"R. Antoszewski" <[EMAIL PROTECTED]>:
>A oto moje zdanie.
>[...]
>sie tu i pdf czy innych modyfikacjach. Jesli dokumentu nie moge prosto
>skopiowac i go uzywac, to znaczy wycinac, kopiowac, dzielic sie z
>innymi, umieszczac w oasobistycch kolekcjach, a nie wisiec godzininami
>na linii dla jego c
>darmowych. Powyzsze stwierdzam nie tylko na podstawie wlasnego zapoznania
>sie ze stanem rzeczy lecz takze na podstawie dyskusji na liscie linuxowej -
>w srodowisku programistow istnieje niechec do uzywnia PDF a to dlatego, iz
>programisci sa w sytuacji uzaleznienia swych praw od Adobe.
pomyleni
>Panie Lukaszu,
>
>Do tego, by czuc satysfakcje wystarczy mi entuzjastyczna reakcja na moja
>wiadomosc na liscie linuxowej w Toronto - liscie profesjonalistow, sposrod
>ktory wielu swoj zawod uprawia nawet i kilkadziesiat lat. Opinie z Poland-L
>na ten temat maja wiec dla mnie znaczenie drugorzedn
>Zbigniew J Koziol <[EMAIL PROTECTED]>
>Otoz niedawno pisalem o duzych mozliwosciach w wykorzystaniu flash do
>tworzenia prezentacji na www. Od dawna zas kusilo mnie bardzo zamieszczanie
>publikacji naukowych na www (tekstow zawierajacych zlozone rownania
>matematyczne). Oto wynik pierwszego eksp
>Mikolaj Sawicki:
>Zgadzam sie z Panska diagnoza sytuacji, ale nie rozumiem, dlaczego uklad
>zawarty pod okraglym stolem w Magdalence nadal sie utrzymuje - w koncu listy
no coz.. jezeli fakty nie pasuja do teorii, tym gorzej dla faktow...
a moze powyzsze swiadczy jednak o tym, ze diagnoza jest z
>From: Tomasz J Kazmierski <[EMAIL PROTECTED]>
>[...]
>chodzi tylko o media. Dlaczego katolicy w Anglii moga posylac swe
>dzieci do bezplatnych, panstwowych szkol katolickich, a w Polsce
>z podobnego przywileju moga korzystac wszystkie grupy religijne,
>ale katolicy nie? Szkoly katolickie nie otrz
>Nie dlatego.
>Zalamywac rece mozna dlatego, ze polska produkcja oprogramowania jest
>niewidoczna w swiecie, i dlatego tez, ze polski wklad do Open Source jest
>niezauwazalny, w stopniu nieporoporcjonalnym do wielkosci kraju.
a wklad czyjego panstwa jest proporcjonalny ??? poza niemieckim KDE
inn
>>fizycznych jest jednoznaczne. Jezeli ktos otrzymuje nieodplatne swiadczenie,
>>zobowiazany jest ustalic zwiazany z jego uzyskaniem przychód, bez wzgledu na
>>to czy uzyskal w ten sposób prawo do uzywania samochodu, czy programu
>>komputerowego. Skutek takiego stanowiska jest taki, ze w praktyce
>Oczywiscie uzalezniony od konopii indyjskich lub chociaz
>majacy slabosc do nowinek liberalnych bedzie optowal
>za podzialem na narkotyki miekkie i twarde a potem juz
>pojdzie.
>A gdzie zdrowy rozsadek?... a jesli tego nie staje to juz gorzej
>bo i pewnie energii nie starczy na sprawdzenie w ency
>Natomiast wg zrodla ktore podalo na Internecie wiadomosc o owych skrzynkach,
>wyborcy w Palm Beach County kieruja do sadu sprawe 'mylacych blankietow do
>glosowania', dzieki ktorym mozna bylo przypadkiem zaglosowac na Buchanana
>zamiast na Gora.
>
>Taki blankiet mozna obejrzec pod:
>http://www.or
Grzegorz Swiderski <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
>W srode, 25 pazdziernika 2000 6:10 PM
>Pan Andrzej Szymoszek napisal:
>
>> (...)
>> Pan Grzegorz znacznie czesciej pyta niz odpowiada, i to jest
>> _bardzo_ _dobra_ _metoda_.
>> (...)
>
>Tak jest. Bo staram sie byc intelektualista.
litosci!!! o malo
aha.. jezeli to mialo znaczyc, ze to 'oni' (ie PZPR/SLD/itp) stanowili
to zle prawo, to pozostaje np. przypomniec ciagle znajdowane dziury w
prawie podatkowym, czy niedawny cyrk z podwyzkami dla nauczycieli. w
obu przypadkach byly to produkty przez panow z innych formacji...
lukasz
>Szkoda, ze nie bylo Pana w Polsce w czasie kampanii wyborczej.
