Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-21 Wątek Chris BOROWIAK

"Andrew M. Sikorski" wrote:

 Ach, jak latwo bylo wtedy zdawac.

No nie zawsze takie wybiegi wystarczaly. Jako nie kryjacy
swych pogladow opozycjonista mialem powazne problemy ze zdaniem
egzaminu doktorskiego z ekonomii politycznej w 1987 roku. Tak, tak,
wtedy taki egzamin byl obowiazkowy, mimo iz robilem doktorat
z telekomunikacji :-)))

Wspominajacy przeszlosc...

Krzysztof Borowiak



Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-20 Wątek Andrew M. Sikorski

 Ja tez nie jestem ekonomista :-) ale tez musialem zdawac z Ekonomii
 socjalizmu. Za skarby swiata nie moglem znalezc w niej nic logicznego
 :-)

 Rowniez serdeczne pozdrowienia,
 Rysiek

Latwiej bylo uczyc sie na pamiec.  Np. na pytanie dlaczego w kapitalizmie
robotnik zarabia wiecej niz w Polsce, jedyna prawidlowa odpowiedz to: "bo
w kapitalizmie placa jest cena sily roboczej ktora ten robotnik sprzedaje
kapitaliscie, a placa w Polsce jest wynagrodzeniem za prace.  Lud
pracujacy miast i wsi jest wlascicielem majatku narodowego, a wlasciciel
sobie przeciez nie placi, no nie?" szeroki usmiech w tym miejscu
grarantowal wpis "zal." do indeksu.

Ach, jak latwo bylo wtedy zdawac.

AS



Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-19 Wątek Miet Gutowski

Richard Majchrzak wrote:

 OK. Rzeczywiscie brak mi dobrego rozeznania obecnej ekonomicznej sytuacji
 spoleczenstwa w Polsce.
 Pamietam tylko szok ktory przezylem gdy po 16 latach zobaczylem opuszczone
 i zapuszczone, budynki po dawnych fabrykach. Od tego czasu bylem juz kilka
 razy to i za kazdym razem, szok jest troche mniejszy.

 Tak na marginesie, ciagle nie moge zrozumiec jak Balcerowicz moze byc dumny
 z siebie. Rozumiem gdyby doprowadzil do zamkniecia nierentownych
 przedsiebiorstw ale pod warunkiem logicznego i dochodowego zagospodarowania
 majatku po tych zamknietych to mialby powod do dumy. A tak, to jest jak
 lekarz ktory pochopnie amputowal noge pacjentowi nie probujac jej najpierw
 wyleczyc.\

I ja nie jestem  ekonomista ale kiedys dawno musialem zdac egzamin z tej
dziedziny.Pamietam, ze bylem wtedy pytany o zasade racjonalnego dzialania w
gospodarce.

Pieknie przedstawilem jak sie ta zasada realizuje w kapitalizmie ale mialem
troche trudnosci ze wskazaniem paru pozytywnych (takie z reszta mogly tylko
wchodzic w rachube) przykladow z gospodarki socjalistycznej.

Teraz jak nigdy widze jak doskonale realizuje sie ta zasada w Polsce.

Bede bronil Balcerowicza.
Dzieki niemu sytuacja ekonomiczna kraju nie jest zla, a w porownaniu z wieloma
krajami i to nie tylko bylych demoludow jest nawet dobra.
To nie Balcerowicz jest winien (a przynajmniej nie on sam), ze jest tak jak
opisuje Pan Ryszard.

Zwracalem juz nie raz uwage na to co sie dzialo po 1990. Politycy zajeli sie
prawie wylacznie dwoma strefami: legislacyjna i rzadowa ignorujac po dyletancku
strefe sadownictwa.
Rozgoniono na cztery wiatry niedobra milicje a zorganizowac tej dobrej policji
nie potrafil nikt.
Dla wielu ludzi u steru sytuacja wydawala sie byc wprost doskonala do robienia
rozmaitych szwindli i za to im nic nie grozilo.
Czuli sie bezkarni i niestety w dalszym ciagu tym ludziom nie zalezy aby sie
cos zmienilo.
Wszystkie jakies tam akcje uzdrawiajace koncza sie tylko nawalankami w mediach
i nic sie nie zmienia, czasami konczy sie to jakimis malo znaczacymi
przetasowaniami u zlobu.

Moze w tej polityce jest jakas metoda?
Wiadomo, ze ostatnio jakos spada euforia spoleczna co do przystapienia do UE.
Jezeli dalej tak pojdzie i dojdzie do tego, ze w Polsce juz nie bedzie mozna
wyjsc na ulice aby nie zostac okradzionym albo pobitym, nie bedzie mozna
pojechac pociagiem bez zaplacenia  "drugiego biletu" pociagowym bandziorom,
ludzie zmeczeni tym wszystkim zaczna nawet blagac o wcielenie (juz nie o
przyjecie) gdzies tam, gdzie moze za nas samych ktos zrobi porzadek.
Oczywiscie kosztem czegos o co na pewno nie walczylismy.





 Przeciez te niszczejace budynki to wlasnosc Skarbu Panstwa a tym samym
 straty gospodarcze sa stratami wszystkich Polakow. Moze wlasnie te
 ekonomiczne klopoty, sa konsekwencja blednych posuniec Balcerowicza?

 Rysiek

 Jeszcze raz podkresle:
demokracja musi sie realizowac w trzech sferach jednoczesnie.
Sa to: sfera legislacyjna, rzadowa i sfera sadownicza.
Ominiecie ktorejkolwiek zawsze doprowadzi do stanu, w ktorym ta demokracje o
kant czegos tam mozna sobie rozwalic, gdyz pozytek z niej bedzie zaden.

Pozdrawiam,
Miet Gutowski.



Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-19 Wątek Richard Majchrzak

Ja tez nie jestem ekonomista :-) ale tez musialem zdawac z Ekonomii
socjalizmu. Za skarby swiata nie moglem znalezc w niej nic logicznego :-)

Zgadzam sie z twierdzeniem iz nie tylko Balcerowicz jest winnien. Napisalem
Balcerowicz, bo on sam sie reklamuje jako geniusz ekonomii, zbawca Polskiej
gospodarki.
Rowniez oburacz sie podpisuje pod teza, ze zmiany musza byc dokonywane w
strefie legislacyjnej i wykonawczej w tym samym czasie i kompleksowo.

I zgadzam sie ze balagan dominowal w Polsce lat 90 co jest normalnym
zjawiskiem kazdej "rewolucji" nawet welwetowej czy grubej kreski. Co mnie
razi to nazywanie nienajlepszych decyzji - genialnymi.
Raz jeszcze powtarzam, zamykanie przedsiebiorstw powinno byc dokonywane
planowo, rozlozone w czasie i z wykorzystaniem pozostalosci po upadkach
(budynkow, maszyn), jak najkorzystniej dla gospodarki kraju.

Zniszczyc jest niezmiernie latwo ale odbudowanie kosztuje wiele pieniedzy.
Pieniedzy ktore MUSZA zaplacic Polacy a nie Balcerowicz (i jego pomocnicy).
W ocenie Balcerowicza nie pomaga mi jego zachowanie w niechlubnej akcji
anulowania czesci funduszu dla agencji integracji europejskiej (PHARE?) czy
jego (Balcerowicza) ostani wyskok przy negocjacjach w sprawie funduszy dla
gornictwa. W moich oczach jest to osobnik nadmiernie ambitny, ktory gotow
jest dla WLASNYCH ambicji poswiecic wszystko czyli rowniez to co do nieg
nie nalezy, ale do Polakow - Skarb Panstwa.

Rowniez serdeczne pozdrowienia,
Rysiek

PS Sytuacja ekonomiczna nie jest zla, ale za czasow Gierka tez nie byla
zla:-))

Pan Miet Gutowski on 20/10/99 02:13:02 pisze
I ja nie jestem  ekonomista ale kiedys dawno
musialem zdac egzamin z tej dziedziny.Pamietam,
ze bylem wtedy pytany o zasade racjonalnego
dzialania w gospodarce.

Pieknie przedstawilem jak sie ta zasada
realizuje w kapitalizmie ale mialem troche
trudnosci ze wskazaniem paru pozytywnych (takie
z reszta mogly tylko wchodzic w rachube)
przykladow z gospodarki socjalistycznej.

Teraz jak nigdy widze jak doskonale realizuje
sie ta zasada w Polsce.

Bede bronil Balcerowicza.
Dzieki niemu sytuacja ekonomiczna kraju nie jest
zla, a w porownaniu z wieloma krajami i to nie
tylko bylych demoludow jest nawet dobra.
To nie Balcerowicz jest winien (a przynajmniej
nie on sam), ze jest tak jak opisuje Pan Ryszard.
[...]
 Jeszcze raz podkresle:
demokracja musi sie realizowac w trzech sferach
jednoczesnie. Sa to: sfera legislacyjna, rzadowa
i sfera sadownicza.
Ominiecie ktorejkolwiek zawsze doprowadzi do
stanu, w ktorym ta demokracje o kant czegos tam
mozna sobie rozwalic, gdyz pozytek z niej bedzie zaden.

Pozdrawiam,
Miet Gutowski.



Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-18 Wątek Waldemar Glaz

On Mon, 18 Oct 1999, Richard Majchrzak wrote:

Pan R. Majchrzak ustosunkowuje sie do moich wywodow nt. RM, nie do
konca chyba jednak rozumiejac moje intencje:

 Rozmowy ktore mam mozliwosc wysluchac sa, z mojego punktu widzenia,
 rozmowami przecietnych obywateli z przecietnego kraju gdzies na swiecie.

