W dalszym ciagu uwazam, ze mowienie o mozliwosci rozwoju
spoleczno-gospodarczego poza nawiasem UE jest populizem, lub objawem
ignorancji. Nie przekonuje mnie fakt, ze politycy rodem z GB sa innego
zdania. Akurat Anglia zawsze byla siedliskiem izolacjonizmu, co zapewne ma
swe zrodla w czynnikach geopolitycznych Albionu. Niechec do jakiejkolwiek
unifikacji z kontynentem + zreczne wygrywanie swoich gier dypolmatyczno
gospodarczych na arenie europejskiej(obecnie i w czasach juz historycznych),
nie nastawia Anglikow zbyt przyjaznie do zamierzen UE.

Oczywiscie jest to jedynie moja calkiem subiektywna i prywatna opinia.

Nie mozna niedostrzegac znamion populizmu(znowu te slowo) w walce przeciw
jednoczeniu w ramach UE. Charakterystyczne zredukowanie  kampani do takich
zagadnien jak: utrata suwerennosci i tozsamosci narodowej, niedostatek
demokracji, imigracja, megalomania Unijnych technokratow to
charakterystyczne punkty kampani przeciw Brukseli. Wachlarz politykow
budujacych swoje poparcie na elektoracie antyeouropejskim jest szeroki -
Philippe Seguin, Charles Pasqua, Philippe de Villiers, Jean-Marie Le Pen -
to druzyna francuska.
Ponadto Drude Dahlerup, Ebbe Reich Klovedal z Danii, Christoph Blocher ze
Szwajcarii, znany i lubiany w calej Europie Jorg Jorgus Haider etc. etc.
etc. Prosze sobie przypomniec kampanie Haidera przed referendum unijnym w
Austrii...
Cytujac za Helmutem Dubielem, mozna powiedziec ze populizm stal sie w
nowoczesnej Europie nowa forma uprawiania polityki, nowym sposobem
nawiazywania kontaktu z docelowymi grupami spolecznymi.

Jest IMHO bardzo grozna odmiana uprawiania polityki. Odwolujac sie bowiem
najczesciej do "woli ludu" okreslonego narodu, falszywie ujmuje sie go jako
jedna calosc, majaca te same potrzeby i pragnienia. Przyklady takich
odwolan, i ich skutki mozna przesledzic, czytajac chocby literature
poswiecona dziejom Hilterowskiej Rzeszy.

pozdrawiam
.
Aleksander Heba
[EMAIL PROTECTED]


> -----Original Message-----
> From: Discussion of Polish Culture list
> [mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of Tomasz J
> Kazmierski
> Sent: Monday, May 29, 2000 8:00 PM
> To: [EMAIL PROTECTED]
> Subject: Re: List do Polonii posla Lopuszanskiego
 [...]
> Pan Hague powiedzial, ze "olbrzymia wiekszosc narodow
> Europy oraz zasadnicza wiekszosc narodu brytyjskiego" nie
> chce byc w panstwie europejskim.
> (...)
> Konserwatysci wygraja prawdopodobnie (t.j. o ile nic sie nie
> zmieni) wybory parlamentarne za dwa lata.  To sa wlasnie
> europejskie realia, a nie zaden populizm.
> Tomasz J Kazmierski

Odpowiedź listem elektroniczym