We wtorek, 27 czerwca 2000 3:58 PM
Pan Andrzej Szymoszek napisal:
On 26 Jun 00 at 15:31, Grzegorz Swiderski wrote:
(...)
Powszechnosc proponuje zamienic na mozliwosc glosowania
tylko tym, ktorzy zdadza testowy egzamin ze znajomosci
konstytucji.
Alez nie. Powszechnosc wyborow jest ich
Uta Zablocki-Berlin:
Nie, Wojtku. Nie rozmawialismy o tej tolerancji, ktora masz na mysli.
Przyznaje, ze czuje sie nieco zamurowany. Nie chce ani Ciebie, ani nikogo
innego zanudzac niemerytorycznym liscidlem, czyli dyskusja o dyskusji, ale
musze przypomniec, ze nawiazujac do (domniemanego)
Wojtek J:
Przyznaje, ze czuje sie nieco zamurowany. Nie chce ani Ciebie, ani nikogo
innego zanudzac niemerytorycznym liscidlem, czyli dyskusja o dyskusji, ale
musze przypomniec, ze nawiazujac do (domniemanego) absurdu zycia w swiecie
bez Boga odpowiedzialas:
Zastanawiam sie, czy takie
On Sun, 2 Jul 2000 12:01:17 +0200, Uta Zablocki-Berlin
[EMAIL PROTECTED] wrote:
Wiara i wiedza sa dla mnie sprzecznoscia. (...)
i dalej:
A rzadko ta decyzja 'nie wierzyc' jest uzasadniona
emocjonalnie, ale czesto racjonalnie.
Poniewaz Pani juz kilka razy sugerowala, ze ateizm wynika
z
Tomasz Kazimierski:
Wiara i wiedza sa dla mnie sprzecznoscia. (...)
i dalej:
A rzadko ta decyzja 'nie wierzyc' jest uzasadniona
emocjonalnie, ale czesto racjonalnie.
Poniewaz Pani juz kilka razy sugerowala, ze ateizm wynika
z racjonalizmu oraz, ze wiedza i wiara stoja w sprzecznosci,
Uta Zablocki-Berlin:
/.../
Czy mozna pozostac obojetnym wobec pustki bytu? Czy
mozna ugasic bol nieustajacej pogoni za sensem? Nietzsche
twierdzil, zdaje sie, ze nie...A inni?
Zastanawiam sie, czy takie pytanie nie powstaje, bo nie ma
obojetnosci ze strony
wierzacych wobec ateizmu?;)
Wojtek Jeglinski:
/../
Obojetnosc, o ktorej piszesz, nieuwazny czytelnik moze zrozumiec jako cos
pozytywnego, poprzez utozsamienie jej z tolerancja.
Nie, Wojtku. Nie rozmawialismy o tej tolerancji, ktora masz na mysli. Moge
tolerowac wierzacych, moge ich nienawidzic, kochac, popierac,
Uta Zablocki-Berlin:
Czy myla sie ci,
ktorzy sadza, ze tak 'nie wierze' jak i 'wierze' nie sa wyrazem
obojetnosci?
Wojtek Jeglinski
Ta obojetnosc nie okresla stosunka wobec wiedzy o Bogu, ale
emocjonalna obojetnosc. Ateista nie nienawidzi lub kocha Boga.
/.../
Rzeczywiscie, gdy
Wojtek Jeglinski:
Rzeczywiscie, gdy zawezymy 'obojetnosc' do stosunku emocjonalnego, Twoj
wniosek wydaje sie oczywisty. A jednak zastanawiam sie, czy to nie jest
oczywistosc pozorna.
Emocjonalny stosunek do czegos co, wedlug indywidualnego uznania, nie
istnieje, nie jest w psychologii wcale
Wojtek Jeglinski:
Od: Uta Zablocki-Berlin:
Nie, ateista pop prostu _nie_ _wierzy_ w istnienie Boga. Wiec
ani sie go nie
kocha, ani nie nienawidzi. Ma obojetny stosunek.
/.../
Wydaje mi sie, ze owszem, istnieje atezim, ktory kategorycznie, 'czynnie' i
nieobojetnie zaprzecza
W okresie tak zwanego Oswiecenia, zbuntowani intelektualisci,
ktorzy zostali wychowani przez katolicyzm lub pokrewny jemu
protestantyzm uroili sobie mozliwosc amputacji centralnej czesci
tradycyjnego europejskiego swiatopogladu to jest teocentryzmu
i sfery laski. Nie rozumieli, ze ich
Andrzej:
On 28 Jun 00 at 6:58, Uta Zablocki-Berlin wrote:
Nie, ateista pop prostu _nie_ _wierzy_ w istnienie Boga.
Wiec ani sie go nie kocha, ani nie nienawidzi. Ma obojetny
stosunek.