Zgadzam sie. Przeciez napisalem chyba, ze z RM dobiegaja glosy
charakterystyczne dla sporej czesci spoleczenstwa.



 Natomiast absolutnie nie moge sie zgodzic z Panskim twierdzeniem, ze
 katolicka denominacja radia jest czynnikiem drugorzednym. Slucham rozmow
 sluchaczy Radia Maryja w sprawach ewangielizacji i znow zaskakuje mnie
 liczba osob mowiacych z sensem i "na temat".

No tak, w pospiechu chyba nie dosc dokladnie wyrazilem, o co mi chodzi.
Otoz moja teza sprowadza sie mniej wiecej do tego, ze RM, z zalozenie
rozglosnia o charaktezre religijnym skupila wokol siebie rowniez
sluchaczy, ktorzy niekoniecznie z powodow czysto wyznaniowych wyrazaja
przez nia swoje opinie. Po prostu nie ma obecnie w Polsce innej stacji,
ktora zjelaby sie ich problemami i troskami i sila rzeczy zwrocili sie do
RM, ktora ten obszar 'zagospodarowala'. Gdyby mieli do dyspozycji
inne medium (rowniez zupelnie swieckie) byc moze zwrociliby sie w jego
strone. Z moich doswiadczen wynika, ze zakres tematow poruszanych w RM
w innych karajach rozdzielony jest pomiedzy co najmniej trzy kategorie
stacji radiowych, z ktorych te religijne zajmuja sie glownie sprawami w
szeroko pojmowanej wiary, gloszniem jej prawd i dyskusjami religijnymi.
Sprawy czysto socjalnej natury poruszane sa przez inne stacje.


Jesli zalozyc, ze jest to
 klasa "zdolowana ponizej wszelkich cywilizowanych standartow itd..." to
 zazdroszcze im bo z moich kontaktow z osobami ze "swiecznikow" RP, szefami
 roznych partii politycznych, Dyrektorami w roznych Ministerstwach, czy
 nawet sledzac dyskusje na polskich listach dyskusyjnych, czyli szeroka
 reprezentacja tej nie "zdolowanej" czesci polskiego spoleczenstwa,

Nie zrozumial mnie pan. Piszac 'zdolowane' mial;em na mysli degradacje
materialna, wynikajaca z obecnej ekonomicznej rzeczywistosci Polski.
Nie chodzilo o standardy intelektualne, czy kulturalne.

 A co do innych "przekaziorow" to to co Pan pisze jest z zalozenia
 przeznaczone do motlochu, z zalozeniem ze nalezy wykorzystac manipulacje
 najbardziej prymitywnych instyktow odbiorcow.


W Polsce to troche wynika rowniez z cielecym nasladowaniem wzorow z
zewnatrz, bedacym czesto odreagowaniem lat izolacji od swiata i
wyobrazeniami na temat Zachodu na poziomie malego Kazia. Coraz
czesciej zreszta obserwuje sie zmeczenie tym calym blichtrem.


Mam nadziej, ze teraz moje stanowisko jest juz bardziej jasne.



P.S. Jakis sieciowy chochlik sprawia. ze nie bardzo wiem, czy dyskutuje z
panem Majchrzakiem prywatnie, czy na P-L. Na wszelki wypadek posylam
powyzsze na Liste.

W. Glaz



Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-18 Wątek Richard Majchrzak

OK. Rzeczywiscie brak mi dobrego rozeznania obecnej ekonomicznej sytuacji
spoleczenstwa w Polsce.
Pamietam tylko szok ktory przezylem gdy po 16 latach zobaczylem opuszczone
i zapuszczone, budynki po dawnych fabrykach. Od tego czasu bylem juz kilka
razy to i za kazdym razem, szok jest troche mniejszy.

Tak na marginesie, ciagle nie moge zrozumiec jak Balcerowicz moze byc dumny
z siebie. Rozumiem gdyby doprowadzil do zamkniecia nierentownych
przedsiebiorstw ale pod warunkiem logicznego i dochodowego zagospodarowania
majatku po tych zamknietych to mialby powod do dumy. A tak, to jest jak
lekarz ktory pochopnie amputowal noge pacjentowi nie probujac jej najpierw
wyleczyc.

Przeciez te niszczejace budynki to wlasnosc Skarbu Panstwa a tym samym
straty gospodarcze sa stratami wszystkich Polakow. Moze wlasnie te
ekonomiczne klopoty, sa konsekwencja blednych posuniec Balcerowicza?

Replay bylo ustawione na mnie i dlatego mogl Pan miec problemy, jak to
wytlumaczyla juz Uta Berlinska :-)

Rysiek

Waldemar Glaz 18/10/99 19:06:22 pisze:
Nie zrozumial mnie pan. Piszac 'zdolowane' mial;em
na mysli degradacje materialna, wynikajaca z obecnej
ekonomicznej rzeczywistosci Polski. Nie chodzilo o
standardy intelektualne, czy kulturalne.

[...]
Mam nadziej, ze teraz moje stanowisko jest juz bardziej
jasne.

P.S. Jakis sieciowy chochlik sprawia. ze nie bardzo wiem,
czy dyskutuje z panem Majchrzakiem prywatnie, czy
na P-L. Na wszelki wypadek posylam powyzsze na Liste.

W. Glaz



Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-18 Wątek Richard Majchrzak

Zgadza sie :-)), no moze poza irytacja ?

Przepraszam i postaram sie poprawic :-(
Rysiek

Uta Zablocki-Berlin 18/10/99 19:32:30 pisze:
   Nie dyskutujecie prywatnie, Pan Majchrzak mial
   ustawiony 'Reply' do siebie - stad moze ta irytacja.
   
Uta



Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-18 Wątek Irek Zablocki

Richard Majchrzak:

 Zgadza sie :-)), no moze poza irytacja ?

 Przepraszam i postaram sie poprawic :-(
 Rysiek

 Uta Zablocki-Berlin 18/10/99 19:32:30 pisze:
Nie dyskutujecie prywatnie, Pan Majchrzak mial
ustawiony 'Reply' do siebie - stad moze ta irytacja.

 Uta


Nie trzeba bylo sie przepraszac. Mi sie to samo zbyt czesto
zdarzalo, aby nie zauwazyc u innych:-)

Pozdrowienia
Uta



Re: Re. liberalizm/ Radio M.

1999-10-17 Wątek Richard Majchrzak

No coz, mieszkam od wielu juz lat poza granicami Polski i nie znam
doglebnie aktualnego przekroju spolecznego w Polsce.

Zakladajac prawdziwosc Panskich wywodow, zaskoczeniem dla mnie jest liczba
senatorow wspierajacych Radio Maryja jak i innych osob ktorych znam
osobiscie np. mec. Olszewski czy Irena Kwiatkowska i wielu im podobnych,
niektorych z profesorskimi tytulami na antenie Radia Maryja.

Rozmowy ktore mam mozliwosc wysluchac sa, z mojego punktu widzenia,
rozmowami przecietnych obywateli z przecietnego kraju gdzies na swiecie.
Czesto rozmawiam z ludzmi reprezentujacymi rozne kraje, rozne religie i na
podstawie tych rozmow, odbieram problemy, sposob ich przedstawiania przez
sluchaczy Radia Maryja jako podobne. Oczywiscie jest to w pewnym stopniu
uogolnienie.

Natomiast absolutnie nie moge sie zgodzic z Panskim twierdzeniem, ze
katolicka denominacja radia jest czynnikiem drugorzednym. Slucham rozmow
sluchaczy Radia Maryja w sprawach ewangielizacji i znow zaskakuje mnie
liczba osob mowiacych z sensem i "na temat". Jesli zalozyc, ze jest to
klasa "zdolowana ponizej wszelkich cywilizowanych standartow itd..." to
zazdroszcze im bo z moich kontaktow z osobami ze "swiecznikow" RP, szefami
roznych partii politycznych, Dyrektorami w roznych Ministerstwach, czy
nawet sledzac dyskusje na polskich listach dyskusyjnych, czyli szeroka
reprezentacja tej nie "zdolowanej" czesci polskiego spoleczenstwa, ci z
Radia Maryja sa prawdziwsi i bardziej godni wysluchani niz Miller z SLD czy
Kwasniewski z Belwederu, Lepper z "blokady", ..

Ale byc moze te wnioski wynikaja z mego braku rozeznania w obecnym
przekroju spolecznym w Polsce :-

A co do innych "przekaziorow" to to co Pan pisze jest z zalozenia
przeznaczone do motlochu, z zalozeniem ze nalezy wykorzystac manipulacje
najbardziej prymitywnych instyktow odbiorcow.

W sumie nie moge zrozumiec Panskich wywodow. Wynika z nich, ze to co ma
ludzkie wartosci jest "zdolowane" a to co dla motlochu, gloryfikowane czyli
takie postawienie na glowie:-).