>Przypomnialby Pan o powyzszym wyborcom.
sporo wyborcow o powyzszym czy ponizszym zapewne wiedzialo i sie
zupelnie tym nie przejelo. przykre ale prawdziwe...
lukasz
>...i prosil o UNIEWINNIENIE! Najzabawniejsza jest motywacja. Przeciez nikomu
>nic nie zabral a "oscylator" nie byl (i chyba nie jest) nie jest na
>indeksie.
>Ma chlop tupet.
na wstepie od razu mowie, ze artykulu nie czytalem a przemowienia nie sluchalem, ale:
jezeli jedyna wina p. Bagsika ma by
>Z dyskusji:
>} Chcac stosowac podobne kryteria trzeba by wyrzucic co najmniej
>} jeszcze pare osob.
>Prawo nie powinno dzialac wstecz.
uh ? to na jakiej podstawie wywalono dwie osoby ? do tej pory
jedynym 'przepisem' (ktory sie zreszta kiedys co troche pojawial
wysylany przez administracje) bylo
>On Wed, 4 Oct 2000 16:55:10 +0200, Katarzyna Zajac
><[EMAIL PROTECTED]> wrote:
>
>> [...] skomentuje/ slowami Jana Nowaka Jezioranskiego
>> skierowanymi niedawno do naczelnego GW Adama Michnika :
a ja wlasnie wyslyszalem w audycji wyborczej Kwasniewskiego, jak jakas
kobita go zachwalala, jako te
> Katarzyna Z. i Andrzej Sz. przyblizaja nam jak moga kandyda
>tow na prezydenta. I kogo my Polacy za bliskimi i dalekimi gra
>nicami mamy wybrac?
hm... mi sie tak wydaje, ze jak kto siedzi (i bedzie przez nastepne pare lat
siedzial) za granicami takimi czy innymi to glosowa
>Jak to mozliwe ze ominela Cie epoka tasmy papierowej (od ktorej ja
>zaczynalem)?
>Choc moze racja, GIERa w Palacu Kultury zainstalowano chyba dopiero po
>Twoim wyjezdzie. A co mlodsi to pewnie nie widzieli i drukarki na 'papier
>komputerowy' czyli z dziurkami.
mlodszych nie ominela nawet epoka
>Ostatnio wiele braw widzialem w miejscach dyskusyjnych w internecie i nie
>moge oprzec sie zadaniu nastepujacego pytania:
>
>Panstwo cyrkowcow oklaskujecie czy bierzecie
>udzial w dyskusji merytorycznej?
>
>A moze chodzi o jakies glosowanie (przez aklamacje),
>ktor
>Obiektem dyskusji jest parodysta, a nie listonosz, ktory przynosi
>informacje o parodii.
o... dyktowac mi chca, o czym wolno a o czym nie wolno dyskutowac ?
oj, nieladnie tak...
>- W jakim celu...
>[...]
>- Dlaczego..
>[...]
>
>Myslacy wyborca, zanim postawi krzyzyk przy nazwisku parodysty,
>p
>nie nie chwyta sie. Komuchy maja zawsze taki argument gdy cos wyjdzie na
>jaw i istnieje prawdopodobienstwo, ze moze nie spodoba sie wyborcom, bo
>przeciez oni sa tacy " nieskazitelni"
>Ania
hmm... jakos mi sie wydaje, ze wyborcy wiedza, ze komuchy nie sa
nieskazitelne, tylko malo ich to obc
>Tlumaczenie Kwasniewskiego nie odnosilo sie do meritum i spro-
>wadzalo sie do stwierdzenia, ze Krzaklewski upubliczniajac film
>chwyta sie brzytwy.
>
>Malgorzata
a nie chwyta sie ?
lukasz
no coz... tak sie tylko przykro sklada, ze na ten przyklad
>taki np.komunista, klamca, oszust i obecny "Prezydent Wszystkich
>Polakow" Kwasniewski
zostal, o ile pamietam, wybrany w wolnych a demokratycznych
wyborach przez ludzi zamieszkujacych ni gdzie indziej a w
Polsce. I co gorsza wszystko ni
>ponetna, a do tego hmmm... intelektualistka, absolwentka Columbii
>i uniwersytetu Wisconsin. Jane Fonda tez podobno pod wrazeniem...
>
>Panu Lukaszowi z Kalifornii polecam tymczasem zdjecia pani Karen... ;-)
uh.. czemu akurat mi ? i czemu akurat zdjecia a nie intelekt ? ;o)
a poza tym, to gdzie
>Prosze pana ,
>przecietny Polak z tamtego okresu to Polak dzis grubo po 60,
>przecietny Polak dzisiaj, to czlowiek 35-40 letni, nie majacy nic
>wspolnego z tamtymi wydarzeniami.
