At 07:48 PM 11/10/2000 +0200, you wrote:
Izabela Joanna Bozek wrote:

 A recenzja Piotra WIerzbickiego plaska i widac, ze autor niewiele
 zrozumial. Za to jest nonszalancki i koniecznie musi wspomniec o sobie,
 zaspokajajac wlasne ego.

Gdyby Wierzbicki nazywal sie inaczej, pewnie nie byloby takiego
komentarza Rozumiejacej Wszystko, Nienonszalanckiej, Rzadko o Sobie
Wspominajacej i Niezaspokajajacej Wlasnego Ego.

Troche wiecej skromnosci, bo nazwisko Wierzbickiego jest w Polsce
jednak znane, w odroznieniu od nazwiska Bozek (co innego Buzek...).

Krzysztof Borowiak

Panie B.

Arka Bozek - dzialacz gornoslaski, profesor Bozek z Centrum Zdrowia Dziecka
- wybitny onkolog, Janusz Bozek - artysta, aha, jeszcze senator Bozek - no,
to co prawda w Stanach, ale moze sie jakos liczy...;)
A tak poza tym, panie B. to ja juz jestem powaznie znudzona panskim
chamstwem i prymitywizmem. Prosze uznac, ze ja nie istnieje. To jest moj
ostatnia reakcja na panskie wywody.
Izabela Joanna Bozek

PS. Pan Owoc oczywiscie w dalszym ciagu nie ma nic do powiedzienia, czyz nie?

-
"Common sense is my sense; other people's sense,
 when it is different from mine, is little better than nonsense."

Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Chris BOROWIAK

Izabela Joanna Bozek wrote:

 At 07:48 PM 11/10/2000 +0200, you wrote:
 Izabela Joanna Bozek wrote:
 
  A recenzja Piotra WIerzbickiego plaska i widac, ze autor niewiele
  zrozumial. Za to jest nonszalancki i koniecznie musi wspomniec o sobie,
  zaspokajajac wlasne ego.
 
 Gdyby Wierzbicki nazywal sie inaczej, pewnie nie byloby takiego
 komentarza Rozumiejacej Wszystko, Nienonszalanckiej, Rzadko o Sobie
 Wspominajacej i Niezaspokajajacej Wlasnego Ego.
 
 Troche wiecej skromnosci, bo nazwisko Wierzbickiego jest w Polsce
 jednak znane, w odroznieniu od nazwiska Bozek (co innego Buzek...).
 
 Krzysztof Borowiak

 Panie B.

 Arka Bozek - dzialacz gornoslaski, profesor Bozek z Centrum Zdrowia Dziecka
 - wybitny onkolog, Janusz Bozek - artysta, aha, jeszcze senator Bozek - no,
 to co prawda w Stanach, ale moze sie jakos liczy...;)
 A tak poza tym, panie B. to ja juz jestem powaznie znudzona panskim
 chamstwem i prymitywizmem. Prosze uznac, ze ja nie istnieje. To jest moj
 ostatnia reakcja na panskie wywody.

Specjalnie nie wycinam dla obiektywnej oceny Listowiczow
tzw. Niezaangazowanych (bo opinie Chorku Jednobrzmiacego
z Listy mnie nie interesuja): gdziez jest w mojej uwadze
i prosbie o skromnosc owo chamstwo i prymitywizm?

Gdy zbraknie Pani argumentow, to zaczyna Pani bluzgac?
To podpowiem: jest jeszcze slawetny Brunatniak!
Zapomniala Pani?

Krzysztof Borowiak


PS. Tak na marginesie: reakcja jest rodzaju zenskiego
Pani Polonico!



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Jacek Arkuszewski

Chris BOROWIAK wrote:

 Izabela Joanna Bozek wrote:

  A recenzja Piotra WIerzbickiego plaska i widac, ze autor niewiele
  zrozumial. Za to jest nonszalancki i koniecznie musi wspomniec o sobie,
  zaspokajajac wlasne ego.

 Gdyby Wierzbicki nazywal sie inaczej, pewnie nie byloby takiego
 komentarza Rozumiejacej Wszystko, Nienonszalanckiej, Rzadko o Sobie
 Wspominajacej i Niezaspokajajacej Wlasnego Ego.

 Troche wiecej skromnosci, bo nazwisko Wierzbickiego jest w Polsce
 jednak znane, w odroznieniu od nazwiska Bozek (co innego Buzek...).

 Krzysztof Borowiak

Jejku, Izo, poszargalas swietosc!!!

Jacek A.