Rysiek

Waldemar Glaz 15/10/99 20:41:55 pisze:
   Ta stacja (RM) ma rzeczywiscie brdzo wielu i bardzo
   upartych sluchaczy. Przy czym wcale nie musi to wynikac
   z jakiegos swiatopogladaowego wyboru.
   Po prostu RM jako bodaj jedyne w skali ogolnopolskiej
   zagospodarowalo te olbrzymia wiekszosc spoleczenstwa,
   o ktorej mowi sie elegancko, ze 'nie skorzystala z
   dobrodziejstwa dokonujacych sie przemian', czytaj:
   zostalo zdolowne ponizej wszelkich cywilizowanych
   standardow godnego zycia (a i tak sa to jeszcze ludzie
   w na tyle dobrej kondycji, ze ich stac na
   telefon, i ze sie im w ogole jeszcze chce).
   Dla tych ludzi pozostale

[...]
   ewidentne brednie w ich wypowiedziach. Katolicka
   denominacja radia jest moim zdaniem czynnikiem
   drugorzednym (chociaz oczywiscie wiekszosc
   dzwoniacych to pewnie 'Polacy-katolicy').
   Zastanawiam sie jak ksztaltowalaby sie sluchalnosc
   rozglosni, ktora skupiala sie na podobnych
   jak RM problemach, bedac jednak swiatopogladowo
   neutralna. Pewne

[...]
   slyszy o ludzkich problemach. To zupelnie inna Polska niz
   ta, ktora moznaby sobie wyobrazic sledzac wiekszosc innych
   przkaziorow, w ktorych dominuja teksty w rodzaju: '
   Wiekszosc Polakow siega w tym roku po kosmetyki z wiosennej
   kolekcji Coty i Diora', 'Polscy mezowie coraz czesciej,
   kupujac drugi smaochod rezygnuja z Cinquecento i ofiaruja
   swoim malzonkom Forda K', 'Polacy przekonuja sie, ze
   operownie gotowka na coraz zasobniejszych kontach
   znakomicei ulatwia karta Visa Gold, ktora tez coraz
   czesciej zastepuja tradycyjna Visa Clasic', 'Polacy
   coraz czesciej znuzeni zatloczonymi wloskimi i francuskimi
   kurortami wybieraj wakacje w jakims egzotycznym kraju... etc.

   W. Glaz
   [EMAIL PROTECTED]



Re: liberalizm

1999-10-14 Wątek Malgorzata Zajac

Pan dr Jacek Arkuszewski :

  Katolicyzm glosi milosc blizniego i jak to pogodzic z codziennym
  szczuciem jednych na innych jakie codziennie uprawia Rydzyk i
  inne Prawdziwki mieniace sie katolikami.

Mamy tu wlasnie przyklad jedynie slusznego, salonowego pogladu,
przyklad gloszenia prawdy objawionej podawanej do wierzenia
maluczkim przez medrcow, ktorzy sami nie zadali sobie trudu zeby
zbadac problem, o ktorym sie wypowiadaja.

Mechanizm jest znany. Medrzec glosi swoja prawde dopoty, dopoki
jakis autorytet nie uzna, ze salonowa prawda jednak nie jest prawda.
Ow medrzec sam nie jest w stanie sie o tym przekonac.

Gdyby medrcy czytali wyniki badan naukowych na biezaco, to wie-
dzieliby, ze znaczna wiekszosc sluchaczy Radia Maryja wcale nie
utozsamia sie z jakims katolickim fundamentalizmem, a obecny
poziom audycji oceniany jest wyraznie wyzej niz w pierwszych latach
dzialalnosci tego radia.

Jezeli o mnie chodzi, to uwazam, ze slaboscia Radia Maryja nie jest
zaden mityczny fundamentalizm (nie mowiac juz o "szczuciu", co ze
strony pana Jacka jest niegodnym zawracania sobie glowy ciosem
ponizej pasa), a niektorzy cywilni prelegenci, ktorzy glosza roznego
rodzaju ksiezycowe poglady gospodarcze o jakiejs trzeciej drodze.

Znaczna wiekszosc sluchaczy z tego rodzaju pogladami nie identyfiku-
je sie. Moglismy sie o tym przekonac badajac wyniki ubieglorocznych
wyborow samorzadowych, gdzie ludzie gloszacy podobne poglady
przewaznie nie otrzymali mandatow.

Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja
zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska-
zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi Lipin-
kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy
Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady).

Teraz oprocz RM dziala takze pozostajace poza monopolem Radio Plus
(w trakcie powstawania nieustannie kontrowane przez wyznawcow libe-
ralnej wolnosci) i bedzie dzialac Telewizja Familijna. Co to za liberalna
wolnosc, ktora z uporem godnym lepszej sprawy pietrzy administracyjne
trudnosci przed tymi akurat rozglosniami ?


Malgorzata



Re: liberalizm -Reply

1999-10-14 Wątek Anna Romanowska

 Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] 10/14/99 07:07am 
..

Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja
zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska-
zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi Lipin-
kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy
Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady).

Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. (Slyszalam kilka 
razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze sie zgodzic z pania Malgosia, ze 
opinia o tej rozglosni jest "urabiana" przez te media ktore uwazaja sie za : szczyt 
doskonalosci,
tolerancji ( tak, tak)  i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej zamiast 
Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus. Jest 
taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu uwaza, ze w dobie XXI wieku ( 
omal), nie "wypada" sluchac a tym bardziej wyrazac pochlebnej opinii o tego typu 
rozglosni.
Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie im do glowy 
ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje.

Ania



Malgorzata



Re: liberalizm

1999-10-14 Wątek Malgorzata Zajac

O liberalnej wolnosci, dzieki ktorej, jak napisal pan Jacek Arkuszewski,
moze emitowac swoje programy Radio Maryja, mozemy podyskutowac.
Ale lepiej o faktach i dokumentach, a nie o etykietkach.

Proponuje jako punkt wyjscia potraktowac oficjalny dokument, jakim
jest sprawozdanie przewodniczacego (w tej chwili juz bylego) Krajowej
Rady Radiofonii i Telewizji Boleslawa Sulika przeznaczone dla Senatu
RP.

Oto fragment wstepnej czesci sprawozdania, dotyczacy wykladni
uprawnien KRRiT na styku z uprawnieniami ministra lacznosci :

Minister lacznosci uprawniony jest do zajmowania stano-
wiska w postepowaniu koncesyjnym jedynie w sprawach
dotyczacych parametrow technicznych udzielanych koncesji
i sposobu rozpowszechniania danego programu. Stanowi-
sko takie minister lacznosci powinien zajac dopiero po
dokonanym przez KRRiT wyborze koncesjonariusza.

W dalszej czesci tego samego sprawozdania pan Boleslaw Sulik
podaje zapis ze spotkania KRRiT z przedstawicielami Radia Maryja
odbytego 24 lutego 1999. Pan Sulik pisze tam :

Podkreslono takze, ze czesc czestotliwosci przewidzia-
nych dla Radia Maryja nie zostalo do tej pory przekaza-
nych przez ministra lacznosci, co uniemozliwilo przepro-
wadzenie przez KRRiT postepowania koncesyjnego z
udzialem nadawcy.

Nie wiem jak inni dziekani, ale ja chyba umiem czytac i kojarzyc...

Zastanawiam sie, kiedy pan Sulik pisze prawde. Czy wtedy gdy
opisuje powinnosci ministra lacznosci wzgledem KRRiT, czy tez
wtedy, kiedy tlumaczy senatowi Rzeczpospolitej, dlaczego dotych-
czas nie uruchomil postepowania koncesyjnego z udzialem na-
dawcy ?

Granica oglupiania obywateli, w tym senatorow Rzeczpospolitej,
zostala prawdopodobnie przekroczona.


Malgorzata (studentaka telekomunikacji)



Re: liberalizm -Reply

1999-10-14 Wątek Richard Majchrzak

A ja tylko dorzuce, ze sluchajac Radia Maryja przez Internet, jestem
zaskoczony iloscia telefonow od sluchaczy mimo wczesnej pory (slucham ok. 2
rano czasu polskiego).

Wiekszosc z nich skarzy sie, ze nie mogli sie dodzwonic miesiacami. Ciekawe
czy jakas inna stacja ma takich upartych sluchaczy?

Serdecznie pozdrawiam,
Rysiek

Anna Romanowska 14/10/99 22:20:25 pisze:
Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] 10/14/99 07:07am 
[...]
   Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja
   zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska-
   zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi
Lipin-
   kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy
   Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady).

   Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. =
   (Slyszalam kilka razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze
sie =
   zgodzic z pania Malgosia, ze opinia o tej rozglosni jest "urabiana"
przez =
   te media ktore uwazaja sie za : szczyt doskonalosci,
   tolerancji ( tak, tak)  i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w
ktorej =
   zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie
pochwalony =
   Jezus Chrystus. Jest taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu
=
   uwaza, ze w dobie XXI wieku ( omal), nie "wypada" sluchac a tym
bardziej =
   wyrazac pochlebnej opinii o tego typu rozglosni.
   Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie
im =
   do glowy ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje.

   Ania
[...]






Anna Romanowska [EMAIL PROTECTED] on 14/10/99 22:20:25

To:   [EMAIL PROTECTED]
cc:(bcc: Richard Majchrzak/ITG/Health)
Subject:  Re: liberalizm -Reply




 Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] 10/14/99 07:07am 
...
=
...

Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja
zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska-
zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi Lipin-
kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy
Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady).

Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. =
(Slyszalam kilka razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze sie
=
zgodzic z pania Malgosia, ze opinia o tej rozglosni jest "urabiana" przez =
te media ktore uwazaja sie za : szczyt doskonalosci,
tolerancji ( tak, tak)  i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej
=
zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony =
Jezus Chrystus. Jest taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu =
uwaza, ze w dobie XXI wieku ( omal), nie "wypada" sluchac a tym bardziej =
wyrazac pochlebnej opinii o tego typu rozglosni.
Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie im
=
do glowy ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje.