>Ci modzi ludzie zyja dzis swoim zyciem, swoimi troskami i klopotami,
>Oni nie chca zyc troskami i uwiklaniami tamt
>Wlasnie ogladalysmy przed chwila zdjecia, jak Garmt wisi na
>linie glowa na dol gdzies we francuskich Alpach, gdzie zeszlego
>lata wybral sie z Kasia j jej czterema kolegami na wycieczke.;-)
>Cale szczescie ze byl zwiazany lina asekuracyjna z takim Mar-
>kiem z Mediolanu bo by sobie biedaczek krz
>Ja bym troche bardziej podlechtal Lukasza aby w kanadyjskie
>Gory Skaliste przyjechal: tu duzo swietnych okazji na gory
>przegladajace sie w krystalicznej wodzie. Wtedy moze by
>i nam jakies plomieniste zdjecie zrobil :-)
uh.. niestety w kanadyjscie rockies nie da sie z LA na
jeden weekend wybra
>>hihi... wyglada to na odpowiedz na niedawna historie o strychu
>>szacownego pana ex-komisarza w Warszawie...
>
>Tego wlasnie bardzo nie lubie u sympatykow Unii Wolnosci.
>Kretactwa. Po prostu kretactwa.
uh.. to kretactwo to, przepraszam, gazety kreca czy ja ?
i sympatyzowanie to gazet czy moje
>>to ja juz sobie wole po moich okolicznych pagorach polazic - do
>>obrazki do wgladu pod:
>>
>>http://bloch.jsei.ucla.edu/~lukasz/scans/meysan2000/
>>
>>milego ogladania
>>lukasz
>
> Jakie piekne, dziekuje! A jakim sprzetem to robione?
>Ciekawa szczegolow technicznych
>Izabela
obrazki zrobione s
>Drogi Panie Jacku, teraz bedzie troche o konfiturach, do ktorych
>Pan tak zawziecie nawolywal.
>Otoz wlasnie okazalo sie, ze Zarzad Domow Komunalnych wydal 100 tys.
>zlotych z funduszy publicznych na odnowienie biura poselskiego posla
>Unii Wolnosci Pawla Piskorskiego, pelniacego obowiazki prezy
>Moim zdaniem byl to dobry przyklad. Watek sie dopiero
moze i bylby gdyby nie byla to ocena odpowiedzi
_na wlasny list_. W tym momencie pryska mit o bezstronnej
ocenie z pozycji administratora listy - niezaleznie od
intencji i tego co sobie administrator o tym mysli.
>} >Mieszanie (drazliwego te
Witold Owoc <[EMAIL PROTECTED]>:
>Pod wplywem presji otoczenia zlamalem sie.
... i dalem 'zolta kartke' odpowiedzi, porownujac z innymi wcale nie
tak ostrej, ale za to odpowiedzi _na swoj wlasny_ email ???
I ktos ma potem wierzyc, ze to jest bezstronna ocena ???
wolne zarty...
>Mam jeszcze ki
tak tylko w kwestii formalnej:
>A Niesiolowski ? Niesiolowski jest jak jakas gwiazda filmowa.
>Mikrobiolog, ktory kocha byc w centrum zainteresowania. Na wakacje
Niesiolowski jest zoologiem - slawetna meszka, pomimo tego, ze mala,
jest owadem a nie bakteria ;o)
lukasz
>Bazylika Mariacka to wyjatkowa parafia. O jej wyjatkowosci pisze
>w swoich wspomnieniach Gustaw Holoubek, cytowany przez Kasie.
>Hotel dziala na warunkach komercyjnych, majac odrebny zarzad,
>ksiegowosc, konto bankowe, placac przepisowo podatki, podlegajac normalnej
>kontroli Izby Skarbowej. Zysk
> Wyrazajmy sie scisle. Czy wyzej wspomniany hotel jest wlasnoscia ksiezy
> czy parafii?
> Ania
ze strony wynika, ze to wlasnosc parafii
l
>hmm.. a to ja, ni z gruszki ni z pietruszki, mam pytanie - czyja
>wlasnoscia jest, cieszacy sie calkiem sporym powodzeniem, hotel
>Wit Stwosz w Krakowie ?
ok... jak sie pytalem, to nie bylem zupelnie pewien (gdzies, kiedys
w jakiejs gazecie artykul chyba czytalem) ale po pogrzebaniu w sieci
zna
>I tak to sie dorabia, panie Michale, teorie do wlasnych wyobrazen
>i imaginacji. W Polsce nie ma zadnego koscielnego supermarketu,
>pizzerii, a nawet restauracji.
hmm.. a to ja, ni z gruszki ni z pietruszki, mam pytanie - czyja
wlasnoscia jest, cieszacy sie calkiem sporym powodzeniem, hotel
Wit
grant =3D dotacja?