Re: wiadomosci PAP i komentarz

2000-10-11 Wątek Jacek Arkuszewski

Andrzej Szymoszek wrote:

 Wiadomosci za Polska Agencja Prasowa:

 Doradca Andrzeja Olechowskiego, Pawe| Moczyd|owski,
 uwa+a, +e sukcesem ruchu politycznego Nowe Centrum
 by|oby utworzenie centrowej koalicji przed
 przysz|orocznymi wyborami parlamentarnymi.

 Liderzy SKL, ZChN i PPChD sceptycznie wypowiadaj|
 siOmega o pomystlgle referendum w AWS. "Ja nie bardzo wiem,
 czemu mia|oby s|u+y  referendum, jak mia|oby zosta
 przeprowadzone. Autor pomys|u, Jacek Rybicki, musia|by
 precyzyjnie powiedzie  o co mu chodzi" - komentowa|
 pomys| RS AWS prezes SKL Jan Maria Rokita.

 Lider AWS Marian Krzaklewski zaapelowa| o zaniechanie
 "otwartych spor=w personalnych", bo na takie "nie
 pozwala sobie +adna partia, kt=ra chce wygrywa ".
 Zapowiedzia|, +e prezydium AWS om=wi propozycjOmega
 referendum na temat przysz|ostlgci Akcji.

 ___

 Jednym slowem: bawcie sie dalej, chlopaki!
 Leszek Miller ante portas! Tym razem on _bardzo_ serio.

 Wlasciwie przyszla mi do glowy pewna prosta
 modyfikacja mojej wczorajszej "koncepcji ratunkowej":
 Andrzej Olechowski zamiast kombinowac z nowa partia X
 powinien zostac premierem rzadu odnowionej koalicji AWS-UW.
 Buzek naprawde zle wyglada, byl juz dzien w szpitalu,
 czas do upadku rzadu bedzie dla niego jeszcze
 trudniejszy. Ale oczywiscie nie jest to jedyny
 i najwazniejszy powod. Wazna rola Mariana Krzaklewskiego:
 aby identyfikujaca sie z nim czesc AWS nie popadla
 w polityczny niebyt, powinien przekonac ich do tej
 koncepcji. To mu jeszcze najlepiej wychodzi.

 W pierwszej z powyzszych notek PAP zwraca uwage
 zamilowanie srodowiska Olechowskiego do slow: centrum,
 centrowy. Dygresja "izraelska": Rafal Ziemkiewicz zauwazyl
 kiedys, ze w tym panstwie slowa "prawica" i "lewica"
 oznaczaja podzial na zwolennikow "przykrecania sruby"
 Palestynczykom i ludzi bardziej sklonnych do negocjacji
 i ustepstw. Podobnie u nas wyznacznikiem "prawicowosci"
 nie sa poglady na gospodarke, np. indywidualna
 przedsiebiorczosc vs. kolektyw, ale zwyciestwo odnosi
 taka koncepcja prawicowca, ze im kto bardziej nacjonalista
 i klerykal, i nienawidzacy "komuny", tym bardziej on
 na prawo. Wlasnie na takiej "prawicy" triumf odniosl
 Marian Krzaklewski- rzeczywiscie nie mial konkurentow.
 W tej sytuacji, "umiarkowanym centrysta" staje sie
 wyznawca konserwatywno- liberalnych pogladow gospodarczych.
 Mnie ta maniera jezykowa nie podoba sie, Olechowskiego
 widze nie w zadnym "centrum", skad w obie strony blisko
 (takze do lewicy z jej programem ekonomicznym), a w szeregach
 "nowoczesnej prawicy", czy jak to nazwac zeby sie odroznialo.
 Niestety slowo "prawica" przegrywa swoje wlasciwe znaczenie.

 Jest potezny, silny blok lewicy, potrzeba wiec czegos
 odpowiednio silnego na prawicy. Sama AWS w dzisiejszej
 kondycji tego nie zalatwi.

 Andrzej

Moi zloci,

Recepta ogolnie przyjeta w swiecie jest jedna: polityk
ma jedna szanse - gdy przegra, musi odejsc. Spojrzcie
na Niemcy i co sie stalo z przegranymi kandydatami
do urzedu kanclerskiego. Wszyscy odeszli: Kohl ustapil
przewodniczenia CDU, podobnie bylo w poprzednich wyborach,
gdy kandydat SPD spadl w hierarchii.

A zwlaszcza po takiej miazdzacej porazce! Krzaklewski
powinien wrocic na Slask i zaczac budowac swa kariere
polityczna od poczatku. A tak robi sie z siebie glupiego
ja w starej anekdotce, ktory twierdzi, ze cieply deszcz pada.

Jesli AWS nie zreorganizuje sie jako nowoczesna partia
o wspolczesnym profilu, to za rok lub dwa nic z niej nie zostanie.
I to bedzie ddla Polski bardzo niedobrze.