Ania



Malgorzata



Re: liberalizm

1999-10-14 Wątek ____Lewatywa Naraty____

  Siostry Zajac tlumacza autorytatywnie medrcowi Arkuszewskiemu
  jaki ten liberalizm "be", zas Konik Nasz Co Nie Straszysz Juz
  w Internecie definitywnie przykladem kogos "wychowanego w duchu
  liberalnej wolnosci, ktora nie uznaje zadnych autorytetow."[KZ]

http://listserv.acsu.buffalo.edu/cgi-bin/wa?S2=poland-ls=liberalizmf=kzajac+OR+lubiec+OR+aniewiad+OR+aszym+OR+borowiak+OR+zablocki+OR+gochaa=1999-10-08b=1999-10-14


  Na dodatek zarliwosc z jaka zwlaszcza mlodsza Zajac przeciwstawia
  Radio Maryja "faktycznemu liberalnemu monopolowi w mediach audio-
  wizualnych, skazujacemu widzow i sluchaczy na ogladanie audycji
  Owsiaka, Olgi Lipinskiej" [MZ] (zeby nie wspomniec o bezboznych
  wystepach prezydenta Kwasniewskiego czy "dowcipach Millera")
  zdaje sie swiadczyc ze GDYBY TYLKO osobnikowi temu dane bylo
  konfrontowac sie z duchem --powiedzmy oglednie-- gloszonej w RM
  katolickiej pokory i milosci do blizniego, to wszystko byloby
  cacy.

  Nie mam zamiaru dyskutowac prawdziwych czy domniemanych cech
  "wyznawania(?) liberalnej wolnosci" [KZ], ale tak na chlopsko-
  robotniczy rozum wydaje mi sie, ze kolezanka Zet zbyt latwo
  i pochopnie przypisuje owemu Konikowi jakis "liberalizm",
  a oddala mysl ze ten, jakby nie bylo tez 25-latek, moglby
  JEDNAK byc produktem wychowania katolickiego; niech bedzie
  ze bardziej powierzchownego niz te ktore sama otrzymala.

Tak sie bowiem sklada, ze takie "wybryki" jak
najbardziej mieszcza sie w tradycji, czy naleza
do spuscizny polskiego zasciankowego katolicyzmu.
A takowy, jesli sie nie myle, jest sama podstawa
istnienia RM; bynajmniej nie jakas oswiecona,
posoborowa, czy otwarta na terazniejszosc jego
odmiana.


  Jak w rzeczywistosci wyglada (czy, niech bedzie czas przeszly,
  "wygladala") rozbieznosc pomiedzy z jednej strony gloszona dogma
  milosci do bliznego, a praktykami polskiego Kosciola Katolickiego,
  mozna sie poinformowac z ponizszej wklejki. (W odpowiedzi na
  niezadane jeszcze pytanie oznajmiam ze tak, oczywiscie ze sposob
  w jaki posluzono sie tam argumentami jest wysoce tendencyjny;
  nadto stanowi element walki "Obcosci" z "Naszoscia," a sam fakt
  mego zamieszczenia tego na lamach Polandelu jest jawnym aktem
  antypolonizmu, tym gorszym ze wyrachowanym.)


__L (pseud. "Anonim")

  Dwutygodnik spoleczno-kulturalny
  ___ 
  Slowo Zydowskie Dos Jidisze Wort
  # 15(197) 30 lipca 1999 Warszawa
  red. nacz. Adam Rok 022 620-0548
  ISSN 0867-8421 sponsorowane MKiS


Jak scigano w II Rzeczpospolitej
Zydow handlujacych dewocjonaliami.


   "Gdy zatem zbliza sie ku koncowi drugie tysiaclecie
 chrzescijanstwa, jest rzecza sluszna, aby Kosciol
 w sposob bardziej swiadomy wzial na siebie ciezar
grzechu swoich synow, pamietajac o wszystkich tych
  sytuacjach z przeszlosci, w ktorych oddalili sie oni
 od ducha Chrystusa i od Jego Ewangelii, i zamiast
  dac swiadectwo zycia inspirowanego wartosciami wiary,
 ukazali swiatu przyklady myslenia i dzialania,
   bedace w istocie zrodlem antyswiadectwa
i zgorszenia."

 Jan Pawel II, list apostolski
  "Tertio Millenio Adveniente"


  Na poczatku marca 1938 roku ozywily sie nieoficjalne zakulisowe
  kontakty specjalnego Delegata Rzadu Polski z Komisja Prawna
  Episkopatu. Delegata rzadowego do rozmow z Komisja Episkopatu
  wyznaczyl premier i minister spraw wewnetrznych gen. Felicjan
  Slawoj-Skladkowski. Chodzilo o utajnione przed prasa i opinia
  publiczna II Rzeczpospolitej konsultacje w sprawie opracowanej
  przez strone rzadowa "Ustawy o wytwarzaniu i handlu
  dewocjonaliami i przedmiotami kultu religijnego."

  Komisja Prawna Episkopatu w skladzie: prymas kardynal dr August
  Hlond - przewodniczacy, czlonkowie - metropolita arcybiskup
  Aleksander Kakowski, metropolita arcybiskup Romuald Jalbrzy-
  kowski, biskup Stanislaw Lukomski i biskup Karol Radonski,
  powolujac sie na Uchwaly I Synodu Plenarnego Bisupow Polskich
  z 1936 roku, ktory odbyl sie w Czestochowie, a ktory podjal
  uchwaly przeciw Zydom zamieszkalym w Polsce, zatwierdzone
  przez papieza Piusa XI i ogloszone jako obowiazujace od dnia 16
  czerwca 1938 roku, skierowala pod adresem rzadu premiera Slawoj-
  Skladkowskiego zadanie o przyspieszenie prac nad ustawa o handlu
  dewocjonaliami.

Komisja Prawna Episkopatu uznala za stosowne zwrocic
uwage rzadu na metody i srodki, jakie powinny zostac
uzyte dla wzmocnienia gospodarczego narodu polskiego
i jednoczesnie 

Re: liberalizm

1999-10-14 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Malgorzata Zajac:

/../
 Jezeli o mnie chodzi, to uwazam, ze slaboscia Radia Maryja nie jest
 zaden mityczny fundamentalizm (nie mowiac juz o "szczuciu", co ze
 strony pana Jacka jest niegodnym zawracania sobie glowy ciosem
 ponizej pasa), a niektorzy cywilni prelegenci, ktorzy glosza roznego
 rodzaju ksiezycowe poglady gospodarcze o jakiejs trzeciej drodze.

Cytat:
'...Przypomina mi sie rozmowa z moim dobrym znajomym, ktory
tak wlasnie w kontekscie Unii Europejskiej, tego co sie w tej chwili
w calej Europie dzieje, pewnych tendencji , powiedzial mi
rzecz taka: no wiesz, ja juz zylem w Zjednoczonej Europie. Troche
sie zdziwilem, o co mu chodzi i czy nie pomylil
pewnych pojec, ale zaraz mi wyjasnil, ze zyl w regionie Generalna
Gubernia...' (Rozmowy Niedokonczone w RM - 21 maja 1998  z
Poslem Mariusz Olszewski)

/../



 Malgorzata

Uta



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Andrzej Szymoszek

Pamietam jak przyczepilem sie do tego slowa w tekscie
  Izabeli Wroblewskiej, po czym zaczeto mnie z roznych
  stron poszturchiwac. Pragne zatem wyjasnic: slowo
  "liberalizm" bardzo czesto jest we wspolczesnej polszczyznie
  uzywane jako oznaczenie czegos przeciwnego do "katolicyzm",
  czy tez "prawdziwy katolicyzm", jako ze im ten katolicyzm
  "prawdziwszy", tym wiecej liberalizmu widzi i w tym
  mniej prawdziwym katolicyzmie, mamy wiec i "katolewice"
  w okolicach pisma Wiez, i oskarzana przez ojca Rydzyka
  o liberalizm Katolicka Agencje Informacyjna. Wlasnie ten
  czlowiek szermuje slowem "liberalizm" bez opamietania
  ("komunizm zastapiono nam liberalizmem") i te watki odnalazlem
  ku swemu niejakiemu zdziwieniu w liscie Izabelli Wroblewskiej,
  to nie byl cytat, sama od siebie pisala.

Jesli przeciwstawia sie katolicyzm liberalizmowi, a liberalizm
 jak wiadomo glosi wolnosc, to znaczy ze danej formie katolicyzmu
 wolnosc jest wstretna. Ty nie masz sobie zawracac glowy
 wolnoscia, a po prostu byc posluszny. Katolicyzm nie jest twoim,
 dokonywanym z bolem z dnia na dzien, wyborem, a czyms w rodzaju
 szufladki, do ktorej cie wrzucaja, i masz nie podskakiwac, by
 z niej nie wypasc. By nie zaliczono cie do grona myslacych
 inaczej, ktorzy postrzegani sa najczesciej jako wrogowie.
 Kiedys komunisci, dzis liberalowie.