>
>>>uh... toz to tak samo paskudnie z zagraniczna brzmi... ;o)
>
>>Hm. Moze wiec grant =3D zapomoga? wsparcie?
>
>
>Raczej - subwencja.
>Andrzej
to niby subwencja brzmi lepiej ??? ;o)
lukasz
>Ogromna wiekszosc "grant recipients" czyli
>odbiorcow pieniedzy to instytucje. Czasem,
moze. w mojej dzialce na pewno nie.
w przypadku 'life sciences' (czyli wszystkie biologie, biochemie,
biologie molekularne, itd itp) o granty staraja sie jak jeden maz
wszycy, ktorzy prowadza wlasne laborator
>co do uzywalnosci obcych wyrazow zgadzam sie iz nie powinnismy uzywac
>wyrazow obcych problem polega na tym iz innych nie mamy... ostatnio
>mielismy dyskusje na tematy komputerowe ktore tak w krotkim czasie
>zawladnely polskim rynkiem jezykowym.. proste dwa wyrazy Microsoft - to
>maly miekki
>>>grant = dotacja?
>>>
>>
>>uh... toz to tak samo paskudnie z zagraniczna brzmi... ;o)
>>
>
>
>Hm. Moze wiec grant = zapomoga? wsparcie?
>
>Mikolaj Sawicki
aha.. juz widze radosna mine Andrzeja Szymoszka, gdy dowiaduje sie, ze
jak bezrobotni, z zapomogi zyje... ;o)
lukasz
>>a grant (o ktory wlasnie poszlo) znajdzie sie tam pewnie w jednym z
>>nastepnych wydan... z tej prostej przyczyny, ze polskiego, dostatecznie
>>zwiezlego odpowiednika, wbrew temu, co p. Strzemecki usiluje twierdzic nie
>>ma.
>
>grant = dotacja?
>
>Mikolaj Sawicki
uh... toz to tak samo paskudni
Piotr Palacz (w odpowiedzi R. Konopce):
>>Podziwiam Panskie poczucie humoru, jednakze istnieje roznica miedzy slowem
>>polskim pochodzenia obcego a slowem w innym jezyku.
>"Cugle" mozna znalezc nawet w jednotomowym Slowniku Poprawnej Polszczyzny,
>PWN 1982, strona 85.
a grant (o ktory wlasnie p
>> Rozumiem, ze pojecie "polska kultura" nie znaczy wcale, ze jest to wylacznie
>> "polska kultura rzymsko-katolicka".
>
>Chyba istnieje zasadnicza roznica pomiedzy narodem zamieszkujacym ziemie
>polskie, dosc jednolitym w swej strukturze,
dobre sobie - 'jednolitosc'. rozesmiac sie tylko pozostaj
Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]>:
>bo dotyczy krytyki tekstow czestego autora "Tygodnika Powszechnego",
>ktorego niedawno krytykowala, przebywajaca aktualnie na nartach,
>moja siostra.
e, denerwuja mnie te siostry co to ciagle na narty gdzies
jezdza ;o) a co, ja gorszy ? tez pojade, ale tylk
>>faktycznie, o 300 dzieciach pisza. o $5000 za
>>aparat juz nie - skad ta cyfra ?
>
>W artukule jest mowa o cenie. Cytuje "Kosztuje 5 tys. USD."
w artykule osiagalnym i wczoraj i dzisiaj na http://dziennik.pap.com.pl/
i zaczynajacym sie od:
>Okolo 17 mln zl zebrano podczas Osmego Finalu
>Redakcja Dziennika Internetowego PAP z dnia 10 stycznia 2000 pisze o akcji
>Jerzego Owsiaka, wielkim graniu Wielkiej Orkiestry Swiatecznej Pomocy.
jak pisza, to polazlem i przeczytalem...
>Wspaniala inicjatywa, pomoc dzieciom. Zdziwila mnie matematyka tej akcji.
>Agencja pisze o 300 aparatach,
> Cos podobnego! A to straszliwie daleko sie wybieral. Mojej
> Dolnoslazaka uwagi nie umknal bowiem fakt, ze Luban znajduje sie
> w poblizu granicy z Republika Czeska, a takze RFN. Naprawde
> wybieral sie na Slowacje?
skonsultowalem siem i faktycznie z Lubania blizej do Czech niz na
Slowacj
>No wiec wlasnie wrocilam stamtad na sylwestra do Krakowa. Bylam
>tydzien na nartach na Slowacji. Fantastico ! Za to Zakopane rze-
takiej to dobrze - w kalafiorni sniegu jak na lekarstwo - kolo LA
mozna tylko na sztucznym, w Mammoth sztuczne+slady naturalnego,
lepiej jest dopiero w okolicach Taho
>>Y2K okazal sie Y2Kaput
>
>Tu takze za wczesnie troche sie cieszyc.
fakt.. najlepiej poczekac az sie ten feralny rok skonczy ;o)
>Dla przykladu, symulacje na Wall Street pokazaly, ze schody zaczynaly
>sie po 3/4 stycznia. Mozna tez oczekiwac wybrykow 29 lutego, bo 2000
>jest "nietypowym" rokiem
>czas podlaczony do systemu 911 wedlug kategorii Y2K(to za Dep. Stanu).