Tu pojawia sie problem w porozumieniu miedzy czlowiekiem
wierzacym a niewierzacym. Dla
Andrzej:
On 28 Jun 00 at 14:40, Uta Zablocki-Berlin wrote:
Andrzej:
/../
Andrzej, czy masz wrogowy stosunek wobec Swietego Mikolaja=3F:-)
A to 'wierzacy niewiara' tez nie jest prawidlowo.
Chyba mnie nie zrozumialas dobrze. Bo jakichs nieprawidlowosci
sie dopatrujesz ;)
Dobrze,
Andrzej Szymoszek:
Ateista nie staje wobec Boga, tylko staje wobec faktu wiary
w Boga. W Boga moze nie wierzyc- ale w to, ze niektorzy w Niego
wierza, musi uwierzyc, bo to prawda. I mowi sobie wtedy: ja
nie wierze tak jak tamci. Ale to tez kwestia wiary, wszak nie
moze ateista udowodnic, ze
On Tue, 27 Jun 2000 15:00:02 -0400, you wrote:
On 27 Jun 00, at 20:38, Marek Kowalewski wrote:
prowadzic do zbrodni czy upadku narodu. Ale jesli zalozymy, ze
celem panstwa jest stworzenie porzadku poprzez spisanie i
wykonanie prawa pochodzacego od prawa naturalnego i miejscowych
obyczajow,
Pan Chodowiec, komentujac list pana Mankowsiego, pisze:
- Alez oczywiscie panie Mankowski, napisz Pan o tym "teocentryzmie i
- sferze laski" ze szczegolny uwzgledniemiem Inkwizycji, Wojny
- Stuletniej, Wypraw Krzyzowych, pogromow innowiercow, platnych
- odpustow i nie zapomnijmy o sukcesach w
On 28 Jun 00, at 15:26, Andrzej Szymoszek wrote:
A wiesz co Polacy mowia? Ze Niemcy nie zajda daleko budujac
filozofie na Kancie i na Nietzsche'm (czytaj: na kancie
i na niczym ;)
Przekrecil Pan, to byl zart z Polakow (Nowaczynski? Lec?):
"Niech sie Szkopy nie chwala swoim Kantem i
Od: Uta Zablocki-Berlin:
Nie, ateista pop prostu _nie_ _wierzy_ w istnienie Boga. Wiec
ani sie go nie
kocha, ani nie nienawidzi. Ma obojetny stosunek.
/.../
Wydaje mi sie, ze owszem, istnieje atezim, ktory kategorycznie, 'czynnie' i
nieobojetnie zaprzecza istnieniu Boga. Mysle o ateizmie
W poniedzialek, 26 czerwca 2000 10:35 PM
Pan Jacek A. napisal:
Grzegorz Swiderski wrote:
W poniedzialek, 26 czerwca 2000 o godzinie 6:15 po poludniu
Pani Uta Zablocki-Berlin napisala:
(...)
Kto ma miec z tych przykladowych osob najwiekszy wplyw?
Ten kto placi najwiecej podatkow.
We wtorek, 27 czerwca 2000 1:08 AM
Pan Marcin Mankowski napisal:
Powinno sie jeszcze zwolnic ze sluzby wojskowej tych co nie
maj prawa glosu ani majatku. Kraju i panstwa powinni bronic
ci do ktorych kraj nalezy i ktorzy maja udzial w decyzjach.
Coz to biedakow ma obchodzic kto wygra wojne
On 26 Jun 00 at 15:31, Grzegorz Swiderski wrote:
Ale aby wprowadzic ordynacje wiekszosciowa trzeba jeszcze
zmienic nastepujacy zapis w konstytucji:
"Art. 96. punkt 2:
Wybory do Sejmu sa powszechne, rowne, bezposrednie i
proporcjonalne oraz odbywaja sie w glosowaniu tajnym."
A przy okazji
On 27 Jun 00, at 13:58, Andrzej Szymoszek wrote:
Bardzo wielu ludzi oddalo zycie, by tu mogla zapanowac
demokracja. I tego procesu juz sie nie odwroci.
Procesy historycznie rzadko sie odwracaja. Demokracja przeminie
poprzez dalsze przemiany biegnace NAPRZOD and nie wstecz.
Rzym stal sie
Wszystko zalezy jakie cele stawiamy przed panstwem. Jesli celem
panstwa jest kierowac losem narodu i jednostek, to bedac
podmiotem politycznym moze kierowac tak tym losem, ze bedzie to
prowadzic do zbrodni czy upadku narodu. Ale jesli zalozymy, ze
celem panstwa jest stworzenie porzadku poprzez
Marcin Mankowski:
/../
Przykladem jest chyba Nietzsche (obok Marksa drugi
wybitny inspirator wspolczesnego atezimu), wyglaszal on
czasami dziwne rzeczy jak na przyklad:
"Jestem najdumniejszym z wiezniow Boga, zamknietym na
wysokiej wiezy".