Doszlo w tym kraju do czegos niepokojacego: albo mamy rozglosnie
 katolicka, gazete katolicka, w telewizji programy katolickie,
 albo cos, czego sie tym mianem nie okresla, a tym samym niegodne
 zaufania, liberalne, wrogie. Tak widza to niezlomni
 szermierze jedynie slusznej prawdy. Nie ma swieckosci, letniosci,
 obojetnosci, zrozumienia ze dana oferta kierowana jest do ludzi bez
 wzgledu na ich swiatopoglad. Albo tak- albo tak. Zaczyna sie od
 najmlodszych odbiorcow: mamy znana chyba przez wszystkich ktorym
 dziecinstwo wypadlo w Polsce gazetke "Mis", gdzie w zasadzie
 tematyka religijna nie jest poruszana, moze z wyjatkami z okazji
 waznych swiat chrzescijanskich- oraz dosc ordynarna podrobe "Misia"
 pod tytulem "Jas", to jest pisemko katolickie, polecane przez
 ksiezy, przy parafiach mozna zaprenumerowac. A w podtekscie?
 "Jas"- cacy, niedostatecznie katolicki a wiec liberalny "Mis"-
 be. W telewizji "Ziarno" cacy- "Ulica Sezamkowa" be. Do "Ziarna"
 przyczepila sie ostatnio "Gazeta Wyborcza", co zapewne
 zmobilizuje sympatykow programu, mianowicie jedna z zakonnic
 podala w programie odpowiedz na pytanie o Holocaust, ze jest
 to jakis starotestamentalny obrzadek zydowski i ani slowa
 o tym powszechniejszym, ilez wazniejszym w naszej kulturze
 znaczeniu. Bylo czego sie przyczepic.

  (cdn)

  Andrzej Szymoszek



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Katarzyna Zajac

Andrzej Szymoszek prowadzi swoj wywod :

  Jesli przeciwstawia sie katolicyzm liberalizmowi, a liberalizm
  jak wiadomo glosi wolnosc, to znaczy ze danej formie katolicyzmu
  wolnosc jest wstretna.

Brrr. Podziwiam miazdzaca logike tego wywodu

Wlasnie ogladalam w telewizji ARD wystapienie Helmuta Kohla ( to
byl chyba jego wystep na Targach Ksiazki we Frankfurcie, ale moge
sie mylic, bo poczatku jego homilii nie widzialam).

Otoz Kohl poswiecil w tym przemowieniu kilka zdan liberalizmowi
europejskiemu. Zarzucil m.in. kanclerzowi Schroderowi, ze prowadzi
niszczaca dla RFN "polityke neoliberalna".

Tak wiec Andrzeju, nie kompromituj sie. Liberalizm, a takze Twoja
jego interpretacja, nie jest wymyslem ani ksiedza Rydzyka, ani tzw.
"prawdziwych katolikow", ani nawet Helmuta Kohla, czy Margaret
Thatcher.

Pozostanmy na plaszczyznie ideologicznej.

Krotko mowiac, chodzi o to, ze od wielu juz lat ten

 "liberalizm, ktory jak wiadomo glosi wolnosc",

prowadzi do roznego rodzaju wynaturzen, ktore charakteryzuja sie,
zeby daleko nie szukac, np. nieposzanowaniem cudzego cierpienia,
drwinami z cudzych uczuc, brakiem wrazliwosci itp.
Po prostu wszystko wolno, czego prawo (liberalne) nie zabrania.

Efektem wychowania w duchu nie uznajacej zadnych autorytetow "libe-
ralnej wolnosci" sa np. takie witryny, jak witryna tego czlowieka
z Poznania. Ktos, kto kieruje sie w zyciu starymi jak swiat nie-
liberalnymi zasadami przyzwoitosci, nie musi czytac kodeksu, zeby
zrozumiec, ze tak sie po prostu nie godzi.


Katarzyna



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Katarzyna Zajac:

 Andrzej Szymoszek prowadzi swoj wywod :

   Jesli przeciwstawia sie katolicyzm liberalizmowi, a liberalizm
   jak wiadomo glosi wolnosc, to znaczy ze danej formie katolicyzmu
   wolnosc jest wstretna.

 Brrr. Podziwiam miazdzaca logike tego wywodu

 Wlasnie ogladalam w telewizji ARD wystapienie Helmuta Kohla ( to
 byl chyba jego wystep na Targach Ksiazki we Frankfurcie, ale moge
 sie mylic, bo poczatku jego homilii nie widzialam).

 Otoz Kohl poswiecil w tym przemowieniu kilka zdan liberalizmowi
 europejskiemu. Zarzucil m.in. kanclerzowi Schroderowi, ze prowadzi
 niszczaca dla RFN "polityke neoliberalna".

 Tak wiec Andrzeju, nie kompromituj sie. Liberalizm, a takze Twoja
 jego interpretacja, nie jest wymyslem ani ksiedza Rydzyka, ani tzw.
 "prawdziwych katolikow", ani nawet Helmuta Kohla, czy Margaret
 Thatcher.

 Pozostanmy na plaszczyznie ideologicznej.

 Krotko mowiac, chodzi o to, ze od wielu juz lat ten

  "liberalizm, ktory jak wiadomo glosi wolnosc",

 prowadzi do roznego rodzaju wynaturzen, ktore charakteryzuja sie,
 zeby daleko nie szukac, np. nieposzanowaniem cudzego cierpienia,
 drwinami z cudzych uczuc, brakiem wrazliwosci itp.
 Po prostu wszystko wolno, czego prawo (liberalne) nie zabrania.

 Efektem wychowania w duchu nie uznajacej zadnych autorytetow "libe-
 ralnej wolnosci" sa np. takie witryny, jak witryna tego czlowieka
 z Poznania. Ktos, kto kieruje sie w zyciu starymi jak swiat nie-
 liberalnymi zasadami przyzwoitosci, nie musi czytac kodeksu, zeby
 zrozumiec, ze tak sie po prostu nie godzi.


 Katarzyna

No co mozna jeszcze na to powiedziec: Kohl to oczywiscie
autorytet wielkiej wagi:-))
Teraz juz nie ma kontrargumentu;)

Uta



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Anna Niewiadomska

..
Efektem wychowania w duchu nie uznajacej zadnych autorytetow "libe-
ralnej wolnosci" sa np. takie witryny, jak witryna tego czlowieka
z Poznania. Ktos, kto kieruje sie w zyciu starymi jak swiat nie-
liberalnymi zasadami przyzwoitosci, nie musi czytac kodeksu, zeby
zrozumiec, ze tak sie po prostu nie godzi.


Katarzyna



W tej mojej myszka tracacej definicji liberalizmu bylo tez jeszcze cos o
tym ze:

"granica wolnosci jednostki jest wolnosc innych ludzi, stad rowne prawo
jednostek do wolnosci."

Wynikalo by z tego, ze jednak jest miejsce w liberalizmie na przyzwoitosc,
czyli nie ograniczanie wolnosci innych ludzi.

Nie sadze zeby autor stron z Poznania mial akurat  poglady liberalne,
raczej wyglada mi to na glupote, gruboskornosc i wreszcie kompletny brak
kultury. Na takie przypadlosci moga przypuszczam cierpiec rowniez
konserwatysci.

Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Chris BOROWIAK

Andrzej Szymoszek wrote:

  jedna z zakonnic
  podala w programie odpowiedz na pytanie o Holocaust, ze jest
  to jakis starotestamentalny obrzadek zydowski i ani slowa
  o tym powszechniejszym, ilez wazniejszym w naszej
  ==

Przepraszam, CZYJEJ ???

  kulturze znaczeniu.


Kulturalny inaczej

Krzysztof Borowiak



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Katarzyna Zajac

To bylam ja :

  Efektem wychowania w duchu nie uznajacej zadnych autorytetow "libe-
  ralnej wolnosci" sa np. takie witryny, jak witryna tego czlowieka
  z Poznania. Ktos, kto kieruje sie w zyciu starymi jak swiat nie-
  liberalnymi zasadami przyzwoitosci, nie musi czytac kodeksu, zeby
  zrozumiec, ze tak sie po prostu nie godzi.

a to pani Ania :

 Nie sadze zeby autor stron z Poznania mial akurat  poglady liberalne,
 raczej wyglada mi to na glupote, gruboskornosc i wreszcie kompletny brak
 kultury. Na takie przypadlosci moga przypuszczam cierpiec rowniez
 konserwatysci.

Z jedna jednakze uwaga. Ja nie napisalam, ze on ma poglady liberalne.
Ja nie wiem jakie ten ktos ma poglady. Moge tylko przypuszczac.

Ja napisalam, jak widac wyzej, ze jego wybryk byl efektem wychowania
w duchu liberalnej wolnosci, ktora nie uznaje zadnych autorytetow.

To jest istotna roznica.

Co do glupoty, gruboskurnosci i braku kultury - oczywiscie zgoda.


Katarzyna



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Witold Owoc

Andrzej Szymoszek [EMAIL PROTECTED]:
} podala w programie odpowiedz na pytanie o Holocaust, ze jest
} to jakis starotestamentalny obrzadek zydowski i ani slowa
} o tym powszechniejszym, ilez wazniejszym w naszej kulturze
} znaczeniu. Bylo czego sie przyczepic.
Oj, cos dzisiaj widze bede caly dzien przepisywal dziela
cudze. Przywloklem do klawiatury (prawie 10kg)
"Webster's Third New International Dictionary of the English
 Language Unabridged", copyright 1986 by Merriam-Webster Inc.
Made in the United States of America. ISBN 0-87779-201, uff.

Strona 1081, pierwsza szpalta z lewej:

Po hasle "holocarpous" nastepuje haslo:

"holocaust: {tu pomijam opis wymowy} [ME, fr. OF holocauste, fr. LL
holocaustum, fr. Gk holokauston, neut. of holokaustos burnt whole,
fr. hol- + kaustos burnt, fr. kaiein to burn - more at CAUSTIC]
1: a burnt sacrifice: a sacrificial offering wholly consumed by
fire 2: a complete or thorough sacrifice or destruction esp.
by fire burned all his books and paper in a giant ~
thousands of enemy troups consumed in the ~ - Upton Sinclair
an atomic global ~ - J.N.Conant - holocaustic"

Bezposrednio nastepnym haslem jest "holocellulose".