>Wiec moze sie zdarzyc, ze miast pogotowia ratunkowego- czego absolutnie
>Panu nie zycze, moze pojawic sie "artystka domowego przemyslu erotycznego
>dla doroslych", po wizycie ktorej, moze zostac tylko jedna droga; do parku
>
Dostalo sie pare dni temu Michnikowi za rozmowe w TVN. Glupio
troche bylo tego sluchac bez mozliwosci wysluchania samej rozmowy,
no ale coz... TVN jeszcze w sieci nie istnieje. Zajrzalem za to
do Rzeczypospolitej a tam rozmowa z Giedroyciem. I z niej taka cytata:
Rz: Panie Redaktorze, czy upraw
>Poza tym panski sarkazm i szyderstwo naprawde jest tutaj niepotrzebne!!!
>Wiadomo ze nie wszyscy(zaklady, przeciebiorstwa , placowki) sa nalezycie
>przygotowani do transformacji.
niby jakiej transformacji ??? i skad wiadomo ??? ;o)
>Tu i owdzie moga wystapic wieksze lub mniejsze zaklocenia. Nie
>...ze dzisiaj po polnocy PST, przestawiam date swojego komputera na 26
>grudnia- czyli cofam o pare dni, glownie za porada McAfee. Tak na wszelki
>wypadek, mimo ze jestem jakby kompadabilny z Y2K.-:)))
>Prosze wiec goraco o zignorowanie tegoz faktu.
>Pozdrawiam,
>W.G.
proponuje jeszcze zakupic m
>ale gdzie indziej jaknajbardziej bywaja. W HK, naprawde przykro czesto
>patrzec na tych samych ludzi siedzacych w swoich sklepikach od rana do
>poznego wieczora, siedem dni w tygodniu. Nie wiem czy jesyt to model
>ktorego nalezaloby akurat zyczyc Polsce.
i jeszcze w uzupelnieniu - zalozmy, ze sk
>No to dorzuce jeszcze jeden argument. Moim zdaniem powszechny handel w
>niedziele szczegolnie odbija sie na prawach do wspolnego z reszta rodziny
>odpoczynku pracownikow malych sklepikow, warsztatow itp. Wydaje mi sie ze
>parcownica wielkiego supermarketu moze jednak zobaczyc swoje wolne od
>szko
>Mam to dosc swiezo przerobione na innej liscie, wiec powtorze co ja o tym
>mysle. Nie mam otoz nic przeciw robieniu zakupow niedziele. Natomiast
>uwazam ze nikt (z oczywistymi wyjatkami) nie powinien byc w niedziele
>zmuszany do _pracy_. I prosze mi nie opowiadac ze tam gdzie handel w
>niedziel
>co za bzdury pan wypisujesz komu ja chce co dyktowac???
hmm... to znaczy, ze pan jednak nie popiera przepisow, ktore zabraniaja
handlowac w niedziele ? w takim razie pozostaje mi sie tylko ucieszyc ;o)
>Nie ma pan nic innego do roboty w niedziele to won do sklepu!! nikomu
>niczego nie zabr
>From: Adam Tomaszewski <[EMAIL PROTECTED]>
>[...]
>Przecietny obywatel tego kraju [znaczy sie USA. przyp LS] spedza swoj wolny czas na
>zakupach lub na ogladaniu towarow na polkach.
sadzc po tlumach ludzi ktorych widze (w weekendy tez) w kinach, muzeach, na plazy, na
nartach, na rowerze, pod nam
>Ja tych spraw nie obserwuje tak wnikliwie (nawet gdybym chcial czynic to
p. Salwinski (poza tym, ze bardzo nie lubi, jak sie do niego per 'pan'
zwracac ;o) wcale wnikliwie nie obserwuje a tylko, jak mu okolicznosci
pozwalaja, slucha programu trzeciego w internecie ;o)
>jak p. Salwinski na drugi
> Nie podpisal. Kochany Kwach.
>[...]
> wystapil prezydent w telewizji i oglosil swoja decyzje. Calkiem
> podobalo mi sie wygloszone uzasadnienie. Dozylismy czasow,
> kiedy postkomunista poucza niedawnych bojownikow o wolnosc, na
> czym polega demokracja. Glowny argument weta- sposob przyjecia
>
>At 05:32 PM 11/11/99 -0600, you wrote:
>>Czy ten wiersz przypadkiem nie anty-semicki?
>>ASM
>
>Tak stac czujnie na strazy!
