JERRY WASZCZUK wrote:

> Witam Pana Andrzeja "banite' z  Ciemnego Grodu Wiechowszczyzny.

Czyzby byl Pan takze banita z Ciemnogrodu? Jezeli tak to sie bez bicia
przyznaje, ze na tej liscie jestem weteranem :). Najpierw 3 krotnie wywalony
przez Wiechowskiego i w ubieglym roku zostalem za to przeproszony i poproszony o
ponowne wstapienie a tylko po to aby mnie z listy znowu wywalic, ze nie chcialem
w jednym zaprzegu chodzic. Stalo sie to pomimo tego, ze rozczulajac sie nad
Wiechowskim, ktory poszukiwal uczciwego Zyda poszedlem  jemu na reke i na liste
zciagnelem takiego jednego "dyzurnego" Icka. Zreszta ten "dyzurny" Goral takze z
niej wylecial ponownie uchodzac na Wzgorza Golan :)

Janusz J.

>
>
>  W  Polsce posierpniowej skazano mnie na banicje z  pelnym utrzymaniem (
> wikt i opierunek)  za uzywanie powielacza
> i matryc z  Chin Ludowych. Paromiesieczne   wygnaniowe wakacje w pejzazowej
> miejscowosci Bieszczadzkiej skonczyly na otrzymaniu paszportu i banicja do
> Texasu,  ktory byl mniej pejzazowy od Bieszczad no i gadali tam jakos
> dziwnie i nie po swojemu.  I te Texanskie lobuzy to tylko kazali mi ciagle
> powtarzac,. Jerry say (powiedz ) fuck-you ,fuck off i tym podobne zwroty,
> ktore byly krotkie i serdecznie robawialy moich nauczycieli jezeli powtorka
> mi sie udala. Slowa brzmialy przyjemnie to nie protestowalem. Az pewnego
> razu moi dobroczyncu nauczyciele texanskiego -angielskiego podpowiedzieli
> mi, ze jeden co wygladal troche ciemniej od bialej rasy ma na imie"
> "Wetback". No to jak go nazwalem po imieniu to zobaczylem ze mu ta ciemna
> cera zbielala i dostal wytrzeszczu oczu i drgawek z ruchami, ktore
> wskazywaly, ze ewentualnie zaraz zostane zlapany za gardlo i uduszony.
> Pozniej sie zjawil taki wazny po wygladzie kierownik i krzyczal na moich
> nauczycieli. Od tej pory zaczalem zagladac do rozmowek polsko- amerykanskich
> w obawie ze znowu kierownik bedzie krzyczal na moich dobroczyncow za ich
> nauke angielskiego.
> Pare lat pozniej wyladowalem na zachodnio- polnocnym wybrzezu gdzie zamiast
> machac zielonymi to machalem szczotka i szlifierka do parkietow w miejscowym
> sadzie , doczyszczjac parkiety do odpowiedniego polysku za $ 3.25 na godzine
> bez dodatku za nocna zmiane.
> Te sadowe sale tak mi sie spodobaly, ze  udaje teraz od paru lat prawnika od
> Amerykanskiego Prawa Pracy i nie lubie sprawiedlwosci spolecznej. Na
> sprawiedliwosci spolecznej nic nie mozna zarobic, tylko stracic.
> Jestem zwolennikiem zalegalizowanej lichwy i palenia marjuany be zaciagania
> sie.
> Nie wiem czy zostane za to okrzyczany zdrajca na Zascianku. Narazie nie bede
> sie wychylal przez okno jak samolot jest na wysokosci 10 kilometrow i leci z
> szybkoscia 500 mil na godzine bo by moglo mnie przewiac i wywiac. Podsylam
> Panu adres mojej strony internetowej http://www.laborchat.com, to moze Pan
> jako "banita"
> z Wiechowszczyzny o dluzszym stazu na Zascianku podpowie mi skad wiatr wieje
> najczesciej. Ostroznosc nie zawadzi.
>
> Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich ktorzy maja dobra zabawe na
> Zasciankowym klepisku.( bez wzgledu na ilosc posiadanch zielonych
> zarobionych legalnie czy nielegalnie. )
>
> PS. Roznica w zielonych jest tylko jedna.
> Zalezy czy sie macha komus przed nosem jedno dolarowka czy tez plikiem
> setek. Machanie jednodolarowka jest bardziej bezpieczniejsze bo tylko mozna
> byc eventualnie zignorowany a nie zastrzelonym.
>
> Jarek Waszczuk
>
> ----- Original Message -----
> From: "Andrzej da Lancia" <[EMAIL PROTECTED]>
> To: "Multiple recipients of list prawica" <[EMAIL PROTECTED]>
> Sent: Tuesday, January 16, 2001 8:43 PM
> Subject: Re: Prawica: Zdrada i emigracja
>
> > At 10:59 PM 1/15/01 -0600, you wrote:
> > >Witam ;
> > >
> > >Wlasnie wpladlem pare godzin temu do zascianka po raz pierwszy i oto
> > >otrzymalem posting " Prawica : Zdrada i emigracja"
> > >Dostalem troche dreszczyku i pomyslalem sobie po tytule ze sie biora na
> > >zasczianku za tych co to chylkiem na zachod sie wymkneli i udaja prawice.
> > >Czytam ten posting a tam ktos pisze o gastarbaiterach, ktorzy po ciezkim
> > >zderzeniu z zachodnia cywilizacja typu "Arbeit Macht Frei"  dostaja
> iluzji i
> > >diluzji ze moga podbic swiat paroma zielonymi.  Ja osobiscie nie
> wyprowadzal
> > >bym z bledu takich osobnikow. Kazdy ma prawo miec sny i marzenia. Bajka o
> > >Rybaku i Zlotej Rybce nie powinna byc poddana zadnej cenzurze.
> > >
> > >Zdrady w postingu sie nie doczytalem  wiec jako nowy na liscie Zascianka
> > >pozdrawiam wszystkich serdecznie .
> > >
> > >Jarek Waszczuk
> >
> > Witam Serdecznie Panie Jarku
> >
> > niezaleznie od tego kogo Pan tu bedzie udawac ;-)
> >
> > dreszczyku dostal Pan slusznie,
> > ale podziwiam odwage machania zielonymi (w nastepnym liscie),
> > to przeciez wyrazny objaw zdrady,
> > szczegolnie jesli, jak moje, zapracowane przy garach,
> > no chyba ze zainwestuje Pan w kopalni pana B. ;-)
> >
> > ja, podobnie jak Pan jestem "banita" z Ciemnogrodu,
> > za "debilnosc katolicka" ;-)
> > jak sie tu nie utrzymamy trzeba bedzie zalozyc
> > Liste "Emigrant", dla zdrajcow i debilnych ;-)
> >
> > Pozdrowienia
> >
> > Andrzej
> >
> >



Odpowiedź listem elektroniczym