W

P.S.
Panie Andrzeju, czy nie pomylilo sie Panu z Zaglada (Zydow) czyli Shoah?
Jak Pan uslyszal "H", a nie "h" ? Czy ona rzeczywiscie powiedziala
"jakis" ? Smiem, watpic, jako ze ofiarach calopalnych raczej sie tak nie
wyraza. Niech juz Pan, zgodnie ze swoim wlasnym zaleceniem wyzej, nie
czepia sie - zwlaszcza gdy na prawde nie ma czego.



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Jacek Arkuszewski

Katarzyna Zajac wrote:

 Andrzej Szymoszek prowadzi swoj wywod :

   Jesli przeciwstawia sie katolicyzm liberalizmowi, a liberalizm
   jak wiadomo glosi wolnosc, to znaczy ze danej formie katolicyzmu
   wolnosc jest wstretna.

 Brrr. Podziwiam miazdzaca logike tego wywodu

 Wlasnie ogladalam w telewizji ARD wystapienie Helmuta Kohla ( to
 byl chyba jego wystep na Targach Ksiazki we Frankfurcie, ale moge
 sie mylic, bo poczatku jego homilii nie widzialam).

 Otoz Kohl poswiecil w tym przemowieniu kilka zdan liberalizmowi
 europejskiemu. Zarzucil m.in. kanclerzowi Schroderowi, ze prowadzi
 niszczaca dla RFN "polityke neoliberalna".

 Tak wiec Andrzeju, nie kompromituj sie. Liberalizm, a takze Twoja
 jego interpretacja, nie jest wymyslem ani ksiedza Rydzyka, ani tzw.
 "prawdziwych katolikow", ani nawet Helmuta Kohla, czy Margaret
 Thatcher.

 Pozostanmy na plaszczyznie ideologicznej.

 Krotko mowiac, chodzi o to, ze od wielu juz lat ten

  "liberalizm, ktory jak wiadomo glosi wolnosc",

 prowadzi do roznego rodzaju wynaturzen, ktore charakteryzuja sie,
 zeby daleko nie szukac, np. nieposzanowaniem cudzego cierpienia,
 drwinami z cudzych uczuc, brakiem wrazliwosci itp.
 Po prostu wszystko wolno, czego prawo (liberalne) nie zabrania.

 Efektem wychowania w duchu nie uznajacej zadnych autorytetow "libe-
 ralnej wolnosci" sa np. takie witryny, jak witryna tego czlowieka
 z Poznania. Ktos, kto kieruje sie w zyciu starymi jak swiat nie-
 liberalnymi zasadami przyzwoitosci, nie musi czytac kodeksu, zeby
 zrozumiec, ze tak sie po prostu nie godzi.

 Katarzyna

 Ale to nie ma nic wspolnego z liberalizmem, ktory wcale tego nie glosi,

lecz poprostu powiada: badz wolny, a do ciebie nalezy zdecydowac, co
z ta wolnoscia zrobisz. Tak .jak mowil Sw. Augustyn, chyba pierwszy
liberal na swiecie: "Kochaj Boga i rob co chcesz". Podejdzmy zatem
do katolicyzmu z temi samymi argumentami, ktore zostaly tu uzyte.
Katolicyzm glosi milosc blizniego i jak to pogodzic z codziennym
szczuciem jednych na innych jakie codziennie uprawia Rydzyk i
inne Prawdziwki mieniace sie katolikami. Ale prosze nie zapominac,
ze wlasnie owa liberalna wolnosc dala im warunki, by swoje
prawdy glosic. Do nas wiec nalezy, czy nazwiemy zarlocznych
kapitalistow, bo takich jest coraz wiecej, liberalami, zas ziejacych
nienawiscia radiomaryjowcow wlasnie katolikami.

Tyle o etykietowaniu i prawdziwych wartosciach.

Jacek A.



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Katarzyna Zajac:

 To bylam ja :

   Efektem wychowania w duchu nie uznajacej zadnych autorytetow "libe-
   ralnej wolnosci" sa np. takie witryny, jak witryna tego czlowieka
   z Poznania. Ktos, kto kieruje sie w zyciu starymi jak swiat nie-
   liberalnymi zasadami przyzwoitosci, nie musi czytac kodeksu, zeby
   zrozumiec, ze tak sie po prostu nie godzi.

 a to pani Ania :

  Nie sadze zeby autor stron z Poznania mial akurat  poglady liberalne,
  raczej wyglada mi to na glupote, gruboskornosc i wreszcie kompletny brak
  kultury. Na takie przypadlosci moga przypuszczam cierpiec rowniez
  konserwatysci.

 Z jedna jednakze uwaga. Ja nie napisalam, ze on ma poglady liberalne.
 Ja nie wiem jakie ten ktos ma poglady. Moge tylko przypuszczac.

q.e.d.
Prosze mi zatem wytlumaczyc, jakie wychowywanie 'doznawali' ci
'wielce' naszego Swiata, jak n.p. Rudolf Hoess.

 Ja napisalam, jak widac wyzej, ze jego wybryk byl efektem wychowania
 w duchu liberalnej wolnosci, ktora nie uznaje zadnych autorytetow.

 To jest istotna roznica.

 Co do glupoty, gruboskurnosci i braku kultury - oczywiscie zgoda.


 Katarzyna

Uta



Re: liberalizm

1999-10-13 Wątek Chris BOROWIAK

Jacek Arkuszewski wrote:

 Katolicyzm glosi milosc blizniego i jak to pogodzic z codziennym
 szczuciem jednych na innych jakie codziennie uprawia Rydzyk

Mam pytanie: czy Pan regularnie slucha Radio Maryja ?
Czy tez Panskie opinie wynikaja z PC, na tej samej zasadzie
co polski antysemityzm wyssany z mlekiem matek ?

Jest Pan, jak sadze, na tyle inteligentnym czlowiekiem, aby
samemu wyrobic sobie zdanie o audycjach RM - jest mozliwosc
sluchania go poprzez Inet.

 ziejacych
 nienawiscia radiomaryjowcow

Doprawdy, prezentowanie pogladow odmiennych od tych zgodnych
z jedyna sluszna linia PC (przerabialismy w naszej Ojczyznie
juz teorie jedynych slusznych opinii) powoduje uczucie niena-
wisci w tych, ktorzy nie moga zdzierzyc tej innosci i jawi im
sie wowczas ks. Rydzyk z piana na ustach. Maligna, ot co...

Krzysztof Borowiak



Re: Liberalizm a konserwatyzm -Reply

1999-10-12 Wątek Anna Romanowska

 Katarzyna Zajac [EMAIL PROTECTED] 10/11/99 
Tymczasem

Podwyzki cen nosnikow energii (w tym roku przede wszystkim
benzyny, bo inne nie przewyzszaja inflacji) nie maja nic wspol-
nego z "wartosciami". Wynikaja z dwu przyczyn: wzrostu cen ropy
na swiecie i wzrostu akcyzy. 


Potwierdzam pani Kasiu :-), :-). W Ottawie zwykla benzyna kosztowala w sobote 64.5 
centow,  ja kupuje wyzej oktanowa to placilam 68.5 centow. A przed wakacjami benzyna 
byla okolo  +/ - miedzy 55-58 centow.
...


Katarzyna


PS.  Nawiasem mowiac, pojutrze ceny benzyny w Polsce spadna
 o kilka procent.

dzisiaj rano benzyna byla po 60.5 centa za litr oczywiscie

Ania



Re: Liberalizm a konserwatyzm

1999-10-11 Wątek Katarzyna Zajac

Pan Jacek Arkuszewski kategorycznie ocenia

 Niestety dwoja. Zupelnie Kasiu nie rozumiesz co to jest
 wspolczesny liberalizm.

Zalozmy. Ale czy moglabym w takim razie poprosic o jakas
profesorska wykladnie w kilku zdaniach ?

Wracajac do porownania obecnego ministra spraw wewnetrznych
(oczywiscie nie Joschki Fischera, jak Pan napisal) do niejakiego
Honeckera, to mam wrazenie, ze nie wyczul Pan ironii w moich
slowach.

Zdaje sie, ze znowu dala o sobie znac tzw. pokoleniowa przepasc...;-)


Katarzyna



Re: Liberalizm a konserwatyzm

1999-10-11 Wątek Katarzyna Zajac

Pan Irek Zablocki :

 Gdyby jednak o moje androny chodzilo, to co z czym, nie ma nic
 wspolnego? Pan Irek po to wymienil subiekta na innego, aby
 wlasnie nie mialo. A w ogole pisal na a propos i z powyzszymi
 i ponizszymi -izmami, niewiele chce miec wspolnego, bo tym
 podobnie, jak wartosciami nie ogrzejesz, tak -izmami sie nie
 nakarmisz.

Pan Irek zacytowal pana Waldka, ktory dowiedzial sie od Urbana,
ze Polskie Sieci Energetyczne _moga zostac_ udzialowcem Telewizji
Familijnej. Roztoczyl w zwiazku z tym na Poland-L apokaliptyczna
wizje, ze skarb panstwa bedzie placil (domyslam sie, ze w postaci
przyszlych podwyzek cen energii elektrycznej dla szanownej
publicznosci) za "wartosci".

Pan Irek uslyszal o "wartosciach" i energii, i nie zdzierzyl.
Natychmiast namalowal obraz kilku polskich rodzin zmagajacych
sie z trudnosciami dnia codziennego. Za problemy obarczyl
"kolesiow" z rzadzacej koalicji, ktorzy podwyzszaja ceny
aby promowac "wartosci".