Niekiedy ateizm moze wywodzic sie z blednego,
At 05:23 PM 6/26/00 +0800, you wrote:
Czy cos sie tu zmienilo? Ja nie sledze zbyt uwaznie polskiego prawodastwa,
ale wydawalo mi sie ze w przeciwienstwie do czasow PRL, (kolejne) miejsce
na liscie partyjnej, nie odgrywa juz w Polsce roli. Licza sie krzyzyki
postawione przez wyborcow - dano
W poniedzialek, 26 czerwca 2000 3:59 PM
Pan Z.I. Rybak napisal:
Art. 85.
1. Kandydatow na poslow i senatorow moga zglaszac partie
polityczne oraz wyborcy.
2. Zasady i tryb zglaszania kandydatow oraz przeprowadzania
wyborow okresla ustawa.
Tak jak w kazdym innym punkcie Konstytucji,
Grzegorz Swiderski:
/../
Jak mozna krytykowac proporcjonalnosc, to i inne elementy
demokracji tez mozna krytykowac. No bo jakie sa argumenty za
tymi innymi elementami? Dlaczego dobrze wyksztalcony prawnik
czy historyk, czy stary, doswiadczony i szanowany obywatel musi
miec taki sam wplyw na
W poniedzialek, 26 czerwca 2000 o godzinie 6:15 po poludniu
Pani Uta Zablocki-Berlin napisala:
A moze tez trudno ustalic, co to 'duzo dac' panstwu.
To jest bardzo latwo ustalic. Liczy sie to w podatkach. Ten
daje wiecej, kto placi wiecej podatkow. Natomiast ciezarem
dla panstwa sa wszyscy ci,
Matka majaca 8 dzieci zyjaca z socjalnego moze wychowac
obywateli, ktorzy w przyszlosci beda pracowici i bogaci i beda
placic duze podatki. Niemniej sama powinna miec taki wplyw na
polityke panstwa ile sama placi bezposrednio podatkow.
[...]
Panstwu
mozna dac tylko latwo wymierne wartosci w
Grzegorz Swiderski wrote:
W poniedzialek, 26 czerwca 2000 o godzinie 6:15 po poludniu
Pani Uta Zablocki-Berlin napisala:
A moze tez trudno ustalic, co to 'duzo dac' panstwu.
To jest bardzo latwo ustalic. Liczy sie to w podatkach. Ten
daje wiecej, kto placi wiecej podatkow. Natomiast
On 26 Jun 00, at 22:08, Grzegorz Swiderski wrote:
Zgoda. Matki wychowujace przyszlych obywateli panstwa nie
placace podatkow, tylko utrzymywane przez meza albo jakakolwiek
inna prywatna osobe czy prywatna organizacje charytatywna
powinny miec prawo glosu proporcjonalne do ilosci podatku
On Sun, 25 Jun 2000 08:31:26 +0800, Anna Niewiadomska
[EMAIL PROTECTED] wrote:
Michal Niewiadomski pisze:
Zgoda, i jak pisalem tz wolalbym okregi jednomandatowe. Ale zauwazmy ze
nawet przy ordynacji wiekszosciowej kandydaci niekoniecznie sa prawdziwymi
przedstawicielami mieszkancow okregu. Sa
At 06:17 AM 6/25/00 -0400, you wrote:
Pod cala odpowiedzia p. Kazmierskiego na moj posting moglbym sie sam
podpisac, z wyjatkiem ostatniego zdania:
W Polsce, jak wiemy, decyduje bowiem miejsce na liscie, a nie
wyborcy.
tjk
Czy cos sie tu zmienilo? Ja nie sledze zbyt uwaznie polskiego
Anna Niewiadomska wrote:
At 06:17 AM 6/25/00 -0400, you wrote:
Pod cala odpowiedzia p. Kazmierskiego na moj posting moglbym sie sam
podpisac, z wyjatkiem ostatniego zdania:
W Polsce, jak wiemy, decyduje bowiem miejsce na liscie, a nie
wyborcy.
tjk
Czy cos sie tu zmienilo? Ja nie
P. Marcin Mankowski pisze:
|P.S.
|Przy okazji dodam jeszcze uwage do Pana Kazmierskiego.
|(Nie chce mi sie wysylac drugiego tekstu z weryfikacja).
|Zgadzam sie z Panem, ze system wiekszosciowy bylby
|sprawniejszy. Mam jednak powazne zastrzezenie. Potrzeba
|zachowac dostep do wladzy stalym
At 02:48 PM 6/24/00 -0400, you wrote:
(...)
Ci reprezentanci mniejszosci w systemach jednomandatowych, jak
Murzyni w USA, czy Hindusi w Wlk Brytanii, to prawdziwi
reprezentanci swego elektoratu. Przedstawiciele mniejszosci
sa wybierani w okregach jednomandatowych z reguly tam, gdzie
mniejszosci
36 matches
Mail list logo