>Odpowiem jednak na pytanie: NIE! Nie jest. Ten ponizej tez nie.
>Ale na wszelki wypadek nie podaje autora.
ok... to sie pobawie i troche wierszyk 'przerobie':
>PCHLA I
Chris BOROWIAK <[EMAIL PROTECTED]>:
>...tematy zydowskie, ktorych wiekszosc uczestnikow listy
^^^
>pochodzenia innego, niz..., no wiecie jakiego, miala juz
>serdecznie dosc, beda mogly znalezc ujscie na innej liscie.
Panie Borowiak, mow pan
>Nie mozna szanowac czyjes niewiary, bo wtedy sie szanuje czyjes klamstwo.
>Czyz nie Pani Uto?
>W.G.
grunt to wiara we wlasna nieomylnosc.
czyz nie, Panie W.G. ?
l
>SKANDAL NA MIARE PAKTU RIBBENTROP MOLOTOW.
>I po co my wchodzilismy to tego nato. I jak tu mozna spokojnie
>dyskutowac na tematy stosunkow polsko-zydowskich.
>
>Jacek Kupinski
prawda, ze raczej nieprzyjemne. ale zeby od razu 'na miare' ?
pane, nie ta skala - w efekcie paktu zginelo czy zostale
w
>Przeciez plec jest faktem (nawet udowodnionym naukowo :-), a nie jakims
>"stworzonym dla innych celow" pojeciem. ;-)
>Dla niezorientowanych: wyrozniamy plec meska i zenska. :-)
niekoniecznie ;o) czasami moze byc + i - a czasami a i alfa ;o)
l
>Na listopad przewidziano zagraniczne premiery "Pana Tadeusza"
>- w Wilnie, Toronto i w Nowym Jorku.
a w Los Angeles 17 listopada...
lukasz
>Poniewaz bylam tez i w tym roku w kraju i moglam przez 3 tygodnie =
>obserwowac poczyniania Miller, Lepper and consortes., w pelni zgadzam sie =
>z opiniami krakowskiej rodziny i dziekuje bardzo za ich trud w uswiadomieni=
>u niektorych domoroslych "znawcow" spraw polskich
>Ania
joj... rozumie
>Czego mi brak w tym tekscie ?
>Gospodarka Polska ruszyla do przodu w drugim kwartale. Zanosi
>sie, ze i w trzecim ten trend sie utrzyma. A i perspektywy sa
>dobre. Na koniec roku planowany jest przyrost 4% PKB. Przyrost,
>a nie depresja. Ten temat jakby pana Cohena mniej interesuje.
wszystko za
>A poniewaz znakomita wiekszosc ludzi z ktorymi wspolpracuje, pracuje
>jednak w roznych wersja MSOffice (a licencja na MS Office kosztowala nas
>28 USD od stanowiska), to dla mnie najwazniejszym kryterium jest mozliwosc
>wymiany dokumentow. Jesli nie da sie w Star Office czytac dokumentow
>MSOffic
Wyczytane w dzisiejszych Donosach:
>W rzadowym projekcie budzetu
>
>najwiekszy wzrost wydatkow przypada na rolnictwo (wzrost o 50%
>[...]
>Na badania naukowe rzad planuje wydac o 5.2% wiecej niz w tym roku.
... czyli ledwie tyle ile planowany poziom inflacji wobec czego
finansowanie nauki pozost
>Takiego np. min.Onyszkiewicza w ogole nie dopuszczono do glosu,
>zeby zrobic miejsce rzecznikowi klubu PSL, aby mogl poinformowac
Onyszkiewicza mialem okazje posluchac w trojce 'na przesluchaniu' u Moniki Olejnik
wczoraj wieczorem (ie czwartek, 8.15 rano polskiego czasu). Niestety RealAudio po p
> PDF jest opisanym standardem i dlatego kazda inna firma (lub nie
> firma, a organizacja) moze korzystajac z dokumentacji stworzyc
> oprogramowanie do zarowno do czytania jak i tworzenia plikow PDF.
czy PDF da sie tworzyc 'recznie' ? jedna z zalet postscriptu jest to,
ze proste obrazki mozna
S.Pec:
>Nonsense Dr. Radziwil.
>Fifty years of communist occupation resulted from
>stupidity and unwillingness of Polish Government
>in Exile to negotiate a peaceful solution for future
>Poland. Hence, although you are not the first, do
czyli : rzad nie chcial sie z komuna dogadac, pewnie dla
>>>** 100 zlotys (PLN) per day of stay, but not less then 500 PLN;
>>>
>>>Jak to moze byc STO JEST WIECEJ JAK 500?
>>>
>
>>a gdzie jest tak niby napisane ? pisze, ze trzeba miec 100pln/dzien, ale
>>nie mniej niz 500pln. czyli jak kto jedzie tylko na 3 dni to i tak musi
>>miec 500pln bo 3
>Calkiem ciekawe, ale cos tutaj niegra, jezyk
>angielski Polskiego Konsula lub moj jest slaby?