Tymczasem

Podwyzki cen nosnikow energii (w tym roku przede wszystkim
benzyny, bo inne nie przewyzszaja inflacji) nie maja nic wspol-
nego z "wartosciami". Wynikaja z dwu przyczyn: wzrostu cen ropy
na swiecie i wzrostu akcyzy. A wzrost akcyzy wynika z bigosu
budzetowego odziedziczonego w spadku po polwiekowym okresie
gospodarczej zapasci (m.in. po Gierku, Jaruzelskim i towarzyszach
-kolesiach, jesli Pan woli). Podwyzki akcyzy wprowadza Minister
Finansow, ktorego o promowanie "wartosci" trudno podejrzewac.

Nawiasem, "kolesie" to slowo-wytrych, ktore mozna na poczekaniu
na zyczenie wyjac zza pazuchy i przypasowac do rzadzacych. Zawsze.

A wiec panie Irku, pudlo. Jezeli Pan nadal upiera sie walczyc
z "wartosciami" ( co w tym przypadku mozna rozumiec jako probe
zakladanie knebla rodakom, ktorzy maja inne poglady), to radze
celniej dobierac argumenty.

 Pani Kasia mi wierzy? Mimo tych andronow?

Ani troche. ;-)


Katarzyna


PS.  Nawiasem mowiac, pojutrze ceny benzyny w Polsce spadna
 o kilka procent.



Re: Liberalizm a konserwatyzm

1999-10-11 Wątek Irek Zablocki

Pani Kasia Zajac:


 Pan Irek zacytowal pana Waldka, ktory dowiedzial sie od Urbana,
 ze Polskie Sieci Energetyczne _moga zostac_ udzialowcem Telewizji
 Familijnej. Roztoczyl w zwiazku z tym na Poland-L apokaliptyczna
 wizje, ze skarb panstwa bedzie placil (domyslam sie, ze w postaci
 przyszlych podwyzek cen energii elektrycznej dla szanownej
 publicznosci) za "wartosci".

Panu Irku, po przeczytaniu powyzszego, krew nabiegla do twarzy i
taki grymas zrobil, ze stojaca obok Dracenna glauca, (nie mylic z
D. congesta),zadrzala niczym mimoza, mimo ze to dosyc odporna
na takie wstrzasy roslinka. Po czym zawyl: "Krwi..." budzac
drzemiace w poobiedniej drzemce owczarki niemieckie swoich
sasiadow.
 Pan Irek uslyszal o "wartosciach" i energii, i nie zdzierzyl.
 Natychmiast namalowal obraz kilku polskich rodzin zmagajacych
 sie z trudnosciami dnia codziennego. Za problemy obarczyl
 "kolesiow" z rzadzacej koalicji, ktorzy podwyzszaja ceny
 aby promowac "wartosci".
Teraz tez ledwie sie dzierzy, taki wzburzony. Tak pana Irka
podejsc, tak w manowce wywiesc! Taka kompromitacja! Na
oczach calego Poland-L. Nawet tu pana Irka Urban dopadl. (Rola
Pana Waldaka w tym calym spisku, nie jest do konca wyjasniona.
Calkiem byc moze W.G. tez jest ofiara zakrojonej na szeroka
skale akcji kompromitowania dyskutantow P-L).

 Tymczasem

 Podwyzki cen nosnikow energii (w tym roku przede wszystkim
 benzyny, bo inne nie przewyzszaja inflacji) nie maja nic wspol-
 nego z "wartosciami". Wynikaja z dwu przyczyn: wzrostu cen ropy
 na swiecie i wzrostu akcyzy. A wzrost akcyzy wynika z bigosu
 budzetowego odziedziczonego w spadku po polwiekowym okresie
 gospodarczej zapasci (m.in. po Gierku, Jaruzelskim i towarzyszach
 -kolesiach, jesli Pan woli). Podwyzki akcyzy wprowadza Minister
 Finansow, ktorego o promowanie "wartosci" trudno podejrzewac.
Tu pan Irek do nozek pada, rabek sukni caluje i calym sercem za
pouczenie dziekuje. Wprawdzie w owych latach, (przynajmniej
Gomulki i Gierka), juz zyl, ale pacholeciem bedac, za krowami pod
gora Sleza ganial, nawet nie podejrzewajac w jakim bigosie
budzetowym zyje.

 Nawiasem, "kolesie" to slowo-wytrych, ktore mozna na poczekaniu
 na zyczenie wyjac zza pazuchy i przypasowac do rzadzacych. Zawsze.
Slowa "kolesie", dawno zaczal uzywac, mniej wiecej zaraz po
tym, jak w konkursie gminnym najdalej bronami rzucil, kwalifikujac
sie na dalsze ksztalcenie. A tak nawiasem mowiac slowa tego
uzyl w stosunku do ministrow zza Odry, od Pani strony, a to Pania
Kasie wzruszac nie powinno.

 A wiec panie Irku, pudlo. Jezeli Pan nadal upiera sie walczyc
 z "wartosciami" ( co w tym przypadku mozna rozumiec jako probe
 zakladanie knebla rodakom, ktorzy maja inne poglady), to radze
 celniej dobierac argumenty.
Pani Kasiu, na milosc Boska! Teraz dopiero strach blady padnie
na towarzystwo. Ludzie komputery powylaczaja, ze strachu, ze
Zablocki, (zapewne w pruskim mundurze), zdewirtualizuje sie i
kneble zakladac pocznie, szczegolnie tym "wartosciowym"
rodakom. A to zupelnie niemozliwe. Naprawde! Dla uspokojenia,
(bo narod jeszcze pisac przestanie), to pan Irek z Juniorem do
miejscowej katolickiej parafii chadza i nawet z bedacym na
zastepstwie polskim ksiedzem rozmawia. Naturalnie - bez knebla.
A tak w ogole to Zabloccy lepsze sposoby maja na zamykanie
buzi przeciwnikom. A jakie? A woda mydlana przeciwnika poja.
Stary to i skuteczny sposob argumentowania. Wszystko co
takiemu z ust wyjdzie, to banki mydlane.

  Pani Kasia mi wierzy? Mimo tych andronow?

 Ani troche. ;-)

To po jaka cholere ja sie tak staram? ;-)

 Katarzyna

Ireneusz

 PS.  Nawiasem mowiac, pojutrze ceny benzyny w Polsce spadna
  o kilka procent.
Czy to znaczy, ze za te same pieniadze juz nie tylko do
Wroclawia ale i do Krakowa w gosci moge zajechac?



Re: Liberalizm a konserwatyzm

1999-10-09 Wątek Irek Zablocki

Andrzej Mezynski:



 Domyslam sie, ze byl pan w (tak obecnie zwanym) Bylym Zwiazku Radzieckim?

Male nieporozumienie - bylem na Dolnym Slasku. Ale to jakby nie
bylo byla Polska Ludowa i byly "blok". Przepraszam za niejasnosc
moich andronow.

 Ciekawe co ludzie tam o Polsce mowia?  Jak widza swoja przyszlosc?
 Rozmawialem z Amerykaninem, ktory odwiedzil Rosje (czyli [o ile najnowsza
 nazwe dobrze pamietam] Federacje Rosyjska).

Wczesniej dosyc czesto bywalem. Dzis natomiast pozostaje mi
jedynie korespondowac z moimi rosyjskimi lub ukrainskimi
przyjaciolmi, badz rozmowy z przygodnie napotkanymi
przybyszami ze "wschodu". Wielu z nich pracuje u polskich
chlopow ratujacych swe gospodarstwa przed bankructwem.

 Otoz pyta mnie ten moj
 przyjaciel jak tam wlasciwie sie w Polsce teraz zyje? Moja odpowiedz,
 ze pomimo narzekan, stopa zyciowa rosnie, wskazniki ekonomiczne trzymaja
 sie na przyzwoitym poziomie etc., bardzo go zdziwila - jego znajomi w
 Rosji opowiadali mu, ze w Rosji bieda, na Bialorusi i Ukrainie jeszcze
 gorzej, a w Polsce glod "az piszczy", strajki i starcia policji z
 robotnikami walczacymi o powrot KOMUNIZMU - bylem bardzo rozbawiony - on
 zdezorientowany, bo ci jego znajomi nie sa ani klamcami a i stopnie
 naukowe maja - "wishful thinking" - powiedzialem.  Zasepil sie bardzo,
 nawet masla tym razem na chleb nie mieli - powiedzial - (wiec tylko chleb
 i wodka byly na stole) - i widze, ze sa bardzo, bardzo "confused", dodal
 zasepiony, bo bardzo kocha Rosjan.

Rzeczywiscie spadek stopy zyciowej przebiega na Bialorusi i
Ukrainie o wiele bardziej dramatycznie niz w Rosji. Co zas sie
tyczy obrazu Polski funkcjonujacego w Rosji, to mam powazne
zastrzezenia co do szczerosci wypowiedzi niektorych Rosjan. To
Rosjanie w Polsce pracuja "na czarno", a nie odwrotnie. Pewnie
trudno Moskalom :-) przyzwyczaic sie do tego, ze Polska zmierza
do grona panstw EU, ze jest juz w NATO. Wiele lat temu gazety
sovieckie pisaly podobne brednie o sytuacji spoleczenstwa nad
Wisla. Mamy tu chyba prawdziwy przyklad na to, jak mysli
prawdziwy homo sovieticus.