Wasz

Jacek A.



Re: Wierzbicki, Libera i Madame

2000-10-11 Wątek Chris BOROWIAK

Jacek Arkuszewski wrote [na temat Wierzbickiego, jak mniemam]:

 Jejku, Izo, poszargalas swietosc!!!

I tu jest Pan w bledzie: kiedys Wierzbickiego
rzeczywiscie lubilem i cenilem (gdy byl redaktorem
naczelnym bodajze "Nowego Swiata"), potem jednak
w "Gazecie Polskiej" zaczal objawiac coraz dziwniejsze
poglady, przeholowal - moim zdaniem - gdy przyrownal
Michnika do Ojca Rydzyka.

Tak wiec zadna swietosc (przynajmniej dla mnie), tylko
reakcja na zarozumialstwo Pani Bozek...

Ot co!

Krzysztof Borowiak



ciag dalszy

2000-10-11 Wątek Witold Owoc

Z dyskusji:
} Chcac stosowac podobne kryteria trzeba by wyrzucic co najmniej
} jeszcze pare osob.
Prawo nie powinno dzialac wstecz.
Nie zawaham sie przed wyrzuceniem kolejnych osob, ktore
beda okazywaly brak szacunku dla wspoluczestnikow.

Dotyczas staralem sie pielegnowac ,,zlota polska wolnosc''.
Michal Niewiadomski ostatnio ujal to tak:
} zamiast prob formulowania regulaminow, jak najwiecej osob
} 'uczciwych' powinno pisac madrze, kulturalnie i interesujaco.
} Wtedy ci inni albo zle sie tutaj poczuja i sami znikna, albo
} ich glosy stana sie nieistotnym marginesem.
Temu celowi sluzyl limit czterech przesylek dziennie na osobe.
Jednak okazalo sie, ze nawet cztery zle listy w ciagu dnia to zbyt duzo.
Teraz moge zwiekszyc limit do pieciu listow dziennie.

Witold Owoc



Re: ciag dalszy

2000-10-11 Wątek Lukasz Salwinski

Z dyskusji:
} Chcac stosowac podobne kryteria trzeba by wyrzucic co najmniej
} jeszcze pare osob.
Prawo nie powinno dzialac wstecz.

uh ? to na jakiej podstawie wywalono dwie osoby ? do tej pory
jedynym 'przepisem' (ktory sie zreszta kiedys co troche pojawial
wysylany przez administracje) bylo, ze 'nie nalezy dzialac na szkode
listy bo sie zostanie wywalonym na iles tam lat'. czy jakos tak.
to 'szkodzenie' powstalo w kontekscie interwencji do administracji
serwera poza plecami Sz. P. administratora. O zadnym obrazaniu innych
uczestnikow nie bylo mowy. Wiec, u licha, na jakiej podstawie ich
wywalono ???

Nie zawaham sie przed wyrzuceniem kolejnych osob, ktore
beda okazywaly brak szacunku dla wspoluczestnikow.

Znaczy sie, dwie osoby, zapewne 'przypadkowo wybrane' przez P.
administratora, dostaly po uszach, tak aby 'ustanowic prawo'. Reszty
nie mozna ruszyc, bo, co prawda zachowywaly sie tak samo zle
albo i gorzej, ale wtedy jeszcze prawa nie bylo ???

toz to jest zupelny bezsens 

zdegustowany
lukasz


PS z tymi limitami to tez pewnie bylo bardziej prozaicznie - pare lat temu
   zatykal sie serwer, ustawic trzeba bylo limit i tak zostalo. a teraz
   dorabia sie do tego jakas ideologie. kolejny bezsens.



Re: ciag dalszy

2000-10-11 Wątek Witold Owoc

Pan Lukasz Salwinski [EMAIL PROTECTED]:
} dwie osoby, zapewne 'przypadkowo wybrane'
Prosze nie zartowac, ostatnie lata czesto na kolanach prosilem.
Tym razem napisalem, w czasie przyszlym "jeszcze jedno".
I to jeszcze jedno sie stalo.

} z tymi limitami to tez pewnie bylo bardziej prozaicznie - pare lat
} temu zatykal sie serwer, ustawic trzeba bylo limit i tak zostalo.
} A teraz dorabia sie do tego jakas ideologie. kolejny bezsens.
Nie ten limit. Tamten jest to 50 listow dziennie dla wszystkich razem.
Limit "na osobe" mial sluzyc ,,rozcienczeniu zla w powodzi dobra'',
co jak widac nie nastapilo.

Witold Owoc

P.S. Juz jest piec listow dziennie na osobe.