>Czyli kto jest tumanem?
>Ambasady pisze:
>The required amount of funds necessary to cover the costs of an alien's stay in
>Poland depends on age and
> purpose of the entry into Poland:
>
>PS. Tych, co w najblizszym czasie zamierzaja kupic komputer
>zachecam do odwiedzenia www.apple.com, aby ujrzec rewelacyjny
>(pod wzgledem wzornictwa) przenosny komputer iBook. Cudo !
>Piekne uzupelnienie kolorowej serii iMac-ow.
>Ponizej szczegoly:
>Here are some
>of the other features:
>* 30
czy ktos (wlasznie z samym A. Szymoszkiem ;o) moglby
mi podeslac _dzialajacy_ adres Andrzeja Szymoszka ?
Jak sle majle na adres pojawiajacy sie w naglowku
z P-L to mi sie poczta odbija :o((
z gory dziekuje,
lukasz
pora roznica pomiedzy podaniem, ze
'wsrod 500 pozycji o.. znalazlem 15 takich, ze...' a podaniem, ze 'zgroza,
znalazlem 15 twierdzacych, ze ...'
>Wilhelm Glowacki
lukasz salwinski
ps. tez dyskusje koncze, bo dywagacjie o anty-czymstam zupelnie mnie
nie bawia. a powyzszy tekst wydaje mi sie ze wystarczjaco dobrze
oddaje co mysle o wybiorczym podawaniu wiadomosci a robieniu z igly
widel.
iste _setek_ pozycji z amazon.com i slowa kluczowe ktorych
nalezy uzyc by rzeczona wygenerowac.
a jak listy nie dostane to nic zlego sie nie stanie. utwierdze sie tylko
w przekonaniu, ze jak kto uwielbia sie taplac w rynsztoku to i znajdzie
tam sporo 'ciekawych' rzeczy... tyle , ze nie wszyscy lubia rynsztokowy
smrodek. wiec moze lepiej wiadomosci z takich zrodel zachowac dla
siebie...
lukasz salwinski
>> w ten sam sposob mozna argumentowac, ze koniecznosc slania postingow
>> na poland-l w postaci e-email (a nie na ten przyklad w wersji papierowej)
>> tez jest 'technicznie zbedne, intelektualnie retentywne i moralnie nie
>> do zaakceptowania'. bo w koncu nie wszyscy maja dostep do emaila. a na
>
>Istnieja techniczne srodki potwierdzenia tozsamosci nadawcy e-mailu.
>
>"Szykanowanie wszystkich" jest technicznie zbedne,
>intelektualnie retentywne i moralnie nie do zaakceptowania.
>
>Piotr
jakie znowu szykanowanie ? jak kto jest na tyle cwany ze wie
jak poslugiwac sie PGP to i bez problemu
>Jesli wiec dobrze rozumiem, problemem jest ustalenie tozsamosci nadawcy.
>"Groteskowa" prcoedura, o ktorej wspominalem na poczatku, wcale tego
>nie zapewnia. Istnieja inne sposoby ustalenia tozsamosci - np. sygnatura
>PGP.
ustalenia tosamosci nie zapewnia. zgodnosc adresu w naglowku z adresem,
z
>Czy tylko mnie jednego irytuje groteskowa procedura przy wysylaniu poczty na
>liste?
>
>>The POLAND-L list has been configured to request explicit confirmation of
>all
>>messages posted to the list, for security reasons
>
>Czy ktokolwiek moglby mnie oswiecic, jakie to "security reasons"?
>
>Jedy
>No dobrze niech ci bedzie. Trzy lata temu zaczeto mowic o rosnacym w Ontario
>zanieczyszczeniu powietrza. Rzad doszedl do wniosku iz trzeba przeleciec
>producentow samochodow i co sie okazalo.. Ano okazalo sie iz
>produkowane/sprzedawane w Ontario samochody zdecydowanie emituja duzo, duzo
>poniz
>> Podsumowujac staje w obronie wszystkich tych ktorzy wierza, ze internet
>> zostanie opodatkowany. Raz wymyslona dojna krowe rzad oblozy tak ustawami
>> zeby im sie nie wymknela na obca koniczyne. Tylko czekac .
>
>Tego i ja sie obawiam...
>
>Andrzej
a ja nie bo to jest zupelnie nierealne.
>Lukasz Salwinski wrote:
>
>> wlascicielem listy jest, nawet bardziej niz W.Owoc, instytucja ktora
>> udostepnia sprzet na ktorym uruchomiony jest LISTSERV - w tym przypadku
>> SUNY Buffalo.
>
>Nie. SUNY Buffalo jest wlascicielem hardwaru i oprogramowania.