 A co panscy krewni i znajomi opowiadali?  Czy tez wyczekuja powrotu
 komunizmu (co bardzo mnie niepokoi)?

Bedac w Polsce niejednokrotnie slyszalem wylewne zale po
dawnych czasach. Tyle, ze nikt przy zdrowych zmyslach, nie
marzy o powrocie "komuny". Nawet byli towarzysze. Przeciez
dopiero teraz moga dorabiac sie. Najczesciej zalacy sie, to ci,
ktorzy stracili prace, sa np. krotko przed emerytura i nie potrafia
znalezc sie w nowej rzeczywistosci. Zalosne postacie bylej epoki,
niekoniecznie byli komunisci, a po prostu malo zaradni ludzie i
zbyt leniwi. Sa tez tacy, ktorzy ciagle kogos za obecny stan winia,
sugeruja by rozstrzelac na miejscu ewentualnie powiesic.
Polacy to spoleczenstwo protestu a nie wyboru. Polacy wiedza na
przeciwko komu glosowac, nie wiedza natomiast lub nie maja na
kogo. I tak juz od zmiany ustroju. Jednak nawet jesli glosuja na
bylego "komucha", nie znaczy to, ze oczekuja powrotu
komunizmu. Ale o tym juz na liscie bylo. Inne problemy powinyn
nam spedzac sen z powiek ale na pewno nie czerwona zmora.

 ASM

Irek



Re: Liberalizm a konserwatyzm

1999-10-08 Wątek Jacek Arkuszewski

Katarzyna Zajac wrote:

 Pan Irek, jak zawsze, plecie androny. Jedno z drugim nie ma
 nic wspolnego. ;-)

 Teraz bedzie male wypracowanie.

 Pani Ania podala klasyczna definicje liberalizmu, ktora jakby
 traci myszka, niezupelnie przystaje do dzisiejszych czasow,
 w ktorych jednym z glownych celow lewicowego liberalizmu jest
 ustawiczna gonitwa za coraz to nowszymi, ekscytujacymi doznaniami
 bez poszanowania tradycyjnych wartosci. W takim spoleczenstwie
 zdominowanym przez tzw. liberalnych demokratow egzystuja luzne
 koalicje autonomicznych mniejszosci kulturowych, obyczajowych,
 czy etnicznych. Tradycyjne normy spoleczne i kulturowe, ktorych
 ochronie sluzyl takze porzadek prawny odchodza stopniowo w
 przeszlosc. Rodzi to przerozne patologie wspolczesnosci.

 Niektorzy nazywaja to czasem spoleczenstwem postmodernistycznym.

 Z kolei ultrakonserwatyzm wyrazajacy jakby nostalgie po starym
 porzadku, korzystajac z pretekstu w postaci tych patologii wspol-
 czesnosci, odrzuca w calosci dorobek liberalnej demokracji,
 wybierajac radykalny jezyk antyliberalny i dazac czasem do
 autorytarnego rozwiazania kryzysu.

 Obie te ideologie sa skrajne.

 Najsensowniejszym rozwiazaniem wedlug mnie jest umiarkowany
 konserwatyzm, odrzucajacy utopijne spoleczenstwo konsumentow
 walczacych z tradycja, ale adaptujacy rownoczesnie wiele pozy-
 tecznych instytucji wspolczesnej liberalnej demokracji. Mysle
 o instytucjach pozwalajacych na negocjowanie roznic interesow,
 instytucjach chroniacych ludzka wolnosc i godnosc, pozwalajacych
 na unikanie przemocy przy rozwiazywaniu konfliktow. Ale moj
 ideal odrzuca stanowczo proby pozornego doskonalenia tych
 instytucji przez wszechobecna modna liberalna ideologie (np.PC)

 Tak ja to mniej wiecej widze.

 To nie jest calkiem przelewanie pustego w prozne. Popatrzmy
 sobie na Wielka Brytanie. Pod koniec wrzesnia Tony Blair wyglo-
 sil slawne przemowienie (to byl kongres New Labour) gdzie ostro
 zaatakowal konserwatystow. Ogladalam to na Sky News. Mowil
 duzo o potrzebie radykalnych pociagniec (nowi radykalowie),
 historycznej misji, wyzwoleniu Brytanii od starych podzialow
 klasowych, zniszczenia konserwatystow, cynikow, elit i esta-
 blishmentu itp. Mowil, ze polem bitwy bedzie nowe milenium,
 a celem wyzwolenie narodu.

 Prawie tak jak Danton.

 W poniedzialek odpowiedziala mu pani Thatcher, ktora poinformowala,
 ze przemowienie Blaira bylo hymnem nienawisci wobec konserwatyzmu,
 a nawet byl to wedlug niej zamach na wiele z najwiekszych brytyjskich
 osiagniec. Wedlug niej, dla Blaira te osiagniecia to historyczne
 ruiny. Iluzja, ze Blair i jego koledzy sa w stanie stworzyc niebo
 na ziemi "konstruujac system tak doskonaly, ze nikt nie bedzie
 musial byc dobry" lezy u podstaw totalitaryzmu.

 Rozwijaja i scieraja sie idee pod koniec tego XX wieku.

 Koniec wypracowania.

 Katarzyna

Niestety dwoja. Zupelnie Kasiu nie rozumiesz co to jest
wspolczesny liberalizm.

Jacek A.



Re: Liberalizm a konserwatyzm

1999-10-08 Wątek Irek Zablocki

Katarzyna Zajac:

 Pan Irek, jak zawsze, plecie androny. Jedno z drugim nie ma
 nic wspolnego. ;-)

Niby ja? Mydlany? Bo jest jeszcze Serdeczny z drugiej polkuli. :-)

Gdyby jednak o moje androny chodzilo, to co z czym, nie ma nic
wspolnego? Pan Irek po to wymienil subiekta na innego, aby
wlasnie nie mialo. A w ogole pisal na a propos i z powyzszymi i
ponizszymi -izmami, niewiele chce miec wspolnego, bo tym
podobnie, jak wartosciami nie ogrzejesz, tak -izmami sie nie
nakarmisz. Pewnie znowu plote (odwyklem od pisania
wypracowan), ale wczoraj pozegnalem sie z moimi bliskimi i
przyjaciolmi, ktorzy zyja na granicy ubostwa mimo, ze caly dzien
ciezko i uczciwie pracuja. Napatrzylem sie tez na "przerozne
patologie wspolczesnosci" m.in. panoszace sie zlodziejstwo,
pijanstwo i brak troski o wlasne dzieci. Cieszy mnie zas, ze u
mnie na wsi telefony pozakladali a do Swiat bedzie doprowadzona
woda, ze smieci sa wywozone na skladowisko a nie do lasu, ze
moi sasiedzi juz sie nie pytaja czy Niemcy przyjda i im domy
poodbieraja, bo sami juz w Niemczech byli i przekonali sie, ze nikt
tam na nich zebow nie szczerzy. Wszystko to stalo sie przy
rozmaitych rzadach i malo kto pamieta czy premier, wojewoda czy
wojt byli wtedy konserwatywni czy lewicowi. O tym chcialbym
czasami poplesc, podzielic sie wrazeniami i uwagami o zmianach
w Polsce. Siedze sobie wprawdzie w ciepelku i syty ale z tego
powodu z radosci pietami sie w zadek nie kopie. Pani Kasia mi
wierzy? Mimo tych andronow?

Irek



Re: Liberalizm a konserwatyzm

1999-10-08 Wątek Andrzej Mezynski

On Fri, 8 Oct 1999, Irek Zablocki wrote:

[...]
 wypracowan), ale wczoraj pozegnalem sie z moimi bliskimi i
 przyjaciolmi, ktorzy zyja na granicy ubostwa mimo, ze caly dzien
 ciezko i uczciwie pracuja. Napatrzylem sie tez na "przerozne
 patologie wspolczesnosci" m.in. panoszace sie zlodziejstwo,
 pijanstwo i brak troski o wlasne dzieci. Cieszy mnie zas, ze u

Domyslam sie, ze byl pan w (tak obecnie zwanym) Bylym Zwiazku Radzieckim?
Ciekawe co ludzie tam o Polsce mowia?  Jak widza swoja przyszlosc?
Rozmawialem z Amerykaninem, ktory odwiedzil Rosje (czyli [o ile najnowsza
nazwe dobrze pamietam] Federacje Rosyjska).  Otoz pyta mnie ten moj
przyjaciel jak tam wlasciwie sie w Polsce teraz zyje? Moja odpowiedz,
ze pomimo narzekan, stopa zyciowa rosnie, wskazniki ekonomiczne trzymaja
sie na przyzwoitym poziomie etc., bardzo go zdziwila - jego znajomi w
Rosji opowiadali mu, ze w Rosji bieda, na Bialorusi i Ukrainie jeszcze
gorzej, a w Polsce glod "az piszczy", strajki i starcia policji z
robotnikami walczacymi o powrot KOMUNIZMU - bylem bardzo rozbawiony - on
zdezorientowany, bo ci jego znajomi nie sa ani klamcami a i stopnie
naukowe maja - "wishful thinking" - powiedzialem.  Zasepil sie bardzo,
nawet masla tym razem na chleb nie mieli - powiedzial - (wiec tylko chleb
i wodka byly na stole) - i widze, ze sa bardzo, bardzo "confused", dodal
zasepiony, bo bardzo kocha Rosjan.

A co panscy krewni i znajomi opowiadali?  Czy tez wyczekuja powrotu
komunizmu (co bardzo mnie niepokoi)?

ASM