Zbigniew J Koziol <[EMAIL PROTECTED]> wrote:

>Istnieja strony www, na ktorych mozna sie zapoznac z wiekszoscia
>kandydatow:

Niewatpliwie strony te stanowia jakies zrodlo informacji, pewnie
najlepsze, jakie w tej chwili mamy. Nie nalezy
jednak sondazy internetowych traktowac zbyt powaznie.  Po pierwsze
autorzy kazdej z tych stron www promuja jakiegos
okreslonego kandydata, co widac juz na pierwszy rzut oka :-) Po
drugie, internauci nie stanowia typowej reprezentacji glosujacych
obywateli. Po trzecie, sondowanie opinii poprzez otwarte zaproszenie do
glosowania nie zawiera zadnej wskazowki o procencie juz zdecydowanych
wyborcow. 6 miesiecy przed wyborami procent ten jest z cala pewnoscia
bardzo niewielki, a wiec i wszelkie sondaze sa niewiele warte.

tjk

Odpowiedź listem elektroniczym