&g
pisania 'donosow' czy doniesien gdziekolwiek bad nie popieram, ale tak,
coby uscislic:
>Lista dyskusyjna nie jest urzedem publicznym, firma, czy czyms podob-
>nym, gdzie obowiazuja zwykle formy odwolawcze do instancji wyzszej.
>Lista jest w pewnym sensie zgromadzeniem towarzyskim, w ktorym dobro-
STAY
- bo jakbym mial dac REMOVE, to lista osob bylaby dluzsza niz
jednoosobowa i A. Kobos wcale nie bylby na pierwszej pozycji.
lukasz
>Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
>W srode, 17 lutego 1999 o godzinie 10:01 po poludniu
>Pan Lukasz Salwinski napisal:
>
>> (...)
>> cala 'analiza' oparta jest na raczej autorytatywnym
>> stwierdzeniu 'wiemy obecnie'.
>> (...)
>
>Ja przes
>Lewicowa propaganda jest wszechogarniajaca, wiec nic dziwnego,
>ze trudno jest znalezc rzetelna analize.
ok... zaraz bedzie cytat z rzetelna analiza.. fajnie...
>Np. analize przyczyn kryzysu 1929 r. znajdzie Pan w ksiazce:
>"Wolny wybor" Milton i Rose Friedman - Wydawnictwo Panta -
>Sosnowiec
Krzysztof Cen:
>Moja corka przypadkowo znalazla sie w takiej szkole z _wiekszoscia_
>chinska w jej klasie. Arogancja tej wiekszosci nie miala miary, n.p. po
>maturze Chinczycy odmowili bialym udzialu w pamiatkowej fotografii, a
>conajmniej 40-50% pobieralo zasilek dla ubogich studentow i sie tym
>> ps. z braku odpowiedzi na moje gieldowe dywagacje przyjmuje,
>> ze sie pan z nimi pogodzil. chyba, ze to manifestacja
>> postawy, pt. 'jezeli fakty nie pasuja do teorii to tym
>> gorzej dla faktow'...
>
>No jak to? Przeciez odpisalem Panu, ze krach na gieldzie byl
>spowodowany socjalizmem i zeb
>Jutro, 16 lutego 1999 roku, w pewnym bylym kanadyjskim miescie nad
>Pacyfikiem, rozpoczynaja sie uroczystosci zwiazane z Rokiem Krolika.
>Jak zaanonsowala tv, podalo radio i napisala prasa, ze 119 publicznych
>szkol, tylko 9 bedzie otwartych dla uczniow. Reszta bedzie swiecila
>pustkami, ze wzgle
Grzegorz Swiderski <[EMAIL PROTECTED]>:
>czlowieka za odpowiedzialnego za swoja wlasnosc i zgoda na to,
>ze pewien bardzo maly procent ludzi nieodpowiedzialnych i
^
>pechowych moze zostac zebrakami i byc zmuszonym do proszenia
>innych o pomoc
>Kochani,
>
>nieszczesnikom po tej stronie Sadzawki, ktorzy chwilowo nie moga
>podniecac sie Bouhunem/Helena ani zachwycac sie kunsztem
>scenpisarskim jego tworcy, proponuje przeniesc sie do elzbietanskiej
>Anglii. Tak, tak, po Jane Austen, przyszla moda na barda
>wszechczasow, np.:
>" Shakespeare
oops.. sorry za prywate a publiczne narzekanie na jakosc dostepu
do sieci przez uczelniane serwery.. tak to jest, jak na 3
studentow jest tylko pare setek modemow... :o(
lukasz
o... mialo mnie za jakas chwile wywalic z sieci wiec sie sam profilaktycznie
rozlaczylem... a potem prez chyba 10 czy 15 minut liczydlo krecilo jak najete
bo ciagle zajete bylo... a jak sie polaczylo to siec byla tak wolna, ze trzeba
bylo manewr raz jeszcze powtorzyc :o( teraz wyglada na to, ze j
>> malo mnie raczej bawi dyskusja n/t monarchii, itp.
>
>Malo Pana bawi, ale jednak zabral Pan glos. W jakim celu?
bo zaczelo sie tylko od gloszenia Utopii (z czym dyskutowac nie ma po co;
jak kto wierzy, to mu juz nic nie pomoze ;o) ale doszlo do mijania sie z
faktami
>Dlaczego krepuje sie
malo mnie raczej bawi dyskusja n/t monarchii, itp. i argumentacja
'za' prowadzona z pozycji osoby ktora 'ma' i ktora najwyrazniej
zaklada, ze w tym 'lepszym' systemie tez my miala. tylo ciekawe,
co by zrobila, gdyby miala pecha sie urodzic w rodzinie alkoholika/
south central LA/Dickensowskiej Ang
1 - 100 z 122 matches
Mail list logo