>On Sun, 6 Jun 1999 11:49:22 +1000, Z.I. Rybak wrote:
>
>>
>>Czyzby nie wiedzial Pan czym jest dzisiejsza demokracja?
>>
>>Teraz mam troche wiecej jasnosci. To nie idea "demokracji" winna.
>>
>>Jakiej "demokracji", poprosze? Greckiej? Rzymskiej?
>>Parlamentarnej? Niemieckiej? Ludowej? Clintusiowskiej? Jezeli
>>idea demokracji tak bardzo do pana przemawia to bardzo prosze mi
>>wyluszczyc na czym ma polegac. Nie podpisze sie pod idea, ktora
>>pozwala kazdemu obywatwelowi glosowac na swoja
>>kieszen niewazne czy to pomoze nastepnym pokoleniom czy nie.
>>
>
>Otoz dlaczego na proste, bezposrednie pytanie Pana Piotra Palacza,
>czy moglabym wskazac panstwo z przeszlosci lub obecnie nie
>uciekajace sie do przymusu, rozumiejac wiec - panstwo
>demokratyczne - odpowiedzialam najkrotszym w moim internetowym
>doswiadczeniu postingiem, jednowyrazowym - nie!
>
>Wszystkiemu winni politycy, ktorzy dla wlasnej ambicji, checi
>wypchania kieszeni czy chocby jak ten "wspolczesny -
>najglosniejszy" - manipulowany przez wlasna babe, kazda, nawet
>najbardziej sluszna i sprawiedliwa doktryne wypacza. Demokracja
>staje sie zaslona dymna dla takiej to albo innej politycznej
>zadymy. A naiwny ogol obywatelski, ktory powszechnie, wolnie,
>tajnie i jak tam jeszcze wybiera jakis dupkow, by rzadzili w ich
>imieniu, wierzy z calym przekonaniem, ze sam bierze udzial w
>sprawowaniu wladzy. Pupa blada!
>
>
>Magda N

Tak zle to nie jest. Ani my nie jestesmy naiwni ani tez nie wierzymy ze sami
bierzemy udzial w sprawowaniu wladzy. My tylko usilujemy nie dopuscic do
wladzy osob ktore naszych interesow nie reprezentuja. Rownowaga sil. Nic
poza tym.



>

Odpowiedź listem elektroniczym